Seksowne stopy na plaży i w wielkim mieście

Klapki to zdecydowanie najmodniejsze buty tego lata. Ale uwaga: bezlitośnie odsłaniają stopy, więc przed urlopem warto zadbać o to, żeby ich skóra i paznokcie wyglądały jak prosto z salonu. Ekspertki pytamy więc o domowe sposoby na pielęgnację, sprawdzone zabiegi i najseksowniejsze kolory lakierów.

Gładkie, miękkie, ze lśniącymi paznokciami pomalowanymi zgodnie z najnowszymi trendami. Tak wyglądają stopy tuż po zrobieniu pedikiuru. Ale po tygodniu nie przypominają ideału z reklamy pantofelków Valentino, tylko kadr z filmu grozy pt. „Boso w mazurskim lesie”. Dlaczego tak się dzieje? W mieście odkryte w sandałkach, czy klapkach pięty i palce narażone są na kurz i inne zanieczyszczenia, a podczas wakacji na sól morską, chlorowaną wodę i piasek. Wszystkie te czynniki powodują przesuszenie naskórka, a popękana, szorstka skóra pięt szybciej się brudzi. I stopy nie wyglądają już seksownie, tylko niedbale. Najlepiej byłoby je wtedy schować w Moon Bootach, co przy 30-stopniowym upale nie jest najlepszym pomysłem (chociaż buty Ugg stworzono z myślą o surferach z Australii, więc może jest jakiś plan „B”...).

Wygładzenie, nawilżenie, natłuszczenie

Jeśli nie wyobrażasz sobie lata w Uggsach, a popękana skóra i szorstkie pięty przyprawiają cię o ból głowy, czas coś zmienić.

 – Gdy chcesz zmiękczyć naskórek na piętach, wymocz je w wodzie z mydłem i sodą oczyszczoną. Nie bój się złuszczania! Wystawiona na działanie czynników zewnętrznych skóra częściej ulega przesuszeniu. Latem warto więc pilingować stopy tarką, nawet codziennie pod prysznicem (delikatnie, jednym lub dwoma pociągnięciami, jak ciało gąbką). To mit, że powinno się to robić tylko raz w miesiącu w gabinecie. U podologa lub pedikiurzystki złuszczanie jest bardziej intensywne. Następnie wmasuj w stopy natłuszczającą maść lub krem, i tak połóż się spać. Rano lepiej jest stosować krem nawilżający z mocznikiem (10-15 proc.), a do skóry suchej i atopowej z 30-40 proc. zawartością mocznika (świetny produkt marki Herbitas). Uwaga: takiego kremu nie nakłada się między palce, bo może powodować odparzenia albo zwiększać potliwość skóry – mówi Joanna Kalbarczyk, podolog z Gabinetu Specjalistycznego Pielęgnacji Dłoni i Stóp przy Żelaznej w Warszawie.

Nawilżasz, złuszczasz i natłuszczasz, a nadal nie widzisz spektakularnego efektu na stopach. Co robić w ciągu dnia, jeśli po pracy biegniesz na randkę lub prosecco z przyjaciółkami, a masz zamiar wyglądać jak Carrie Bradshaw w swoich Manolos, a nie bohaterka programu „Damy i wieśniaczki” w gumofilcach? W upalne dni stopy w sandałkach nie są niestety gładkie i lśniące.

– Mój sprawdzony trik na stopy jak z reklamy? W ciągu dnia na przesuszone fragmenty skóry na piętach czy palcach, stosuję sztyft do ust (np. z wazeliną). Wygładza, nabłyszcza i zapobiega przyczepianiu się brudu i kurzu do stóp – mówi Joanna Kalbarczyk.

Doskonałe do pielęgnacji są tarki do pięt kupowane w profesjonalnych salonach, np. Peggy Sage. Do wyboru masz dwie grubości pasków złuszczających. Sprawdzają się też tzw. kwasy do stóp, które pomagają pozbyć się martwego naskórka. Dzięki pilingowaniu skóry od pięt do palców nie będziesz musiała ich chować latem w skarpetach frotte udając, że to ostatni trend Margieli. Po złuszczeniu naskórka, a przed pójściem spać, nałóż na stopy tłustą warstwę Linomagu lub wazeliny kosmetycznej i „zapakuj” nogi w bawełniane skarpetki. Rano będą dużo gładsze. Jeśli podobnie jak większość kobiet zapominasz używać kosmetyków regularnie, postaw tubkę kremu czy wazeliny na stoliku nocnym. Gdy jego stosowanie wejdzie ci w krew, stopy nabiorą zadziwiającej gładkości.

Znośna świeżość i lekkość… butów

Wiele dziewczyn ma kompleksy na punkcie dużych stóp. Ale Aniołki Victoria’s Secret też mają stopy o rozmiarze większym niż 40. I wyglądają świetnie! Nie zmieszczą się może w pantofelek Kopciuszka (podobnie jak ultrawąskie Louboutiny,) ale wypielęgnowane (patrz: akapit powyżej), gładkie i pachnące, a w dodatku w pięknych sandałkach, nabiorą wdzięku.

– Na kształt i rozmiar stóp nie ma się wpływu, ale na ich zapach, kondycję skóry i paznokci, a i owszem. Jeżeli w pracy obowiązuje cię dress code, więc pomimo upału musisz nosić rajstopy i pełne obuwie, na stopach mogą pojawić się obrzęki. Jest na nie sposób. Preparat w spreju Foot Deo Lotion Gehwol można nakładać nawet na rajstopy. Przyjemnie chłodzi, odświeża i „zdejmuje” zmęczenie ze stóp. Warto też unosić nogi do góry tak często, jak to możliwe. A wieczorem najlepiej jest moczyć stopy w naparze z mięty pieprzowej, sosny lub przynoszącej ulgę soli do kąpieli. Świetnym pomysłem jest też kąpiel w wodzie z kostkami lodu. Genialnie obkurcza naczynia i usuwa ze stóp i całych nóg uczucie ciężkości. Dbając o ich nawilżenie, warto nakładać olejek (np. rycynowy) na skórki wokół paznokci, które również ulegają przesuszeniu. Polecam kremowanie stóp wieczorem, żeby nie ślizgać się w klapeczkach o poranku – mówi Kasia Fonfara, pedikiurzystka z salonu Zakład Lakierniczy.

Jeśli twoim najgorszym letnim kłopotem jest nadmierna potliwość, wypróbuj dezodorantu lub antyperspirantu w kremie, albo tak zwanych kremów w spreju. A jeśli wiesz, że problem jest bardziej złożony, zgłoś się do dermatologa. Leczenie nadpotliwości na stopach toksyną botulinową rozwiązuje tę przypadłość na 8-12 miesięcy. Botoks blokuje receptory nerwowe, które mieszczą się przy ujściach gruczołów potowych. Już po kilku dniach mniej się pocisz, a po dwóch tygodniach problem zupełnie znika.

Liczy się też wygoda. Nie warto w upalne dni na siłę wciskać stóp w zbyt wysokie szpilki, czy przeplatane paseczkami gladiatorki. Jeśli już musisz albo chcesz w nich chodzić, noś je maksymalnie przez 2-3 godziny. Po dłuższym czasie mogą się na stopach pojawić obrzęki, otarcia, pęcherze czy modzele. Co zresztą staje się udziałem modelek za kulisami pokazów. W Nowym Jorku i Londynie dziewczyny w drodze do pracy zakładają więc buty sportowe, żeby nie męczyć stóp obcasami albo wąskim czółenkiem.

Seksowna skóra i paznokcie

Przy złocistej opaleniźnie (jeśli nie z plaży, to z tubki) genialnie wyglądają na paznokciach biel, pastele czy neony. Zasada: ciemny pedikiur, jasny manikiur latem nie obowiązuje. Genialny jest za to zestaw białych paznokci na stopach, a czarnych na dłoniach.

– 97 proc. mężczyzn uważa, że zmysłowa jest wyłącznie czerwień. Jeśli chodzi o kształt paznokci, estetyczny jest ten dopasowany do budowy stopy. Przy dużych ładniej prezentują się większe paznokcie, a przy drobnych mniejsze – mówi podolog.

Jeśli nudzi cię czerwień na stopach, teraz jest najlepszy moment, żeby przetestować coś nowego. Ozdoby, pierścionki na palcach stóp, bransoletki wokół kostki czy białe, złote lub srebrne tatuaże, wyglądają na opalonej nodze naprawdę pięknie.

– Jeśli malujesz paznokcie u stóp w domu, najlepiej użyj do pedikiuru odżywki w mlecznym kolorze. Na środku każdej płytki zrób złotą kropkę albo narysuj cienki paseczek. Taka „biżuteria” pięknie się mieni. Możesz też wybrać lakier z brokatem, np. w odcieniu różowego albo żółtego złota – mówi Kasia Fonfara z salonu Zakład Lakierniczy.

Na Pintereście i Instagramie oraz bardziej widoczny jest trend na „nagie” paznokcie. Pomalowane jasnym kolorem lub odżywką, która delikatnie podkreśla naturalny kolor płytki, wyglądają na zadbane. Uwaga na ozdoby. Zbyt krzykliwe czynią pedikiur kiczowatym.

– Są dziewczyny, które niezależnie od pory roku zawsze wybierają czerwień albo bordo, ale ostatnio większość decyduje się na jaśniejsze kolory. Na pastelowym różu, bieli czy moreli ładnie wygląda złota cienka linia albo największy hit sezonu, czyli złota folia (ja używam tej polskiej marki Indigo). Wygląda jak kawałki prawdziwego złota, a mieni się jak biżuteria. Ale warto podkreślić, że paznokcie powinny być opiłowane krótko i na prosto. Dopiero wtedy wyglądają seksownie – dodaje Kasia Fonfara.