Serum á la carte. Testujemy cztery bestsellery
Kochamy serum, bo ma najbardziej skoncentrowany skład ze wszystkich kosmetyków. Odpowiednio opracowane, może dostarczać dokładnie tego, czego potrzebuje skóra. Tak precyzyjną ofertę ma linia Serum Shot Face Therapy Professional marki Eveline Cosmetics, licząca siedem rodzajów serum. Teraz do kolekcji dołączają dwa nowe produkty – Serum Shot 3 x Kolagen i Nawilżający krem SPF 50. Przyjrzyjmy się im z bliska.
Jeszcze 40 lat temu „serum” znaczyło tyle, co płynny składnik krwi. Aż w 1982 r. jeden z gigantów kosmetycznych nazwał tak swój nowy, gęsty od składników aktywnych produkt i zareklamował go obietnicą, że regeneruje skórę podczas snu. Dalej było jak u Hitchcocka. Serum jako kategoria kosmetyczna błyskawicznie trafiło w środek tarczy potrzeb kobiet – i to na całym świecie. Dziś, choć uwielbiamy kremy, to właśnie serum obdarzamy największym zaufaniem. I oczekiwaniem, że zdziała cuda na naszej twarzy. A potrafi.
Profesjonalna pielęgnacja skóry na całej linii
Dobry pomysł na serum ma Eveline Cosmetics, jedna z ulubionych marek Polek (oraz kobiet z połowy Europy i z Emiratów Arabskich). W jej ofercie – linia Serum Shot Face Therapy Professional, a w niej osiem rodzajów serum. Każde jest odpowiedzią na konkretną potrzebę cery – zmarszczki, niedoskonałości, utratę jędrności, nawilżenia czy blasku. Wszystkie sera mają w składzie po trzy skoncentrowane komponenty o wysokich stężeniach. Wśród składników są te najbardziej cenione i poszukiwane: kwas hialuronowy, kwas glikolowy, niacynamid, witamina C, peptydy czy kofeina. Przyjrzyjmy się kilku produktom.
Uwaga, wysokie napięcie: Serum Shot Multi Peptides, kuracja odmładzająca z multipeptydami, kolagenem i ceramidami
Pierwsze serum to bestseller marki, prezent dla skóry dojrzałej z widocznymi oznakami starzenia, zmarszczkami i spadkiem gęstości. Jak napisał producent: zawiera peptydy, kolagen i ceramidy (które stanowią aż 50 proc. bariery ochronnej skóry). To składniki, które w kosmetyce wykorzystuje się – z sukcesem – do wygładzania zmarszczek. Serum Eveline Cosmetics takie ma właśnie zadanie. Biorę je do ręki: poręczna butelka, z pipetą. Nałożone na skórę, przypomina mleczno-malinowy koktajl, jest bladoróżowe i ma apetyczny, słodki zapach. Pierwsze brawa za konsystencję. Nie dość, że serum aż chce się rozcierać na skórze, to jeszcze idealnie się wchłania. Nie tłuści się, tylko wnika, choć nie do końca – zostawia na naskórku przyjemny, aksamitny film. Jak pisze producent: po 4 tygodniach stosowania 94 proc. osób potwierdza, że zmarszczki w okolicy twarzy, ust, czoła i dekoltu stają się mniej widoczne1. Ja od razu po aplikacji poczułam przyjemne zmiękczenie, nawilżenie naskórka.
Młodzieńczy blask: Serum Shot Illumination, kuracja rozświetlająca z 15% witaminą C+Cg, resweratrolem i kwasem ferulowym
Jestem fanką witaminy C w kosmetykach, bo rozświetla poszarzały naskórek, a nawet zmniejsza przebarwienia. Jak głosi napis na opakowaniu, Serum Shot Eveline Cosmetics witaminę C ma w przyjemnym stężeniu 15 proc. i w przyswajalnej postaci – Cg. Witamina Cg to forma kwasu askorbinowego stabilizowana glukozą. Tym się różni od zwykłej, że daje radę przenikać do głębszych warstw naskórka i tam dodatkowo działa – pobudza syntezę kolagenu plus walczy z wolnymi rodnikami. Poza witaminą C serum ma w składzie prawdziwą gwiazdę wśród polifenoli – resweratrol, który chroni przed objawami starzenia i uszkodzeniami wywołanymi przez wolne rodniki, a także kwas ferulowy, który dodaje blasku i też ma właściwości depigmentacyjne. Trio idealne na jesienne porządki po letnim wystawianiu się na słońce. Używałam go na noc. Przyjemnie pachnie pomarańczami i jest gęste, żelowe, wolniej się wchłania, ale też dłużej zostawia odżywczą warstwę. Rano moja skóra wyglądała jak dobrze wyspana.
Złoto dla zuchwałych: Serum Shot Restoration, kuracja odbudowująca z kolagenem, 24 K złotem i elastyną
Ubytki kolagenu zaczynamy widzieć w twarzy już w okolicach czterdziestki, warto wcześniej zadbać o spowolnienie jego utraty. Pomoże odstawienie cukru (tak, tak!), ale też stosowanie odpowiedniej pielęgnacji. Serum Shot 3 x Kolagen ma poprawiać jędrność skóry, dodatek złota – dodatkowo stymulować nasz własny kolagen w skórze, a elastyna redukować nawet głębokie zmarszczki. Produkt jest idealny do stosowania rano. Jest gęsty, żelowy i wzbogacony o złote opiłki, które osadzając się na twarzy, nadają jej migotliwej promienności. Odczucia: wrażenie lekkiego, miłego napięcia skóry twarzy, szyi i dekoltu.
Wysoki poziom wody: Serum Shot Moisturization, kuracja nawilżająca z kwasem hialuronowym, trehalozą i witaminą B5
Mój faworyt: serum nawilżające, do cery suchej, odwodnionej, wrażliwej. Ma wodnisto-niebieską barwę i konsystencję żelu, stąd samym wyglądem przywodzi na myśl intensywne nawadnianie. Taką obietnicę daje też skład: 2 proc. kwasu hialuronowego, który jest kompresem trzymającym wodę i blokującym wysychanie naskórka. Do tego trehaloza, która redukuje przesuszenie i niweluje uszkodzenia skóry, oraz witamina B5, której odpowiedni poziom w skórze odpowiada za procesy regeneracji i łagodzenie podrażnień. Połączenie tych trzech składników to przepis na porządne nawilżenie. Sprawdziłam to nie tylko na twarzy, lecz także na przesuszonej skórze ramion z widocznym, łuszczącym się naskórkiem. Tam, gdzie nałożyłam serum, już po chwili wygładziła się i nabrała blasku.
Więcej nowości Eveline Cosmetics
W linii Serum Shot to oczywiście nie wszystko. Jest w niej Kuracja przeciwzmarszczkowa z 0,2 proc. retinolem, skalanem i niacynamidem – działa ujędrniająco i przeciwzmarszczkowo. Jest Kuracja na niedoskonałości – z 10 proc. niacynamidem, cynkiem i kwasem salicylowym. Ogranicza wydzielanie sebum, oczyszcza pory i zmniejsza ich widoczność. Kuracja energizująca – ma 5 proc. kofeinę, kwas hialuronowy i witaminę C, dzięki którym przyda się osobom ze skłonnością do opuchnięć pod oczami, bo zmniejsza widoczność cieni i obrzęków. W ramach serii „shotów” jest też Peel Shot, Kuracja peelingująca – z 15 proc. kwasem glikolowym, glukonolaktonem i kwasem migdałowym. Inaczej niż pozostałe, ten „shot” zaleca się stosować dwa-trzy razy w tygodniu przez pięć minut, po czym spłukać. Jego zadaniem jest wygładzanie naskórka, spłycanie zmarszczek, a nawet redukcja przebarwień. Przed pierwszym zastosowaniem warto wykonać próbę uczuleniową.
Niezbędny na co dzień: Nawilżający krem SPF 50 z kwasem hialuronowym, antyoksydantami i aloesem
Stosując kuracje o wysokim stężeniu substancji czynnych, dla zasady warto zabezpieczać skórę przed słońcem. A już szczególnie, jeśli wśród składników serum znajduje się wspomniany wyżej retinol, witamina C czy kwasy. Aby linia Therapy Professional była kompletna, została więc ukoronowana nawilżającym kremem o faktorze SPF 50, chroniącym przed promieniowaniem UVA i UVB. Regularne stosowanie wysokiej ochrony zabezpiecza skórę przez fotostarzeniem, ale i przebarwieniami, do których skłonność – gdy raz powstaną – trudno wyplenić z głębokich warstw skóry. Nawilżający krem Eveline Cosmetics poza zawartością filtrów ma w składzie kwas hialuronowy, czyli gąbkę z wodą chroniącą przed wysychaniem naskórka, ale też antyoksydanty i łagodzący aloes. Krem można stosować na każdy rodzaj cery. Nie zostawia białych śladów i – sprawdziłam – nie błyszczy się na twarzy. Ma delikatny zapach z nutą wanilii, ale uspokoję osoby przewrażliwione: czuć go przez moment w chwili aplikacji, po czym znika. Tak jak sam krem. W sezonie nasilonego nasłonecznienia pamiętajmy, by ochronę UV nakładać nawet co dwie godziny.
Więcej informacji: www. eveline.pl.
1. Subiektywna ocena w badaniu przeprowadzonym na wybranej grupie osób.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.