Oscary, MET Gala, Festiwal Filmowy w Cannes – wydawałoby się, że gwiazdy same wybierają kreacje, ale tak naprawdę na czerwonych dywanach najważniejszych gal obowiązuje dress code. W Cannes wszystkie kobiety są zobowiązane do noszenia szpilek i sukni wieczorowych, a mężczyźni szytych na miarę garniturów, na Oscarach z kolei odradzane są stylizacje eksponujące nagość lub podejmujące tematy polityczne. Oczywiście wszędzie tam, gdzie obowiązują pewne reguły, zawsze znajdą się osoby, które zdecydują się je łamać, choćby po to, by zwrócić na siebie uwagę. Od nude dresses po niesławną suknię z mięsa – oto 10 kreacji, o których mówi się do dziś.
Lady Gaga na gali MTV VMA w 2010 roku
Podczas gali piosenkarka zaprezentowała kilka różnych stylizacji, w tym zjawiskową suknię od Alexandra McQueena w hołdzie dla zmarłego projektanta i skórzaną kreację Giorgio Armaniego z metalowym irokezem. Największe emocje wzbudziła jednak suknia z mięsa, w której artystka odebrała statuetkę za teledysk roku. Zaprojektowana przez Franka Fernandeza kreacja została wykonana z suszonej wołowiny. W komplecie znalazły się również wysokie botki, torebka i mięsny beret. Jak później tłumaczyła Gaga, suknia miała pokazać, że „jeżeli nie będziemy walczyć o swoje prawa, to będziemy tylko zbitką mięsa i kości”.
Lil’ Kim na gali MTV VMA w 1999 roku
Na długo przed tym, jak Lady Gaga zawitała na czerwony dywan, tytuł skandalistki dumnie nosiła Lil’ Kim. Raperka otwarcie krytykowała seksistowską kulturę lat 90. i podwójne standardy obowiązujące kobiety i mężczyzn, dlatego chętnie łamała obowiązujące na imprezach branżowych reguły. Jedną z niezapomnianych kreacji artystki był asymetryczny, fioletowy kombinezon odsłaniający pierś, zaprojektowany przez stylistkę gwiazdy, Misę Hylton-Brim. Całość dopełniła fioletowa peruka i obcasy na wysokiej platformie.
Cher na MET Gali w 1974 roku
Status ikony Cher zawdzięcza nie tylko niezwykłej barwie głosu, lecz także niezapomnianym stylizacjom. Od końca lat 60. piosenkarka współpracowała z projektantem Bobem Mackiem i to on był autorem jej najgłośniejszych kreacji, jak ta z MET Gali z 1974 r. Niemal zupełnie przejrzysta kreacja wykończona piórami wzbudziła natychmiastowe poruszenie, po części dlatego, że Cher nie nałożyła pod spód bielizny. Artystka ponownie pojawiła się w nude dress na okładce magazynu „Time”. Ze względu na protesty w części stanów wycofano numer ze sprzedaży.
Pablo Picasso na Festiwalu Filmowym w Cannes w 1953 roku
Francuski festiwal słynie z rygorystycznego dress code’u, a także głośnych apeli, by go zrewidować – przypomnijmy Julię Roberts i Kristen Stewart spacerujące boso po czerwonym dywanie lub Cate Blanchett i Umę Thurman w płaskich butach protestujące przeciw obowiązkowi noszenia szpilek. Jednym z pierwszych artystów, którzy zwrócili uwagę na archaiczne reguły festiwalu, był jednak Pablo Picasso. W 1953 r. zjawił się on na czerwonym dywanie w wymiętym sztruksowym garniturze i starym kożuchu, tłumacząc, że zwyczajnie nie lubi garniturów. Po gorączkowej naradzie organizatorów zdecydowano się wpuścić słynnego malarza, ale prasa rozpisywała się o tym wydarzeniu tygodniami.
Jennifer Lopez na gali Grammy w 2000 roku
Ta kreacja nie tylko zmieniła oblicze mody, lecz także przyczyniła się do… rozwoju internetu. Gdy 20 lat temu Jennifer Lopez pojawiła się na czerwonym dywanie w półprzezroczystej kreacji projektu Donatelli Versace, wszyscy mówili tylko o niej. Szał na jungle dress zainspirowała byłego prezesa zarządu Google’a, Erica Schmidta, do stworzenia Google Images. W ubiegłym roku aktorka z projektantką postanowiły wywołać nostalgię, prezentując odświeżoną wersję kultowej kreacji podczas pokazu Versace.
Billy Porter na gali Oscarów w 2019 roku
Moda zwraca się ku płynności płciowej. Projektanci coraz częściej prezentują łączone kolekcje, a unisex jest nowym standardem. Mimo to kreacje wymykające się tradycyjnym podziałom nadal wywołują duże emocje. Przykładem może być zjawiskowa suknia Billy’ego Portera, w której pojawił się na zeszłorocznej gali Oscarów. Połączenie idealnie dopasowanej góry od smokingu z obszerną, aksamitną spódnicą przeszło już do historii imprezy, ale głosów krytyki było niemal tyle samo, co pochwał dla gwiazdora „Pose”.
Rihanna na gali CFDA Awards w 2014 roku
– Czy moje piersi cię rozpraszają? Są pokryte diamentami Svarowskiego, dziewczyno – odpowiedziała z typowym dla siebie humorem Rihanna, zapytana, czy jej zdaniem suknia projektu Adama Selmana jest odpowiednia na czerwony dywan. Piosenkarka pojawiła się w przezroczystej sukni pokrytej tysiącami drobnych diamentów na gali CFDA Awards, by odebrać statuetkę dla Ikony Stylu. Nagrodę odebrała z rąk Anny Wintour. Ta kreacja jedynie potwierdziła, że gwiazda w pełni zasłużyła na ten tytuł.
Björk na oscarowej gali w 2001 roku
Islandzka piosenkarka uchodzi za jedną z najbardziej ekscentrycznych osobowości w świecie muzyki. Nic więc dziwnego, że gdy pojawiła się na Oscarach w 2001 r., jej kreacja była jedyna w swoim rodzaju. Artystka pojawiła się w sukni z łabędziem zaprojektowanej przez Marjana Pejoskiego. Gdyby tego było mało, podczas spaceru po czerwonym dywanie artystka… zniosła jajko. – Przygotowując się do mojej pierwszej gali oscarowej, byłam przekonana, że może to być zarazem ostatnia taka okazja. Dlatego postanowiłam, że tematem mojej kreacji będzie płodność, i tak się stało – wyjaśniała po latach artystka. Blisko 20 lat później swan dress trafiła na wystawę „Camp: Notes on Fashion” w nowojorskim muzeum MET.
Madonna na gali MTV w 1984 roku
Na liście najbardziej skandalizujących kreacji nie mogło oczywiście zabraknąć Madonny. Od początku kariery piosenkarka i jej stylizacje wzbudzały ogromne emocje (często w związku z zarzutami o cultural appropriation). Nie inaczej było podczas gali MTV Video Awards w 1984 r. Gwiazda wystąpiła wtedy ze swoim przebojem „Like a Virgin”, a miała na sobie białą, ażurowaną suknię ślubną z paskiem „Boy Toy” (czyli chłopiec zabawka). Artystce zarzucono demoralizację publiczności i obrazę uczuć religijnych. Jak można się domyślić, Madonna nic sobie z tej krytyki nie zrobiła, a jej album sprzedał się w rekordowym nakładzie.
Elizabeth Hurley na premierze filmu „Cztery wesela i pogrzeb” w 1994 roku
Zdobiona złotymi agrafkami sukienka projektu Gianniego Versace doczekała się własnej strony na Wikipedii. To właśnie ta suknia uczyniła z młodziutkiej aktorki gwiazdę. Gdy Hurley pojawiła się na premierze komedii „Cztery wesela i pogrzeb”, była postrzegana przede wszystkim jako dziewczyna Hugh Granta. Tego wieczoru to ona błyszczała jaśniej niż on. I choć wycięta kreacja bywała krytykowana, do dziś uchodzi za jedną z najbardziej kultowych czarnych sukienek w historii mody.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.