O tym, że smoking powinien być nieodzowną częścią kobiecej garderoby, Yves Saint Laurent mówił już na początku lat 60. XX wieku. Dziś dla minimalistek niech jego słowa będą remedium na ślubne obfitości, a dla maksymalistek kolejnym krokiem w stronę awangardy. Od perłowej bieli po krwistą czerwień, od rockandrollowego oversize’u po krawieckie dopasowanie – wybieramy najpiękniejsze garnitury dla panien młodych.
Jil Sander: W duchu ekspresjonizmu
Dla projektów z domu mody Jil Sander warto wyzbyć się przesądów. A co za tym idzie, zamiast czegoś pożyczonego wybrać garnitur zupełnie nowy. Zamiast w błękicie – w alabastrowej bieli i w miejsce starej broszki wpiąć coś efektownego, np. złocisty guzik w kształcie popartowej gałązki. Zresztą już sama marynarka z drapowaniami wokół talii to prawdziwe dzieło sztuki. Od jej aranżacji zależy, czy klasycystyczne, czy futurystyczne.
Michael Lo Sordo: Wieczne pióra
Top zbudowany z kaskad strusich piór zamiast wyszywanego kryształkami gorsetu. Satynowe spodnie w miejsce rozłożystej spódnicy. Przecież do garnituru nie trzeba podchodzić schematycznie, tylko łączyć i miksować. Style, faktury oraz wzory. Tak jak robią to projektanci australijskiej marki Michael Lo Sordo. Ich perłowobiały komplet to idealny przepis na uroczystość w rozpalonej słońcem Prowansji czy leżącym u podnóża Alp Bergamo.
Magda Butrym: W imię róży
A skoro już zrywamy z tradycją, może po rezygnacji z sukni warto poszukać alternatywy dla bieli? Opcji jest wiele – od symbolicznych niebieskości i modnego różu (fanki pudrowych odcieni niech zajrzą do Alexandra McQueena) po słoneczne żółcienie oraz walentynkową czerwień. Ostatni z wariantów znajdziecie u Magdy Butrym. Polska projektantka ze szkarłatnej wełny wykroiła smukłe cygaretki i podszytą jedwabiem marynarkę, której jeden z rękawów zwieńczyła epoletem ze spektakularną różą. Gdybyście planowali miesiąc miodowy w tropikach, w ofercie Butrym czeka również czerwone bikini z miseczkami w kształcie pąków kwiatów.
Reserved: But w butonierce
Coś dla prawdziwych fanek oversize’u oraz minimalistek – garnitur z limitowanej kolekcji Fete Couture od Reserved. Ma efektowne spodnie palazzo z wysmuklającymi talię zakładkami, smokingową marynarkę z masywnymi guzikami i butonierkę na pasujący do bukietu kwiatek lub broszkę. Przy czym ze względu na satynową tkaninę wystarczy odrobina brokatu w pudrze wtartego w dekolt, ciężkie mule ze skóry i okulary, żeby nie było przesadnie słodko, a bardziej rockowo.
Zara: She Smiled Sweetly
W maju 1971 roku Bianca Perez-Mora Macias powiedziała „tak” poznanemu dziewięć miesięcy wcześniej Mickowi Jaggerowi w garsonce od Yves Saint Laurenta. Wzbudziła niemałe kontrowersje. Na ślubie pojawiła się bowiem nie tylko w rewolucyjnej marynarce Le Smoking, lecz także – ze względu na panujące upały – bez koszuli. Dziś, by zostać ochrzczoną kontynuatorką ślubnej awangardy, nie wystarczy już sam garnitur. Nawet ten narzucony na nagie ciało. Chyba że poeksperymentujemy z jego formą. My z ciekawszych projektów znaleźliśmy kostium z Zary złożony ze spodni w alabastrowej bieli i zapinanego dwurzędowo żakietu-peleryny. W zależności od oprawy może być bardziej kobiecy lub androgyniczny.
Dion Lee: Błękitna laguna
Architektoniczna precyzja, zestawienie mody wysokiej z roboczymi nawiązaniami i fokus na ciało w postaci pęknięcia tkaniny przeplecionego jutową linką w okolicy talii. Choć przy projektowaniu niebanalnego garnituru Dion Lee garściami czerpał ze stylu Nowego Jorku, komplet sprawdzi się również w rodzimym pejzażu. W nawiązaniu do żeglarskich węzłów cumowniczych na Mazurach i nad morzem. Lub żeby wreszcie przyciągnąć lato do polskich miast, w Warszawie i Krakowie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.