Spa we własnym domu
Dziś największym luksusem jest czas wolny. Chwila tylko dla siebie, którą możemy poświęcić na self-care. Zadbać o siebie od zewnątrz, ale i od środka. I to właśnie czasu zwykle brakuje nam najbardziej. Z pomocą przychodzi Wellme Time.
– Jestem taka spięta – poskarżyła się koleżanka. – I nie mam nawet czasu iść na masaż. – Nie przesadzaj, chyba znajdziesz godzinę dla siebie – odpowiedziałam. – Godzinę tak, ale najpierw wbij się w jedyny wolny termin, i to jeszcze w środku dnia, a potem dodaj do tego dojazd do salonu, powrót do domu i ewentualne opóźnienie. I tak z godziny robią się dwie albo nawet trzy – odparła jeszcze bardziej przybita.
Z myślą o osobach takich jak ona, które chcą zadbać o urodę i samopoczucie, ale każda minuta jest dla nich na wagę złota, powstała platforma Wellme Time. Oparta na koncepcie Beauty On Demand, jako pierwsza w Polsce w cenie usługi oferuje dojazd do domu. Wśród dostępnych usług są m.in. masaże, zabiegi kosmetyczne oraz profesjonalny makijaż i stylizacja włosów.
Tak, teraz oprócz jedzenia z dostawą do domu można też zamówić wizytę kosmetologa lub wizażystki. I to przez siedem dni w tygodniu, od poniedziałku do niedzieli, w dogodnym dla nas momencie, od siódmej rano do północy. – W dzisiejszym świecie mamy coraz mniej czasu na zadbanie o siebie. W pandemicznej rzeczywistości nauczyliśmy się żyć z dnia na dzień, często w niepewności i napięciu, które źle wpływają na nasze samopoczucie. Dlatego idealnie sprawdza się podejście wellness, które my – w Wellme Time – przełożyliśmy na koncept Beauty on Demand – tłumaczy Dyrektorka Marki Wellme Time Anna Grabkowska-Chlebek. Ponadto trend ten idealnie wpisuje się w potrzeby konsumentów i realia zdigitalizowanego świata. Od lat rewolucjonizuje też branżę beauty na całym świecie, zwłaszcza w Nowym Jorku, Los Angeles czy Londynie.
Jak dodaje Anna Grabkowska-Chlebek, Wellme Time to idealne rozwiązanie dla osób aktywnych, które cenią sobie czas i wygodę. – Zamawiasz masaż do domu na godzinę 22, kiedy dzieci już śpią. Zrelaksowana, wyciszona, kładziesz się prosto do swojego łóżka od razu po masażu. Nie musisz myśleć o ponownym ubieraniu się czy dojeździe do domu. To wygoda i komfort. I czas, który Wellme Time daje za darmo – wyjaśnia Anna Grabkowska-Chlebek.
Wellme Time to nie tylko oszczędność czasu, ale też komfort oraz zachowanie najwyższych standardów higieny. – Stawiamy na jakość, bezpieczeństwo i uczciwość. Po każdej wizycie klient otrzymuje paragon za usługę, zaś wszystkie narzędzia są bezwzględnie dezynfekowane – zapewnia Dyrektorka Wellme Time.
Oferta Wellme Time składa się z dwóch stref: Wellness, która obejmuje masaże oraz zabiegi kosmetyczne na twarz i ciało, oraz Beauty, oferującej profesjonalny makijaż dzienny lub wyjściowy oraz stylizację włosów. Dzięki temu eksperci Wellme Time szybko i z łatwością przygotują nas zarówno na ważne spotkanie służbowe, jak i wesele czy przyjęcie rodzinne. A gdy po ciężkim dniu potrzebujemy głębokiego odprężenia, możemy skorzystać z cudownie relaksującego i odmładzającego masażu kobido. I to wszystko jest dostępne bez wychodzenia z domu i na każdą kieszeń, bo ceny usług rozpoczynają się już od 169 zł.
Jak działa Wellme Time? Wystarczy zarezerwować wybraną usługę online. Platforma umożliwia też wybór eksperta, który przyjedzie do nas z całym potrzebnym ekwipunkiem, od rozkładanego łóżka do masażu po potrzebne do zabiegu urządzenia. Aby korzystanie z Wellme Time było jeszcze łatwiejsze, wszystkie płatności są regulowane online, nie trzeba więc mieć przy sobie gotówki. Zamówioną usługę można zaś anulować do trzech godzin przed ustalonym terminem . Nie mogę się doczekać, aż opowiem o Wellme Time koleżance, która narzekała, że brakuje jej czasu na masaż. Już nie będzie miała wymówek.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.