Ma 56 lat, a od 36 jest na topie. Słynie z dystansu do siebie i poczucia humoru. Cindy Crawford zaliczana do grona pierwszych supermodelek została gwiazdą sesji okładkowej listopadowego wydania „Vogue Polska”. Pozostałych ikon, które są tematem przewodnim numeru, szukamy na wybiegach, w sztuce i muzyce. Sprawdźcie, co dla was przygotowaliśmy.
– W czasach mediów społecznościowych można zaistnieć bardzo szybko, ale bardzo trudno dłużej utrzymać się na szczycie – pisze we wstępniaku Ina Lekiewicz, redaktorka naczelna „Vogue Polska”. W listopadowym numerze przyglądamy się temu, jak rodzą się ikony, takie jak Cindy Crawford, która została gwiazdą sesji okładkowej nowego wydania magazynu.
Ale przecież nawet Cindy Crawford „nie budzi się, wyglądając jak Cindy Crawford”. Dlatego Piotr Zachara w tekście towarzyszącym zdjęciom autorstwa Paoli Kudacki sprawdza, czemu supermodelka zawdzięcza spektakularny sukces i dlaczego tak trudno go powtórzyć.
Być jak Cindy
Ikona, legenda i amerykańskie dobro narodowe – to tylko niektóre określenia, które pojawiają się w mediach obok nazwiska Crawford. Swoją przygodę z modelingiem zaczynała od reklamy bielizny dla domu towarowego Marshall Field z Chicago. Charakterystyczny pieprzyk, bez którego trudno wyobrazić sobie twarz Cindy, z początku był przeszkodą. Aż do pierwszej okładki „Vogue’a” autorstwa Richarda Avedona. Zresztą do tej pory pojawiła się na okładce amerykańskiej edycji w rekordowej liczbie 18 razy.
Wystąpiła w teledysku George’a Michaela, reklamie Pepsi, wzięła ślub (i szybki rozwód) ze starszym o 16 lat Richardem Gere’em, bezskutecznie próbowała sił w aktorstwie. Amerykańska top modelka nie marnuje ani chwili, także dzisiaj, już po pięćdziesiątce. Bo, jak pisze Piotr Zachara: – Wyzwanie polega na tym, żeby wzbudzić fascynację milionów obcych i utrzymać zainteresowanie sobą nie sezon, nie dwa, tylko dopóki nie przejdzie nam na niewinną próżność ochota.
Nazwiska, które warto znać
Nową płytę „Lata Dwudzieste” Dawid Podsiadło promował w warszawskim przejściu podziemnym, gdzie rozmawiał o muzyce z przypadkowymi ludźmi. – Z jednej strony mam kompleks, że nie jestem wystarczająco męski – nie jestem barczysty, nie potrafię wyhodować sobie zarostu, nie jestem twardzielem. Z drugiej – lubię swoją wrażliwość – mówi artysta w rozmowie z Anną Konieczyńską. Niedługo kończy 30 lat i kiedyś myślał, że w tym wieku będzie już zupełnie dojrzały: – Utrata prywatności spowolniła mój proces dorastania. Gdy wszyscy na ciebie patrzą, uważasz na swoje decyzje i ruchy. A żeby stać się dorosłym, musisz popełniać błędy i ponosić ich konsekwencje. Może to czterdziestka będzie momentem dorosłości? – mówi. Nowa płyta podsumowuje jego dotychczasowy dorobek artystyczny. Podsiadło nie planuje rezygnować z muzyki, bo jak twierdzi to jego „ulubiony sport”, ale przy okazji szuka alternatyw – został producentem filmowym.
Alternatyw nie tylko biznesowych, lecz także takich, które pomogą nam wprowadzać zasady zrównoważonego rozwoju w codziennym życiu, szuka Katarzyna Tusk. Właścicielka MLE Collection debiutuje z nową, cyrkularną marką. La Rondé ma przekonać, że moda z drugiej ręki może być pierwszym wyborem: – Niedawno przeczytałam w „New York Timesie”, że przez ostatnie 30 lat wyprodukowaliśmy taką liczbę ubrań, że dla każdego starczyłoby ich w nadmiarze na całe życie. Naszym zadaniem jest efekt tej pracy posprzątać. Jestem przekonana, że odzież używana jest przyszłością rynku mody – mówi w rozmowie z Karą Becker. Nad koncepcją La Rondé pracowała dwa lata. W efekcie powstała marka, której kolekcje składają się z dokładnie wyselekcjonowanych przez grupę profesjonalistek ubrań z drugiej ręki.
– Imigrant, czarny, gej. 50-letni Edward Enninful od teraz jest też transparentny. W swojej autobiografii tłumaczy, jak wbrew warunkom został jednym z najważniejszych ludzi współczesnej mody – pisze o redaktorze naczelnym brytyjskiej edycji „Vogue’a” Piotr Zachara. W latach 80. młody Edward z rodzicami i rodzeństwem emigruje z Ghany do Londynu. Przygodę z modą rozpoczyna od modelingu. Na jednym z castingów poznaje młodziutką Kate Moss, z którą chwilę później się zaprzyjaźnia. W wieku 18 lat zostaje dyrektorem mody „i-D”, najmłodszym w historii brytyjskich mediów. Biografia „A Visible Man” to historia sukcesu imigranta, który wierzy, że moda ma misję.
Jakie jeszcze wyjątkowe postacie znajdziecie w najnowszym wydaniu „Vogue Polska”? Zwolennicy nazywali go Karlem Lagerfeldem milenialsów. Krytycy wytykali mu brak kierunkowej edukacji i innowacji w projektach. Ale jak pisze Michalina Murawska, Virgil Abloh nigdy nie chiał być projektantem. Był marzycielem i wizjonerem, który wyłamał się ze sztywnych reguł obowiązujących w segmencie mody luksusowej i zdefiniował ją na nowo. Z kolei Julia Właszczuk przybliża sylwetkę Ani Leon, która reprezentuje nową falę popu: – W moim domu zazwyczaj słuchano tego, co akurat leciało w radiu – popu, trochę rocka. To ona [przyjaciółka] wprowadziła mnie w świat alternatywnych brzmień i jestem jej za to dozgonnie wdzięczna. Do dziś jest moją wyrocznią w kwestiach muzycznych – mówi artystka. Kamila Wagner bada, czym jest logo dla marki mody, a w artykule „Szare eminencje show-biznesu i mody” analizujemy, kim są osoby, które pracują na sukces gwiazdy.
W dziale urody sprawdzamy, czym produkt musi zasłużyć sobie na miano „ikony”. Rozmawiamy także z wizażystką Isamayą Ffrench i założycielką marki kosmetycznej Tatą Harper oraz nosem Hermèsa – Christine Nagel. W dziale kultury zwiedzamy retrospektywę fotografa Wolfganga Tillmansa w MoMA w Nowym Jorku, wystawę malarstwa skandynawskiego „Przesilenie” w warszawskim Muzeum Narodowym oraz wsłuchujemy się w instalację dźwiękową Katarzyny Krakowiak w Jeu de Paume w Paryżu.
Listopadowe wydanie „Vogue Polska” w sprzedaży od 27 października. Już dziś możecie zamówić numer z jedną z dwóch okładek do wyboru na Vogue.pl.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.