Kultowa bagietka Fendi kończy 25 lat. Ale nie tylko jej twórcy mają okazję do świętowania. Do jubileuszowej kampanii torebki zaangażowano supermodelkę Lindę Evangelistę, która po niespodziewanym zniknięciu ze świata mody w 2015 roku, wreszcie wychodzi z cienia. Nie mogła tego zrobić w lepszym stylu.
Smukłe brwi wygięte w architektoniczne łuki, ostre jak brzytwa kości kości policzkowe, nos jak z klasycystycznego posągu i usta Sophii Loren. Na tych, którzy 16 lipca 2022 roku przeglądali Instagram, czekała niemała niespodzianka. Dawno niewidziana, choć tak znana twarz Lindy Evangelisty, nagle pojawiła się na kluczowych portalach poświęconych modzie. Zaczęło się od konta supermodelki, na którym opublikowano zdjęcie z najnowszej kampanii bagietki Fendi. Fotografia nie jest jednak tylko kolejnym dowodem na zmysł artystyczny jej autora, Stevena Meisela. Dla przedstawicieli marki to też zapowiedź specjalnego pokazu w Nowym Jorku, którym uczczą 25-lecie torebki zaprojektowanej przez Silvię Venturini Fendi. Dla Lindy i jej fanów – przedsmak powrotu do świata mody.
Bo choć przez całe lata 90. i wczesne 2000. modelka uchodziła za najpiękniejszą i najbardziej enigmatyczną z Wielkiej Szóstki, muzę Karla Lagerfelda, Yvesa Saint Laurenta czy Gianniego Versace, w 2015 roku niespodziewanie wycofała się z branży. Mówiono, że to przez nieszczęśliwy związek, załamanie nerwowe. Prawdę wyznała na Instagramie pod koniec 2021 roku. Jak napisała, przed laty przeszła popularną procedurę wymrażania tkanki tłuszczowej, która w wyniku rzadkich powikłań, „trwale zdeformowała jej ciało”. – Uwielbiałam przebywać na wybiegu. Teraz boję się wpaść na kogoś, kogo znam. Linda, supermodelka, gdzieś odeszła – mówiła w przejmującym wywiadzie dla magazynu „People”. – Chcę pozbyć się wstydu i pomóc innym, którzy przeszli przez to, co ja. A przede wszystkim, nie zamierzam się już ukrywać – kwitowała wtedy. Słowa dotrzymała, powracając w najlepszym możliwym stylu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.