Od początku wiedziała, czego chce. Być znaną i pożądaną, a przy tym niekoniecznie cenioną. Droga do tego celu była wyboista, ale Fox nigdy z niej nie zboczyła. I w końcu zdaje się, że dotarła do upragnionej mety. Jednak wciąż nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Można wręcz przypuszczać, że najlepsze dopiero przed nią – i nami.
Podczas jednego z galowych eventów w Los Angeles do Angeliny Jolie podeszła młoda reporterka. Zapytała aktorkę, co sądzi o Megan Fox. – Mówi się, że jest do ciebie bliźniaczo podobna – dodała. Angelina zmarszczyła brwi i powiedziała coś, co zapisało się w historii show-biznesu: – A kim jest Megan Fox? Nie chciała być złośliwa, po prostu nie wiedziała nic o Megan. – W czym grała? Powiedz mi, proszę, w czym grała, żebym mogła skojarzyć – tłumaczyła. Ale nie bardzo było co wymienić. Fox nie miała tak imponującego dorobku aktorskiego jak Jolie, a o Oscarze nie śmiała nawet marzyć. Jednak nigdy nie chciała być wybitną aktorką. Za to od zawsze chciała być gwiazdą. I tego z pewnością dokonała.
Dziewczyna z kościelnego chórku
Megan Fox urodziła się 16 maja w ponadtrzydziestotysięcznym miasteczku Oak Ridge w Tennessee. Jej rodzice rozwiedli się, kiedy miała 3 lata. Wkrótce potem jej matka ponownie się zakochała i od tej pory wychowywała Megan i jej starszą siostrę razem z nowym partnerem. Gdy Fox miała 10 lat, rodzina przeprowadziła się na Florydę. Matka i ojczym byli dla niej surowi. Co niedziela chodziła do kościoła, śpiewała w chórze oraz uczęszczała do szkoły katolickiej. Panowały tam rygorystyczne zasady: żadnego makijażu, żadnych imprez i absolutnie żadnych chłopaków. – W zasadzie przez całe dzieciństwo miałam więc szlaban – wyznała aktorka w 2009 roku w wywiadzie dla „Elle”. Dlatego jak najszybciej chciała wyrwać się z konserwatywnego otoczenia.
Szybka i wściekła
Megan buntowała się niemal bez przerwy. Włosy ufarbowała na wściekle pomarańczowy kolor, kłóciła się z matką i notorycznie kradła jej samochód. Podobno zdarzało się to tak często, że nie wolno jej było zrobić prawa jazdy. Matka obawiała się bowiem, że córka po prostu nigdy nie wróci. Tym bardziej że gdy dziewczyna miała 14 lat, chciała się wyprowadzić i pójść „na swoje”. I rzeczywiście, gdy tylko osiągnęła pełnoletność, natychmiast porzuciła Florydę i udała się do Los Angeles. Cel podróży był oczywisty: Hollywood.
Megan Fox mogła sobie pozwolić na wyprowadzkę, bo pierwsze poważne pieniądze zarobiła już rok wcześniej. Gdy miała 17 lat, wystąpiła w filmie familijnym „Wakacje w słońcu” u boku bliźniaczek Olsen. Poza tym pracowała jako fotomodelka. Mając 13 lat, wygrała lokalny konkurs American Modeling and Talent Convention, co przełożyło się na kilka kontraktów reklamowych. Dlatego jadąc do Los Angeles, była pełna wiary w swoje możliwości. Uważała, że jest wystarczająco ładna, zdolna i zdeterminowana, by rzucić Hollywood na kolana. No i nie miała nic do stracenia.
Ładne tło
Zaczynała od nieznaczących epizodów w kiepskich produkcjach. Grała „ogony” w serialach i statystowała w filmach klasy B. Jej pierwszym większym osiągnięciem w Fabryce Snów był angaż w sitcomie „Dwóch i pół” z Charliem Sheenem. W 2004 zdobyła rolę drugoplanową w filmie dla nastolatków „Wyznania małoletniej gwiazdy” Disneya. Wystąpiła obok Lindsay Lohan, absolutnej gwiazdy ery Y2K. W tym samym czasie grywała epizody w serialu „Hope & Faith”. Na planie jednego z odcinków poznała gwiazdora „Beverly Hills 90210” – Briana Austina Greena. – Pamiętam, jak niechcący dotknął mojej nogi. To było tak, jakby przeszył mnie prąd, jak wyładowanie elektryczne – wspominała. Szybko zostali parą mimo dzielącej ich sporej różnicy wieku – ona miała 18, on 30 lat. Ich związek rozwijał się z dala od blasku fleszy, bo sława Greena już zdecydowanie przebrzmiała, a gwiazda Fox jeszcze nie rozbłysła.
Mikaela Fox
W 2006 roku para ogłosiła, że bierze ślub. Jednak już rok później kariera Megan Fox nabrała zawrotnego tempa i wkrótce w jej dotychczas stabilnej relacji z Brianem pojawił się kryzys. W 2007 roku świat mógł poznać lepiej seksowną brunetkę dzięki filmowi „Transformers” Michaela Baya. Nie było to co prawda wybitne dzieło kinematografii, ale bilety na seanse wyprzedawały się na pniu. Fox jako superatrakcyjna Mikaela Banes podnosiła ciśnienie męskiej części widowni. Wkrótce 22-letnia aktorka została okrzyknięta symbolem seksu. Oficjalnie tytuł ten nadał jej w 2008 roku magazyn „FHM”. Megan znalazła się na pozycji pierwszej ze stu. W 2005 roku ten tytuł przypadł Angelinie Jolie, a Fox nawet nie figurowała w rankingu. Trzy lata później była już na ustach wszystkich.
O Megan Fox mówiło się coraz więcej i plotkowano coraz bardziej soczyście. Pojawiły się pogłoski, że na planie „Transformersów” wdała się w ognisty romans z aktorem Shią LaBeoufem. Fox i Green nie komentowali tych rewelacji, ale w 2009 poinformowali o zerwaniu zaręczyn. W wywiadzie udzielonym „US Magazine” aktorka wyznała: – Małżeństwo nie jest celem dla kogoś, kto ma tylko 23 lata. I tyle w temacie. Wolę skupić się na tym, by stać się jak najlepszą wersją siebie, zanim zdecyduję się zostać czyjąś żoną. Jednak mimo odwołania ślubu Brian i Megan wciąż byli widywani razem. W czerwcu 2010 roku ogłosili, że są ponownie zaręczeni, po czym dwa tygodnie później wzięli ślub. Na Hawajach, w towarzystwie najbliższej rodziny. Po latach Fox przyznała, że faktycznie romansowała z LaBeoufem, ale miało to tylko umocnić jej związek z Greenem.
Najważniejsza rola w życiu
W 2010 roku Megan Fox występowała już mniej w filmach fabularnych, za to angażowała się w inne projekty. Zagrała m.in. w gorącym teledysku do piosenki „Love the Way You Lie” Rihanny i Eminema. Klip stał się światowym hitem, puszczanym na okrągło w MTV. Fox przypomniała światu, jak bardzo jest sexy. Zaś dwa lata później zgotowała wszystkim wielką niespodziankę – została mamą. 27 września 2012 roku napisała na Facebooku: – Właśnie wydałam na świat naszego synka, Noah Shannona Greena. Jest zdrowy, szczęśliwy i po prostu doskonały. Jesteśmy wdzięczni, mogąc nazywać się rodzicami tej pięknej małej duszyczki.
Niespełna dwa lata później Fox i Green powitali na świecie kolejnego syna – Bodhiego Ransoma. W programie „The View” gwiazda narzekała, że z powodu opieki nad dwójką dzieci nie mają z mężem czasu na intymność, tym bardziej że dwuletni Noah śpi z nimi w łóżku. Dodała też, że Brian chciałby mieć więcej dzieci, „choć oczywiście nie chciałby zupełnie nic przy nich robić”. Niby niewinny żart, a jednak już latem 2015 roku Megan wystąpiła o rozwód. I nagle, w marcu 2016 roku, Fox pozuje fotoreporterom na czerwonym dywanie w Las Vegas z wyraźnym ciążowym brzuszkiem. Na chwilę rozwód odsuwa się więc na bok. Megan nie ukrywa, że trzecia ciąża jest wpadką, ale widać, że są z Brianem znowu szczęśliwi. Latem 2016 roku do czteroosobowej rodziny dołącza kolejny synek, Journey River.
Do dwóch razy sztuka
Megan Fox po raz drugi składa pozew rozwodowy w listopadzie 2020 roku. Ale o tym, że jej małżeństwo z Greenem jest przeszłością, wiadomo już od dawna. W Hollywood aż huczy od plotek o nowej miłości gwiazdy. Nowy ukochany Fox to Machine Gun Kelly. Megan wystąpiła w jego teledysku „Bloody Valentine”, w którym muzyk otwarcie wyznaje, że nazywa ją „swoją dziewczyną”. Tym samym trochę już zapomniana Fox powraca do medialnej gry, bo po występie w dwóch częściach „Wojowniczych żółwi ninja” (ocenianych w serwisie imdb.com odpowiednio na 5,8 oraz 5,9 w dziesięciostopniowej skali) jej kariera znacząco wyhamowała.
Megan Fox i o cztery lata młodszy Machine Gun Kelly dołączyli do ligi najgorętszych celebrytów w Hollywood. Po tym, jak Kim Kardashian i Ye West oficjalnie się rozstali, stali się nową hot couple. Na dodatek są zdecydowanie bardziej ekscentryczni, bo na przykład lubią urozmaicać swoją codzienną dietę krwią partnera. – Och, to tylko kilka kropli – wyjaśniła Fox w brytyjskim „Glamour”. Megan i Machine Gun przyciągają też uwagę magazynów oraz portali modowych ze względu na przemyślane, świetnie skoordynowane i zaskakujące stylizacje. Okazuje się, że podobnie jak Ye Kim, Kelly również stylizuje Megan. Nie zawsze, ale czasami – na przykład na słynne wyjście na rozdanie MTV Video Music Awards w 2021 roku. Megan miała wtedy na sobie tzw. naked dress od Dolce & Gabbana. Jej seksowna „mokra” stylizacja do złudzenia przypominała tę, w jakiej Kim Kardashian zachwyciła na Met Gali w 2019 roku.
Zaczęły się więc spekulacje, że Megan i Kim rywalizują o miano ikony seksu i stylu. Ale nic bardziej mylnego. Fox utrzymuje bowiem serdeczne relacje z klanem Kardashian-Jenner. Wystąpiła m.in. w seksownej sesji promującej markę Kim – SKIMS. Często spotyka się też towarzysko z jej siostrą, Kourtney. Dodatkowo Machine Gun i Travis Barker z Blink-182, prywatnie mąż Kourtney, są przyjaciółmi. Gdy tylko ten rockowo-glamourowy „kwartet” gdziekolwiek się pojawia, fotoreporterzy szaleją.
W dniu swoich 36. urodzin Megan Fox może więc czuć się naprawdę spełniona. Jest matką trzech uroczych chłopców, jest zakochana do szaleństwa i planuje ekstrawagancki ślub, o którym bez wątpienia będą mówić wszyscy. A do tego czeka ją kilka ekscytujących projektów zawodowych. Aktorkę zobaczymy wkrótce w filmie akcji „Expend4bles” u boku m.in. Jasona Stathama oraz w debiucie reżyserskim jej narzeczonego, „Good Mourning”, z Pete’em Davidsonem w obsadzie. Jednak przede wszystkim Megan osiągnęła status pierwszej, no może ewentualnie drugiej, celebrytki Hollywood. A od początku właśnie tego najbardziej pragnęła.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.