Razem żyli i pracowali, przeżywali sukcesy i znosili porażki, kochali się i nienawidzili. Ich związki były równie twórcze, co burzliwe. Przypominamy historie niezapomnianych par artystów.
Frida Kahlo i Diego Rivera
Legendarna malarka pierwsza podeszła do Diego Rivery podczas jednego z przyjęć meksykańskiej bohemy. Poprosiła, by obejrzał jej obrazy i ocenił, czy powinna dalej malować. Jej charyzma, pewność siebie i niezwykły talent oczarowały starszego o dwadzieścia lat artystę. Ich uczucie trwało ponad ćwierć wieku. Związek był jednak niezwykle burzliwy – Frida i Diego słynęli z głośnych awantur. Mówili, że nie mogą bez siebie żyć, i często się rozstawali, by w końcu rozwieść się i pobrać ponownie rok później. Historii ich miłości poświęcono film „Frida” i wiele wspólnych biografii.
Marina Abramović i Ulay
Od pierwszego spotkania w 1976 roku przez kolejne 12 lat Marina i Ulay byli partnerami zarówno prywatnie, jak i artystycznie. Razem przygotowali i ogłosili manifest życia artystycznego „Art Vital”. Zgodnie z nim artyści, niczym współcześni nomadzi, mają pozostawać w bezustannym ruchu. Oni sami nie zatrzymywali się nawet na chwilę. Ten brak stabilności przyczynił się do ich rozstania. Podczas ostatniego wspólnego performance’u – „Kochankowie” – szli z przeciwległych krańców Wielkiego Muru Chińskiego, by spotkać się w połowie drogi. Para spotkała się ponownie prawie 25 lat później podczas słynnego występu Abramović „Artystka jest dostępna” w nowojorskim muzeum sztuki nowoczesnej MoMA.
Pablo Picasso i Dora Maar
Związek słynnego malarza i wybitnej fotografki trwał blisko dekadę, daleki był jednak od ideału. Picasso, który słynął ze swojego przedmiotowego podejścia do kobiet i skłonności do przemocy, był zafascynowany młodziutką Dorą. Ona również była pod wrażeniem uznanego już wtedy twórcy. Liczyła, że zostanie jej mistrzem. Picasso nie wierzył jednak w jej talent fotograficzny i namawiał ją, by zajęła się malarstwem. Jej obrazów nigdy jednak nie doceniał. To jednak ją poprosił, żeby dokumentowała jego pracę nad „Guernicą” i radził się jej w wielu sprawach. Maar znosiła kolejne zdrady artysty i upokorzenia z jego strony, ale gdy ten oświadczył, że zostawia ją dla młodszej malarki, Françoise Gilot, artystka się załamała. Choć po długiej terapii udało jej się wrócić do życia, piętno Picassa zawsze w niej pozostało.
Franciszka i Stefan Themersonowie
Malarka i pisarz poznali się jeszcze podczas studiów w Polsce, a następnie razem przeprowadzili się do Francji, a potem na Wyspy Brytyjskie. Awangardziści tworzyli niezwykle zgrany duet, zarówno w życiu, jak i w pracy. Razem próbowali swoich sił we wszystkich formach sztuki – od satyr i komiksów, przez fotografię, aż po filmy eksperymentalne (można je dziś oglądać w najważniejszych muzeach na świecie, np. w Tate Modern). W końcu założyli wspólne wydawnictwo, jak zawsze się dopełniając – on pisał książki, ona je ilustrowała. Tworzyli razem do końca życia.
John Lennon i Yoko Ono
Gdy w 1966 roku artystka przygotowywała swoją wystawę, londyńską galerię odwiedził legendarny już muzyk. Wymienili się adresami. Przez ponad rok prowadzili intensywną korespondencję, dzieląc się myślami, pomysłami i problemami. I coraz mocniej się w sobie zakochując. Niedługo potem wzięli ślub, który stał się prawdziwym wydarzeniem. Zaledwie rok później rozpadli się Beatlesi, a część fanów obwiniała za to artystkę. Lennon i Ono rozpoczęli serię wspólnych projektów, od muzycznych po tzw. łóżkowe protesty dla pokoju. Po zabójstwie muzyka Ono pogrążyła się w żałobie, odcięła się od świata zewnętrznego i poświęciła wychowywaniu ich syna, Seana.
Jackson Pollock i Lee Krasner
Poznali się podczas jednej z wystaw Pollocka. Ona nigdy wcześniej nie widziała jego prac, ale wiele o nim słyszała. Nie uległa jednak jego sławie, co najwyraźniej mu zaimponowało. Po wystawie poszli na kolację. Po pierwszej randce przyszła kolejna, w końcu wszędzie pojawiali się już razem. Razem również spędzali całe dnie na malowaniu. Podczas gdy on robił błyskotliwą karierę, ona, choć równie utalentowana, pozostawała w jego cieniu. Przyjmowała ten układ, wspierając go, inspirując i ucząc wszystkiego, co sama umiała. Do czasu – gdy on wplątał się w kolejny romans, wyjechała do Paryża. Tam też dowiedziała się o jego śmierci (zginął w wypadku, prowadząc po pijanemu). Krasner jako jedyna spadkobierczyni jego dorobku do końca pilnowała, by nikt nie naruszał jego dobrego imienia. Dziś jej własna twórczość doczekała się w końcu uwagi świata sztuki.
Annie Leibovitz i Susan Sontag
Słynna fotografka i autorka ikonicznych portretów gwiazd (od Johna Lennona i Yoko Ono, przez ciężarną Demi Moore, po królową Elżbietę II) przez blisko 20 lat pozostawała w związku z pisarką, myślicielką i aktywistką. Poznały się, gdy Leibovitz zlecono zrobienie portretu Sontag. Obie miały poczucie, że to spotkanie zmieniło ich życie. I choć nigdy oficjalnie nie opowiedziały o swojej relacji i nie próbowały jej definiować, to do śmierci Sontag pozostawały nierozłączne. Leibovitz wielokrotnie wspominała partnerkę jako najbliższą sobie osobę. – Nazywajcie nas „przyjaciółkami”, „partnerkami” czy „kochankami”. Etykietki były dla nas bez znaczenia. Kochałam Susan i nadal ją kocham – mówiła w jednym z wywiadów fotografka.
Salvador Dalí i Gala
Słynny surrealista nie przeszedłby do historii, gdyby nie Gala. To jego żona, muza i menedżerka pomagała mu sprzedawać dzieła i kreować wizerunek. Salvadora, aspirującego malarza, przedstawił jej ówczesny mąż. Od tego czasu byli nierozłączni. Sama również była artystką, choć zawsze pozostawała w jego cieniu. Gali zarzucano, że manipuluje Salvadorem dla własnej korzyści. Wielokrotnie próbowano ich poróżnić. Artysta nie potrafił jednak żyć bez Gali. Po jej śmierci gwałtownie podupadł na zdrowiu i stopniowo pogrążał się w szaleństwie, nie dopuszczając do siebie nikogo więcej.
Madonna i Jean-Michel Basquiat
Choć związek piosenkarki i malarza trwał zaledwie kilka miesięcy, to na stałe zapisał się w historii sztuki i popkultury. Spotkali się w 1982 roku, podczas jednej z artystycznych imprez w Nowym Jorku. Oboje byli na chwilę przed przełomowym momentem, który otworzył im drogę do wielkiej sławy. Wierzyli w talent i nadchodzący sukces drugiej strony. Basquiat powtarzał znajomym: „Ona będzie wielka”, a Madonna nazywała go geniuszem. Ich miłość skończyła się jednak równie szybko, jak zaczęła. Ona chciała poświęcić się karierze, on nie potrafił zrezygnować z heroiny. Po kilku awanturach postanowili się rozstać. Jak wspominała piosenkarka, po zerwaniu Basquiat kazał jej oddać wszystkie obrazy, które od niego dostała, i zamalował je na czarno. Od tego czasu nie rozmawiali. Sześć lat później zmarł z powodu przedawkowania.
Lee Miller i Man Ray
Znajomość korespondentki „Vogue’a” i fotografa zaczęła się, jak wiele romansów, w Paryżu. Ona była już w tym czasie wziętą modelką, ale chciała poświęcić się pracy dziennikarskiej, w szczególności fotografii. Wiedząc, że Ray również spędza czas we Francji, poprosiła go, by nauczył ją wszystkiego, co wie. Mężczyzna próbował ją zbyć, ale na próżno. Niedługo później pracowali już razem, a później nawiązali romans. On nazywał ją swoją muzą, ona go mistrzem. Rozstali się na chwilę przed wojną, ale do śmierci pozostali bliskimi przyjaciółmi. Zawsze mogli na siebie liczyć.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.