Zamiast od razu ruszać na zakupy, najpierw zajrzyjcie do szafy i potraktujcie ją jak obszar badań archeologicznych oraz cennych wykopalisk. A nuż spychaną od lat na dno garderoby elegancką sukienkę zdobi modna koronka? Może tę odwieszoną z tyłu pokrywają pastele, a schowaną do pudła – błyskotki? Sezon wiosna-lato 2025 utkany jest bowiem z detali. Tych retro, które niczym koralik Karolci z powieści Marii Krüger spełniają marzenia i przenoszą do czarujących lat 20. i 50. XX wieku. I tych boho, które niosą za sobą wspomnienia ostatnich wakacji czy tych całkiem, jak kieszenie, praktycznych.
Koraliki: Idealne sukienki na wieczorne spotkania w sezonie wiosna-lato 2025? Te zdobione koralikami, inspirowane artdecowskimi sukienkami flapper
Nie trzeba było zimą zaczytywać się w Fitzgeraldzie, by wiosną nabrać ochoty na futro – tym razem ze sztucznego lamparta, upstrzone pastelami kapelusiki o dzwonkowatym kształcie la cloche, huczne przyjęcia i tę już bardziej przyziemną, sączoną przez kolejnych bohaterów powieści orzeźwiającą lemoniadę. Wystarczyło zajrzeć na wybiegi Giorgia Armaniego, Chanel, Sportmax czy Erdem, gdzie od kilku miesięcy trwa artdecowska zabawa. Ożywają muśliny, tańczą falbanki, blikują przyszywane stróżkami do spódnic koraliki. Tych właśnie elementów wyszukujcie na posiadanych lub czekających na zakup sukienkach flapper. I noście je niezależnie od okazji: na bal, na co dzień, do pracy. Wystarczy im tylko odpowiednia oprawa. Jaka? Po odpowiedź odsyłamy już do książek Francisa Scotta.
Pastele: Casualowe sukienki w pastelowych kolorach (sukienki w odcieniach fioletu, sukienki w odcieniach pudrowego różu, sukienki w odcieniach błękitu) to coroczny hit sezonu wiosna-lato
To punkt naprawdę wart inwestycji, bo w mniejszym lub większym natężeniu wraca średnio co sezon. Czy to zresztą nie z pastelami kojarzą się pierwsze miesiące wiosny? Na pewno w branży mody tak. Erdem płynie na fali fascynacji szałwiową zielenią, projektanci marki Genny bawią się pożyczonym od krokusów fioletem, a Chanel, Hermès i Khaite – jutrzenkowym różem. W tych samych kolorach utrzymane są eleganckie sukienki, które rządzą w street-style'u. Są błękitne, liliowe, a nawet bardziej niż w pastelowe żółcienie wpadające w sepię – znów wdzięczne odniesienie do przeszłości i mody retro.
Szeroka spódnica: Rozkloszowane sukienki w stylu retro wyrażają tęsknotę za szykownymi latami 50. XX wieku. Jak wystylizować taką sukienkę na każdą okazję?
Ostatnimi latami projektanci wodzą nas za nos, rozkochują w elementach, projektach, detalach, by wraz z kolejnym sezonem zaproponować pełne ich przeciwieństwo. Po miesiącach trzymania się smukłych, kolumnowych i ołówkowych sylwetek było więc pewne, że niebawem czeka nas zwrot ku objętości. Ale kto by pomyślał, że aż takiej. Inspiracje do szytych wiosną i latem 2025 rozkloszowanych sukienek i spódnic Carolina Herrera, Vivetta czy Carven czerpią oczywiście z przełomu lat 40. i 50. XX wieku. Wyolbrzymiają obfite biodra lansowane w epoce, przejaskrawiają wąską jak liana talię. Jeśli więc nie na dnie szafy (takie sukienki powracały przecież do łask cyklicznie), wymarzony model może czekać na was w lokalnych i internetowych sklepach vintage.
Koronka: Eleganckie sukienki z koronką są esencja stylu boho. To idealny model sukienki do pracy i na weekendowe spotkania ze znajomymi
Mogą być misterne, jak z manufaktur w Calais lub mocniejsze, bawełniane, przypominające te normandzkie. Pokrywać mogą całą długość sukienki lub pojawiać się niczym wtręty, wykwity, dodatki – zdobić rąbek, rękawki, kieszonki lub wyrastać z tkaniny zupełnie niespodziewanie, to na łydce, to plecach czy biodrach. Rzecz w tym, by taką koronkę odpowiednio wystylizować. Za pomocą zamszu i zwiewności wpisać w stylistykę boho. Posiłkować się w tym celu lnem, beżem czy błękitem. I nie koncentrując się na dzisiejszej definicji estetyki, oswoić się z klasycznym ujęciem mody bohemy.
Zobacz także:
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.