LGBT Film Festival obchodząc 10. urodziny, odwiedza dziewięć największych polskich miast.
Współczesne kino, podobnie jak społeczeństwo, zmienia spojrzenie na społeczność LGBT. Jak zauważają twórcy LGBT Film Festival, największego tego typu wydarzenia w Europie Środkowo-Wschodniej, jeszcze 10 lat temu w kinie bohaterowie nieheteronormatywni byli „ofiarami współczesności”. Dziś „afirmują życie”. „Z drugiej strony, światowa kinematografia, niczym najczulszy radar, wciąż odnotowuje miejsca, w których rzeczywistość wymaga naprawy” – dodają, wskazując na swoją misję.
Festiwal, który od początku kwietnia do końca maja odwiedzi dziewięć polskich miast, będzie wyjątkową okazją do obejrzenia wąskiej selekcji filmów z różnych stron świata o wspólnej tematyce LGBT. Od amerykańsko-gwatemalskiej produkcji „José”, która w zeszłym roku został nagrodzony statuetką Queerowego Lwa, przyznawanego podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji, przez lesbijskie i gejowskie krótkie formy z połowy lat 80., aż po „Ninę”, ostatni film Olgi Chajdas nagradzany na Festiwalach Filmowych w Gdyni, Rotterdamie, czy Camerimage.
Szczegółowe informacje na temat programu festiwalu, znajdują się tutaj.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.