Tablet dla wymagających

Nowy tablet Lenovo Tab P12 Pro to świetne narzędzie pracy i wielofunkcyjne centrum rozrywki, z którym trudno się rozstać.

Przyznam szczerze: przez dłuższy czas byłam przekonana, że tablet to raczej gadżet niż niezbędny dodatek do multimedialnej kolekcji. Dlatego gdy dostałam do przetestowania Lenovo Tab P12 Pro, byłam ciekawa, czy zdoła mnie do siebie przekonać. Ku mojemu zaskoczeniu nowy tablet marki nie tylko natychmiast zdobył moje uznanie, ale również zupełnie zmienił moje podejście do tego wielofunkcyjnego sprzętu, pokazując swój niezwykły zakres możliwości.

Minimalizm na dwunastu calach

Pierwszą zaletą Tab P12 Pro jest design. Nowy tablet Lenovo zaprojektowano w minimalistycznym duchu. Mimo ponad 12-calowego ekranu sprzęt dobrze leży w dłoni i jest zaskakująco lekki. Tył wykonano z materiału w kolorze ciemnego srebra, który jest odporny na zarysowania i odciski dłoni, nawet przy długim użytkowaniu. Front sprzętu wypełnia wielofunkcyjny ekran. Projektanci marki skutecznie wykorzystali dostępną przestrzeń, dzięki czemu można cieszyć się szerokim wyświetlaczem w jakości 2K AMOLED.

Towarzysz pracy

Kolejną rzeczą, która zwróciła moją uwagę, jest płynność wyświetlanych treści. Nawet gdy używałam wielu aplikacji jednocześnie, nie zauważyłam spadków jakości i mogłam cieszyć się jeszcze większą swobodą pracy. Dzięki certyfikatowi TÜV Rheinland Full Care nawet po dłuższym czasie spędzonym przed ekranem nie czułam znajomej suchości i zmęczenia oczu. Tę właściwość doceni każdy, kto na co dzień pracuje przy komputerze. Tablet wyposażono w niezbędny pakiet aplikacji, więc właściwie od razu po jego uruchomieniu można przystąpić do pracy. Tab P12 Pro sprawdzi się zarówno do klasycznych zadań biurowych (tu bardzo cenna jest funkcja dzielenia ekranu), jak i w pracy kreatywnej. To poręczne narzędzie dla stałych użytkowników programów graficznych czy edytorów wideo. Na szczególne uznanie zasługuje pióro Lenovo Precision Pen 3, które gwarantuje pełną swobodę i precyzję ruchów.

Tab P12 Pro może również posłużyć jako dodatkowy ekran do laptopa, z którym łączy się bezprzewodowo. Dzięki aplikacji Lenovo Project Unity możemy swobodnie przerzucać materiały między nimi, co bardzo ułatwia codzienną pracę.

Bez spadków mocy

Bardzo pomocne okazały się funkcje, z których pomocą Tab P12 Pro dopasowuje się do użytkownika – zaczynając od prostego systemu gestów i widgetów, a na ustawieniach preferowanej jasności czy trybie ochrony oczu kończąc. Dzięki niezwykle wydajnej baterii byłam w stanie korzystać z tabletu przez kilka dni na jednym ładowaniu. Na dodatek dzięki funkcji Qualcomm Quick Charge 4.0 sprzęt ładuje się w ekspresowym tempie.

Efekty specjalne audio i wideo

Po zakończeniu pracy Tab P12 Pro z poręcznego narzędzia pracy zmienia się w wielofunkcyjne centrum rozrywki. Technologia Dolby Vision gwarantuje najwyżej jakości obraz o mocniejszym kontraście i imponującej palecie barw. Dzięki nim oglądane filmy i seriale naprawdę robią wrażenie. Możliwości tabletu przetestowałam na „Tragedii Makbeta” i nowych odcinkach „Euforii”. Tab P12 Pro skutecznie oddał subtelności czarno-białego filmu-spektaklu Joela Coena. W tej jakości nominacja do Oscara za najlepsze zdjęcia wydaje się w pełni zrozumiała. Z kolei w „Euforii”, za sprawą czterech głośników JBL wyposażonych w technologię Dolby Atmos, mogłam cieszyć się dźwiękiem najwyższej jakości. A jak wiadomo, ścieżka dźwiękowa serialu zasługuje na pełne uznanie. Tablet docenią również miłośnicy gier mobilnych – ci młodsi i starsi.

Nowy tablet Lenovo ma wszystko, czego oczekiwałam, a nawet więcej. To przenośne centrum zarządzania światem, poręczne zarówno do codziennej pracy, jak i do rozrywki, które zmieści się nawet w średniej wielkości torebce. Tab P12 Pro zmienił moje podejście do tabletów i ich możliwości. Nic więc dziwnego, że po wspólnym tygodniu trudno było mi się z nim rozstać.