Znaleziono 0 artykułów
07.04.2025

To oni będą wkrótce lansować trendy. Oto 4 najzdolniejszych półfinalistów LVMH Prize 2025

07.04.2025
Josh Tafoya (Fot. materiały prasowe)

Gwiazdorskie jury LVMH Prize wyłoniło finalistów. Wkrótce dowiemy się, kto wygrał jedną z najważniejszych modowych nagród świata. Zróbmy jednak krok wstecz i przyjrzyjmy się półfinalistom. Ich skład jest w tym roku fascynujący. Oto cztery osobowości, których tożsamości i pochodzenie wprowadzają do globalnego świata mody nowe estetyki, perspektywy i opowieści.

Zmiany, które zachodzą we współczesnej modzie, sprawiają, że modowy establishment jest coraz mniej europocentryczny, coraz chętniej zagląda też poza granice Nowego Jorku. W konsekwencji LVMH Prize staje się oknem na świat, z którego widać modę wyrastającą z różnych tradycji i kultur. Oto cztery osoby z grona dwudziestu półfinalistów, których twórczość szczególnie nas zaintrygowała.

Tolu Coker: Szepty przodków

Coker (Fot. Spotlight. Launchmetrics)

To jeden z tych momentów, w których wydaje ci się, że słyszysz szept swoich przodków. Ciche potwierdzenie tego, że podążasz ścieżką, którą sobie dla ciebie wymarzyli – powiedziała Tolu Coker, ogłaszając, że została półfinalistką LVMH Prize. Dziś jest również finalistką!

Odzyskiwanie przeszłości, przeprojektowywanie teraźniejszości i odpowiedzialność za przyszłość to dewizy Brytyjki o nigeryjskich korzeniach. Absolwentka Central Saint Martins splata stare dziedzictwa z innowacjami i etycznym podejściem do mody. Ważną rolę wśród jej inspiracji odgrywa duchowość Jorubów – społeczności zamieszkującej przede wszystkim Nigerię, ale też Benin i Togo. Kultura ta rozwija się także w Brazylii, a jej przejawem jest fascynująca religia i mistyczne rytuały candomblé. Candomblé słynie ze spektakularnych ceremonii, podczas których w wybranych i wtajemniczonych uczestników wstępują duchy bogów z bogatego, unikatowego panteonu. Bóstwa mogą oddziaływać też na stroje Coker.

Coker (Fot. Spotlight. Launchmetrics)

Jorubowie mówią, że jesteśmy tym, co nosimy. Nasze ubrania nie są tylko szwami, które wykonano z nici. W ściegi wplątują się też echa tych, którzy byli tu przed nami. W każde z włókien wplecione są ślady osobowości rzemieślników, bajarzy i wizjonerów z przeszłości. Ubrania to nie tylko tkaniny, lecz także tożsamości, opowieści o kulturach i strażnicy pamięci – wymienia Tolu, wspominając swoich jorubijskich przodków.

W projektach Tolu Coker wybrzmiewa nie tylko nigeryjskie i jorubijskie dziedzictwo. Jej wzornictwo cechują też ze wszech miar europejskie i brytyjskie elementy, takie jak białe koszule lub ich fragmenty, np. kołnierzyki, a także gorsety, plisy, bufki, szpilki czy falbany. Wśród szepczących do Tolu Coker przodków są też krawcy z Savile Row, a także elegantki i być może pracownice seksualne z dawnego Londynu.

KML: Projektowanie to rozwój duchowy

KML (Fot. materiały prasowe)

Ubieranie się jest aktem duchowym, medytacją odbywającą się podczas codziennego ruchu – mówi dyrektor kreatywny Ahmed Hassan i dodaje, że projektowanie jest dla niego duchową podróżą i rozwojem.

Siedzibą KML jest Rijad, miasto leżące pośrodku Czerwonej Pustyni. Nowatorska architektura i imponujące wieżowce spotykają się tu z historią Królestwa Arabii Saudyjskiej. Zanim otworzył razem z siostrą dom mody, Ahmed studiował architekturę i stażował w pracowni Zahy Hadid.

KML (Fot. materiały prasowe)

Jednym z najważniejszych ubiorów w kolekcji KML są noszone przez mężczyzn spódnice. Stroje nie przełamują jednak binarnego podziału na płcie, który utrwalił się w europejskiej odzieży. KML odwołuje się do kultur arabskich, w których tożsamości płciowej nie wyraża się za pomocą spódnic i spodni. – Gdy przyjrzymy się różnym tradycjom królestwa, to dostrzeżemy, że spódnice, pod różnymi nazwami, od zawsze były noszone przez mężczyzn. „Wizrę” przywdziewano w Prowincji Wschodniej, a „jazan” w Hidżaz – wymienia Ahmed.

Źródłem były także stroje tancerzy Mizmar, który na liście światowego dziedzictwa UNESCO widniej jako Almezmar. Taneczno-muzyczny rytuał odbywa się podczas prywatnych i państwowych świąt i zwykle wyraża waleczność lub miłość.

Cechą KML jest również szlachetna zmysłowość. Czarne, białe i beżowe stroje z rozkloszowanymi spódnicami odsłaniają męskie ramiona, łopatki, szyje, torsy, plecy. Wydaje się, że arabskie tradycje splatają się w nich z wieczorowymi sukniami, a także z klasycznym krawiectwem. Szerokie pasy, które wywodzą się z tradycji beduinów, przeistaczają się w formy przypominające gorsety albo pasy smokingowe.

Poszukiwanie duchowych wartości i szacunek dla rozmaitych tradycji sprawiły, że Ahmed odnalazł efektowne piękno, które przekracza geograficzne, płciowe i kulturowe granice.

Josh Tafoya: Muzami były zmiennokształtne czarownice

Josh Tafoya (Fot. materiały prasowe)

Charakter i styl mody Josha Tafoyi oparty jest na jego złożonej tożsamości. Projektant jest potomkiem Genízaro – rdzennych Amerykanów zniewolonych przez hiszpańskich kolonizatorów na terenie dzisiejszego stanu Nowy Meksyk. Ma hiszpańsko-rdzenne korzenie. Jest także osobą brązową i identyfikuje się jako Chicano, czyli Meksykanin urodzony w USA.

Tworząc tkaniny, czerpie z tradycji społeczności mieszkających wokół rzeki Rio Grande, a jego kolekcje są opowieściami o tamtejszych technikach i estetykach tkackich, których Tafoya jest kontynuatorem i modernizatorem. Tkactwem zajmował się dziadek i babcia designera. Absolwent Parsons School of Design pochodzi z osady Ranchos de Taos w USA. Stara architektura ma tu kolor gliniano-piaskowy i wygląda, jakby wyłoniła się wprost z gleby, na której stoi. Solą nowomeksykańskiej ziemi jest też moda Tafoyi, który projektuje, wspominając przodków.

Wiosenna kolekcja „Riot” z 2024 roku przypominała o powstaniu w Pueblo. W 1680 roku rdzenni Amerykanie zbuntowali się przeciwko hiszpańskim kolonizatorom i stworzyli trwającą 12 lat republikę. – Inspiracją była dla mnie rebeliancka natura mieszkańców regionu, z którego pochodzę – mówi Josh, który oprócz wydarzeń z Pueblo wymienia też bunty Chimayó i Taos.

„Bruja”, czyli tytuł tegorocznej letniej kolekcji, to po hiszpańsku czarownica. Estetyka i symbolika ubrań nawiązuje do regionalnych nowomeksykańskich opowieści o czarujących kobietach. – Analizowałem ewolucję związanego z czarami folkloru w społeczności Genizaro i Latino, i to, jak oddziaływał na niego katolicyzm. Historią, która bardzo wpłynęła na kolekcję „Bruja”, była opowieść mojej ciotecznej babci. Gdy była małą dziewczynką, wyszła w nocy z domu. Idąc do ubikacji, ujrzała siedzącą na czubku drzewa białą sowę z czerwonymi szponami. Kazała jej się wypchać, a ptak nieoczekiwanie odpowiedział. Wtedy przypomniała sobie opowieść o mieszkance wsi, której paznokcie zawsze były pomalowane na czerwono – opowiada Tafoya. W wiosce, w której mieszkała, wierzono, że czarownice są zmiennokształtne, a szczególnie chętnie przeistaczają się w białe sowy.

Meruert Tolegen: Odbite w kazachskim zwierciadle

Meruert Tolegen (Fot. materiały prasowe)

Eksperymentalne sylwetki z jesienno-zimowej kolekcji Meruert Tolegen mają w sobie coś starego, odwiecznego. Formy krynolin, zalążki rogówek, delikatne kwiatowe wzory, bufki, koronki, falbanki i marszczenia to fragmenty garderób kobiet żyjących w poprzednich epokach. Dawna moda została jednak przez Tolegen uwolniona, żaden z krojów nie przestrzega starych reguł. Jej kolekcje są jednocześnie mroczne i dowcipne, poważne i zabawne. – Opisując estetykę swojego wzornictwa, rodowita Kazaszka używa takich słów, jak „ekscentryczne”, „dziwne” – czytamy w magazynie „W”, który w 2024 roku opisał modowe debiuty z Nowego Jorku, których nie można przegapić.

Meruert Tolegen (Fot. materiały prasowe)

Dobrze znane modowe tradycje przekształcają się w wyobraźni Tolegen pod wpływem jej wspomnień. Nowojorczanka urodziła się w Ałma Acie, a kazachskie reminiscencje wybrzmiewają w jej kolekcjach. Projektantka opowiada o domu i ogrodzie babci, o wspólnym dzierganiu, o wiszących w domu dziadka dywanach i gobelinach, o pięknych górach, które otaczają Ałma Atę. Dobrze znane europejskie modowe tradycje odbijają się w kazachskim zwierciadle.

Marcin Różyc
  1. Moda
  2. Zjawisko
  3. To oni będą wkrótce lansować trendy. Oto 4 najzdolniejszych półfinalistów LVMH Prize 2025
Proszę czekać..
Zamknij