Srebro łączymy ze złotem. Miksujemy faktury i mieszamy kamienie szlachetne. Sięgamy po więcej. Nie ograniczamy się do szyi, uszu i nadgarstków. Metaliczne obręcze przesuwamy na biceps, naszyjniki wyciągamy tak, by sięgały pępka, a zamiast skórzanego paska wybieramy połyskujący belly chain. Najbliższe miesiące należą do biżuterii na ciało.
Historia stara jak świat – biżuteria na ciało. Choć w tym sezonie moda wcale nie inspiruje się dokonaniami Azteków i Egipcjan. Skłania się ku wciąż przybierającemu na sile nurtowi Y2K. A zatem naśladuje gwiazdy początku milenium – Paris Hilton, Aaliyah, Christinę Aguilerę czy JLo – i przekłada ocierającą się o kicz stylistykę dekady na język dzisiejszych 20-latków. Czerpie z minimalizmu, dąży do ponadczasowości, ale nie rezygnuje z zabawy.
Jak bumerang powracają warstwy spiralnych koralików wiązanych w talii, bransoletki na kostkę, a dla odważnych także kolczyki w pępku. Acne Studios i Blumarine proponują przewieszone przez tułów chromowane łańcuszki. W wersji XXL i złotej odsłonie ich interpretację prezentuje Balmain. Etro czy Prada gustują w bransoletach noszonych na ramieniu. W Marni pleksiglasowe kwiaty wielkości dłoni zastępują braletki, a w Courreges tę funkcję pełni blaszany top z frędzlami. Przy tym zdaje się, że jeszcze nikomu nie udało się prześcignąć mistrzów body artu ze Schiaparelli.
Jak sprawa ma się w butikach projektantów, sieciówkach i sklepach internetowych? Przeglądamy oferty w poszukiwaniu biżuterii na ciało.
Biżuteryjny top AREA: Grzeszki maksymalistki
Choć do historii przeszło niesławne „Niech jedzą ciastka”, oprócz delikatesów Maria Antonina miała wiele do powiedzenia w kwestii polityki. I brylantów. „Bez trudu pochłaniam klejnoty, ale konstytucji nie przełknę” – głosi drugi najpopularniejszy cytat przypisywany francuskiej monarchini. Możemy się zatem założyć, że spodobałaby się jej efektowna balkonetka od AREA. I coś nam mówi, że nawet najbardziej zaciekła minimalistka jest w stanie złamać dla niej swój modowy kodeks.
Braletka Mango: Dobra na wszystko
Z czarnym T-shirtem, satynową slip dress lub dla odważnych – solo. Szyta z kryształków braletka z Mango sprawdzi się na wiele sposobów i okazji. Sky is the limit!
Bransoleta na ramię SOKO: Klasyka Y2K
W oczekiwaniu na wiosnę ćwiczymy biceps i triceps, a na ramię wsuwamy bransolety. Te same, które 20 lat temu nosiły Aaliyah czy Nicole Kidman. Gdzie szukać najlepszych? W stylu boho znajdziemy u Tory Burch lub w Rodarte. Normcore rządzi w butikach Chopova Lowena, a klasyka np. w SOKO. I to właśnie ta ostatnia zakupowa opcja skradła nasze serca.
Naszyjnik Tory Burch: Na wiele sposobów
A gdyby tak zainwestować w klasyk, który sprawdzi się niezależnie od sezonu i pozwoli stylizować się na nieskończenie wiele sposobów? Doskonałym wyborem będzie długi naszyjnik. Możemy go zawiesić na szyi, tak by sięgał odsłoniętego pępka. Zwinięty stworzy efektowną kolię, a przewiązany w talii przywoła ducha lat 90. XX wieku. Model idealny? Ten z kolekcji Tory Burch.
Uprząż Versace: Na każdy sezon
Klasyka gatunku, czyli łańcuszkowa uprząż. Ta od Versace latem sprawdzi się w duecie z bikini, zimą dopasuje się do kaszmirowego swetra, a wiosną będzie doskonałym uzupełnieniem białej koszuli – możemy ją nosić zarówno pod spód rozchełstanej, jak i na wierzch zapiętej na ostatni guzik.
Pasek Gucci: Hit sezonu
Żeby nie pozostać gołosłowną – w ofercie światowych marek i sieciówek znajdziecie również biżuteryjne paski. Choć wybiegi i Instagram podbijały już zeszłego lata, tej wiosny wcale nie szykują się do odwrotu. Zwłaszcza że do ich szerokiego grona właśnie dołączył złocisty model od Gucci. Trzy, dwa, jeden… wyprzedane?
Top Paco Rabanne: Współczesna kolczuga
Podczas poszukiwania strojów przyszłości Paco Rabanne naprawdę wynalazł kostium, który pasuje każdemu, niezależnie od epoki. Jego kolczuga czerpiąca ze zbroi średniowiecznego rycerza i dokonań technologicznych lat 60. XX wieku wciąż jest na czasie. A jeśli założymy ją na nagie ciało, będzie naprawdę en vogue.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.