Znaleziono 0 artykułów
21.02.2021

Trendy z pokazów na wiosnę 2001, które powróciły do mody

21.02.2021
Maison Margiela /(Fot. Condé Nast Archive)

Aby przedmiot mógł zyskać miano „vintage”, powinien mieć co najmniej 20 lat. A skoro moda regularnie zatacza koło, estetyka lat 90. już niedługo ustąpi miejsca motywom z początków XXI wieku. W poszukiwaniu inspiracji przejrzeliśmy archiwa pokazów na sezon wiosna-lato 2001. Te sylwetki zrobiłyby dziś furorę na Instagramie.

Helmut Lang: Niezwykła prostota

Helmut Lang /(Fot. materiały prasowe)

Dzięki projektom Langa firmowy minimalizm lat 90. był tak inspirujący. Wraz z rozpoczęciem nowego milenium Austriak proponował proste, choć niezwyczajne projekty. Pioniersko eksplorował też temat mody androgynicznej.

Pokaz na wiosnę-lato 2001 otworzyła przeżywająca boom w karierze Karolina Kurkova. Nowe projekty Langa zaprezentowały też inne gwiazdy modelingu: Angela Lindvall, Erin O’Connor, Alek Wek i Polka Karolina Malinowska. Wszystkie praktycznie bez makijażu, z gładko zaczesanymi do tyłu włosami i przedziałkiem z boku, wyglądały jak współczesne wojowniczki, które nie potrzebują ciężkiej zbroi, by skutecznie walczyć. Spodnie z wąską nogawką, seksowna braletka i top z wycięciami, jaki na wybiegu miała Lindvall, wyglądają jak look z Instagrama Belli Hadid albo Duy Lipy.

Hermès: Wokół ciała

Hermes /(Fot. materiały prasowe)

Gdy Martin Margiela – najbardziej tajemniczy wśród projektantów, król awangardy i innowacji – obejmował w 1997 roku stanowisko w konserwatywnym domu mody, zastanawiano się, czy aby na pewno tam pasuje. Zdanie zmieniono tuż po pierwszej kolekcji.

Margiela nie zrobił w Hermès rewolucji, choć wprowadził charakterystyczne dla siebie motywy (dekonstrukcja, szwy, które pozwalają nosić projekt na różne sposoby, odpinane mankiety i kołnierzyki) do estetyki marki. W kolekcji na wiosnę-lato 20001 po raz pierwszy pojawiło się więcej odkrywających ciało propozycji. Na przykład „trikini”, czyli zbudowany z trzech części kostium, który można nosić na plażę i na co dzień. Na wybiegu zestawiono go z luźnymi spodniami o podwyższonym stanie. Dziś także zdałby egzamin śpiewająco.

Prada: Retro seksapil

Prada /(Fot. materiały prasowe)

Seksowna i zadziorna, mówiło się o kolekcji Prady na wiosnę-lato 2001. Projektantka na nowo zinterpretowała eleganckie fasony z lat 50. – spódnice midi połączyła z krótkimi topami typu „bandeau”, dopasowane koszule zestawiła z mikroszortami i ekstremalnie skróciła kardigany, by sięgały powyżej żeber.

Archiwalne projekty Miucci przeżywają boom na serwisach z modą vintage, bo prawie się nie starzeją. Sama projektantka od czasu do czasu odświeża projekty sprzed lat. Wąskie spódnice i krótkie topy noszą dziś wszystkie influencerki.

Maison Margiela: Androgyniczna dekonstrukcja

Maison Margiela (Fot. Condé Nast Archive)

Pokaz Margieli na wiosnę-lato 2001 odbył się w Luwrze – wybieg skąpano w płatkach białych kwiatów, a modelki – jakby w kontraście do wszechogarniającego romantyzmu – przechadzały się w inspirowanych męską szafą garniturach i surrealistycznych kamizelkach zrobionych z… rękawiczek. Te ostatnie, jak słusznie zauważyli kilka lat później dziennikarze „Vogue’a”, mogły stanowić inspirację do jednej z pierwszych kolekcji Jacquemusa.

Propozycje Margieli sprzed 20 lat tylko udowadniają, że jego krawiectwo – szczególnie to utrzymane w duchu minimalizmu – nie ma terminu ważności. Szary garnitur zestawiony z dużą koszulą w kolorze pudrowego różu i kontrastującą czerwoną tasiemką wygląda jak coś, co mogłoby zachwycić Julie Pelipas i każdą inną fankę androgynicznej prostoty.

Saint Laurent: Siła kobiet

Yves Saint Laurent /(Fot. materiały prasowe)

Gdy Gucci Group nabyło w 1999 roku dom mody YSL, kreatywne dowództwo powierzono Tomowi Fordowi (Amerykanin nadal pozostawał dyrektorem kreatywnym Gucci). Branżę zalewały plotki o tym, że Saint Laurent urządził Teksańczykowi piekło. W ostatnich miesiącach nowe światło na konflikt projektantów rzucił Andre Leon Talley, który w autobiografii przywołuje zdanie, jakie mistrz miał wypowiedzieć do Forda po jednym z pokazów: – W 13 minut udało ci się zniszczyć 40 lat mojej pracy.

Nie znaczy to, że wszystkie kolekcje Forda dla YSL były złe. Ta na wiosnę 2001 jest jedną z najbardziej udanych. Ford bawił się konwencją garnituru, dodał sylwetkom jeszcze więcej wyniosłości i seksapilu. Gorset rzeźbiony na wzór kobiecego ciała przypomina ten, jaki podczas Bożego Narodzenia miała na sobie Kim Kardashian West.

 

Michalina Murawska
  1. Moda
  2. Historia
  3. Trendy z pokazów na wiosnę 2001, które powróciły do mody
Proszę czekać..
Zamknij