Czy projektując nowe budynki, nie powinniśmy korzystać z wtórnych elementów i od początku myśleć o tym, co się z nimi potem stanie? – pytają twórcy polskiego pawilonu w Londynie, Zofia Jaworowska, Michał Sikorski i Petro Vladimirov. Ich projekt „Poetics of necessity” zdobył medal London Design Biennale 2023.
Okna dla Ukrainy, czyli akcja pomocowa Fundacji Brda
– Gdziekolwiek na świecie nastąpi wybuch, dotkliwą stratą w znacznej odległości od jego miejsca będzie uszkodzenie okien. Wybicie szyb oznacza przecież brak zabezpieczenia przed zimnem, wodą, wiatrem, ale też szabrem czy przemocą. Dlatego tak ważne jest niesienie pomocy mieszkańcom z takich terenów poprzez wysyłanie okien pozyskanych np. z rozbiórek – mówi Zofia Jaworowska, która wraz Petrem Vladimirovem jako Fundacja BRDA już od roku organizuje wysyłkę okien z Polski do Ukrainy i współtworzy wystawę w londyńskim pawilonie. Do tej pory fundacji udało się pozyskać i przekazać około tysiąca sztuk. – Wyzwanie zostało dostrzeżone przez aktywistów już w 2020 roku po wielkim wybuchu w Bejrucie – dodaje, ale wojna w Ukrainie zmobilizowała zespół do stworzenia własnej logistyki i systemu działania. – Zwłaszcza że przed 2022 rokiem aż 70 proc. szyb i okien w Ukrainie importowano z Rosji i Białorusi – dodaje Michał Sikorski, architekt, założyciel pracowni TŁO, trzeci z kuratorów wystawy i projektant jej scenografii. Rozwijał projekt, współpracując ze studentami i polskimi pracowniami architektonicznymi, szukając praktycznych rozwiązań technicznych. – Okno z odzysku z reguły nie pasuje, jest za małe albo za duże do zastanego otworu okiennego. Pytanie, jak je najlepiej zaadaptować – opowiada. Efektem dyskusji i warsztatów jest katalog rozwiązań po ukraińsku – instrukcja montażu dołączana do każdej partii wysyłanych okien.
Dla wystawy i jej twórców okna stanowiły symboliczny punkt wyjścia do debaty o wtórnym wykorzystaniu elementów i materiałów budowlanych. Tytułowa „Poetyka konieczności” to opowieść o wyzwaniach współczesnej architektury. „W wymagających czasach w proces twórczy wkradają się pośpiech i niepewność, jednocześnie architektura i projektowanie mieszają się z aktywizmem społecznym. To moment zmian, adaptacji i nadziei, które stają się nowymi źródłami kreatywności, piszą twórcy, zapraszając do pawilonu.
Kryzys klimatyczny wymusza radykalne zmiany w budownictwie
– Przemysł budowlany odpowiada za ok. 38 proc. światowych emisji dwutlenku węgla – mówi Sikorski, przywołując dane ONZ za 2020 rok. – A to oznacza, że zmiany w prawie nakazujące powtórne wykorzystanie materiałów i elementów budowlanych to tylko kwestia czasu – mówi i przyznaje, że regulacje będą rewolucją, zmienią zupełnie język projektowania. – Gdybym miał odnieść architekturę do muzyki, powiedziałbym, że architekt z kompozytora stanie się DJ-em. Zamiast tworzyć autorskie wizje, będzie zmuszony sięgać po sample i korzystać z gotowych fragmentów – mówi. Na tę perspektywę branża architektoniczno-budowlana nie jest w ogóle przygotowana. – W Europie tematem zajmują się na razie poszczególne niszowe pracownie w Szwajcarii czy Belgii. W Polsce jeszcze mało osób się tym zajmuje – zauważa.
Rewolucja wymusi zmiany już na etapie koncepcji. Projektowanie to planowanie, konieczna jest więc wiedza o dostępnych materiałach i komponentach. – Belgijska pracownia Rotor prowadzi bazę materiałów budowlanych z rozbiórek. Z tego katalogu każdy może korzystać – mówi Sikorski i dodaje, ze sam w remoncie mieszkania użył elementów z rozebranego antwerpskiego ratusza.
Wykorzystywanie gotowych elementów, które są akurat w naszym zasięgu, stanowi też wyzwanie estetyczne.
– Wysyłając 85 różowych okien z rozbiórki warszawskiego biurowca Atrium do niewielkiej wsi Kamionka w Ukrainie, zastanawiamy się, jak wieś będzie wyglądać, kiedy się zaróżowi – przyznaje Jaworowska, po czym dodaje: – I nie chcę powiedzieć, że źle. Chodzi o to, żeby uruchomić nowe myślenie, zasady kompozycji, używania materiałów i kolorów. Choć oczywiście jest to kwestia drugorzędna. Najważniejsza jest odpowiedź na podstawową potrzebę posiadania okna i możliwości powrotu do domu.
– Tym tematem od wielu lat zajmuje się szwajcarska architektka Barbara Buser, jej projekty od kilku dekad udowadniają, że można tworzyć nowe i ciekawe formy z gotowych elementów – dodaje Sikorski i zauważa kolejne, być może najbardziej spowalniające zmiany w budownictwie dotyczą kontroli jakości ponownie używanych materiałów.
– O ile kierownik budowy odpowiada za odbiór techniczny budynku, architekt za projekt, to nie ma dziś nikogo, kto podpisałby się pod dokumentem poświadczającym dobre parametry termiczne ponownie użytych okien. Potrzebny jest nowy zawód – wykwalifikowany rzeczoznawca, który potrafiłby zbadać stan techniczny elementów z odzysku– tłumaczy. A wraz z zawodem cały przemysł naprawiający i serwisujący elementy, materiały sprzęty i podzespoły. Wszystko to, co dziś wciąż produkuje się z myślą o jednorazowym użyciu. – Dlatego w kontrze do tej „jednorazowej kultury” zaprojektowaliśmy wyposażenia wnętrz, które składa się z prostych materiałów budowlanych, zdatnych do wtórnego użytku – mówi Michał, pokazując zasłonę z ognioodpornej kurtyny czy kanapę z płyt izolacyjnych spiętych taśmą.
Będą służyć przez czas wystawy, a po zamknięciu biennale wrócą na plac budowy, gdzie będą mogły zostać ponownie użyte. – Czy projektując nowe budynki, nie powinniśmy korzystać z wtórnych elementów i od początku myśleć o tym, co się z nimi potem stanie? O ile często zdarza się to w architekturze wnętrz, o tyle w architekturze kubaturowej re-use jest jeszcze eksperymentalnym, nieodkrytym obszarem. W naszych projektach staramy się odpowiedzieć na pytanie, jak inteligentnie projektować w poszanowaniu środowiska, bez rezygnacji z poszukiwania współczesnej estetyki – stwierdza.
Organizatorem Polskiego Pawilonu na London Design Biennale 2023 był Instytut Adama Mickiewicza.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.