Artysta udostępnił BBC swoją twórczość, by dać sobie i miłośnikom sztuki „wytchnienie od wiadomości”. Plenerowe prace powstały na iPadzie podczas jego pobytu w domu w Normandii.
Pandemia koronawirusa zastała Davida Hockneya na północy Francji, gdzie spędzał czas od początku marca razem ze swoimi asystentami i psem. Jak podaje BBC, chciał przyjrzeć tu przyjrzeć się budzącej się do życia naturze. A miejsce, w którym kupił i wyremontował dom, wybrał ze względu na drzewa. Interesowały go jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie i głogi. Zaczął uwieczniać je jeszcze w zimowej odsłonie. A gdy rozkwitły, postanowił podzielić się swoją radością ze światem, publikując 10 nowych prac, w tym jedną animację. Ma to być „wytchnienie od newsów”, którymi jesteśmy w ostatnich tygodniach bombardowani.
Artysta rysuje na iPadzie znacznie bardziej bezpośrednio niż na papierze, czy płótnie, bo posługuje się opuszkami palców. Nie potrzebuje żadnych innych narzędzi. To właśnie daje im unikatowy charakter.
– Straciliśmy kontakt z naturą i to jest niemądre, ponieważ jesteśmy jej częścią, a nie czymś poza nią. Z czasem to wszystko się skończy, ale co wydarzy się później? Czego się uczymy? Mam 83 lata, umrę. A przyczyną śmierci są moje narodziny – powiedział artysta i dodał: – Kocham życie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.