Codziennie budzimy się o trzeciej nad ranem, by przeczytać wiadomości i sprawdzić, czy nasi bliscy wciąż żyją – mówią w poruszającej rozmowie z „Vogiem” założycielki popularnej marki Sleeper, Asya Veretsa i Kate Zubarieva. Targają nimi ból i niemoc, rozpacz i poczucie sprawiedliwości. Jednocześnie, podobnie jak inni ukraińscy projektanci, czują mobilizację – zatrudniając po kilkadziesiąt lub nawet kilkaset osób, pragną zapewnić im poczucie bezpieczeństwa, wypłacić pensje, dać cel. Same także potrzebują dziś więc wsparcia – rozgłosu, komercyjnej motywacji, uwagi. Szczególnie że mają naprawdę wiele do zaoferowania.
Anna October: Różne twarze kobiecości
Hedonizm, przyjemność, radość z bycia kobietą – na tym polega marka Anny October według samej projektantki. Powstała w 2010 roku w Odessie, dokąd October przeprowadziła się w wieku 17 lat, by studiować sztukę.
Jak mówi, Odessa zaszczepiła w niej miłość do koloru i stylu vintage. Od początku przygody z projektowaniem mieszała więc dekady (raz obudowywała kolekcję wokół mody z lat 60., kiedy indziej dawała przemówić 70. lub 90.), elegancję zestawiała z zadziornością i frywolnością, klasyczne sylwetki przeplatała bieliźniarskimi akcentami.
Podobnie jak inni ukraińscy projektanci, mimo globalnego sukcesu (jej projekty sprzedają największe światowe butiki, od Mody Operandi, po Net-a-Porter) postanowiła prowadzić markę z ojczyzny. Inspiruje ją tradycyjne ukraińskie rękodzieło, wiele z jej projektów stanowi także odbicie wspomnień z młodości i dzieciństwa. Tak było chociażby z sukienką Galina o ołówkowym fasonie, bez ramiączek i z wszytą kokardą, która powstała z inspiracji stylem jej mamy i babci.
Bevza: Siła prostoty
Prawdopodobnie najbardziej znana na świecie ukraińska marka. Od czterech lat jej założycielka i projektantka pokazuje kolekcje podczas tygodnia mody w Nowym Jorku (dziś jest jedną z największych orędowniczek wyrafinowanego minimalizmu podczas tego wydarzenia), ubiera influencerki i gwiazdy. Jej najbardziej znany projekt? Braletki z miseczkami w kształcie muszli (na pomysł ten wpadła podczas wakacji z synem), a także powstałe na ich bazie jedwabne sukienki bez ramiączek.
Ostatni pokaz Svitlany Bevzy na jesień-zimę 2022 odbył się zaledwie na kilka dni przed inwazją Rosji na Ukrainę – w geście solidarności z rodakami zamknęła go projekcją niebiesko-żółtej flagi. Gdy przebywała w Nowym Jorku, by dokończyć spotkania z prasą i kupcami, nad jej rodzinnym Kijowem wisiało już widmo wojny. Zdążyła wrócić do męża i dwójki dzieci. Ciągle żyją w niepewności i strachu. Swoimi doświadczeniami podzieliła się niedawno w rozmowie z „Vogiem”.
Chakshyn: Dziewczyna z perłą
Chakshyn to marka stosunkowo młoda (powstała w 2015 roku), ale z solidnym doświadczeniem na europejskiej scenie mody – jej kolekcje pokazywano na tygodniu mody w Kijowie i Budapeszcie, miała także showroom podczas tygodnia mody w Paryżu.
Chakshyn to wspólny projekt przemiłych i bardzo utalentowanych chłopaków – Dimy Chayuna i Antona Yakshyna (nazwa marki jest zlepkiem ich nazwisk). Poznali się w Kijowie, gdzie obaj pracowali w branży mody – Chayun był redaktorem i stylistą, Yakshyn dyrektorem artystycznym. Połączyła ich wizja mody wychodzącej poza schematy, traktującej ubrania jak dzieła sztuki, hołdującej nieskazitelnemu krawiectwu i rękodziełu.
Choć Chakshyn oferuje kolekcje dla kobiet, wszystkie projekty niosą w sobie męski pierwiastek. Dominują w nich świetnie skrojone płaszcze i zapięte pod szyję koszule, marynarki i spodnie o prostych nogawkach. Projektanci sporo uwagi poświęcają także wyrazistym i biżuteryjnym detalom – najczęściej z pereł, którymi obtaczają guziki lub z których wykonują paski i braletki.
Sleeper: Piżama od rana do wieczora
Podobnie jak założyciele Chakshyn, odpowiedzialne za Sleeper, Asya Veretsa i Kate Zubarieva, także miały doświadczenie w branży mody, zanim ruszyły z autorskim projektem – obie zajmowały się dziennikarstwem, pisywały do ukraińskich edycji międzynarodowych magazynów, a także lokalnych pism o modzie.
Młode, kreatywne, z setkami pomysłów na minutę, połączyły siły i osadziły markę wokół idei „leisurewear”. Był 2014 r. – pojęcie nie było wtedy tak popularne w modzie jak dziś. Zapragnęły tworzyć projekty, które z definicji zdawały się być oksymoronem – imprezowe piżamy. Były wyszywane kaskadami piór, obtaczane falbankami, szyte w wyrazistych kolorach i równie dobrze miały sprawdzać się w domu, jak i podczas wielkich wyjść – koszula mogła służyć za element służbowej stylizacji, a komplet za pełnoprawny imprezowy zestaw.
Sukces przyszedł błyskawicznie. Sleeper pokochały największe influencerki i gwiazdy, których looki tylko podkreślały wszechstronność projektów. Nosiły je podczas organizowanych dla przyjaciół kolacji, wieczorów panieńskich, a nawet wesel. Zestawiały z błyszczącymi sandałkami na szpilce, wyrazistą biżuterią i fikuśnymi torebkami.
Dziś Sleeper to nie tylko piżamy, ale także sukienki, buty, a nawet kostiumy kąpielowe. W styczniu 2022 r. marka zaprezentowała też najnowszą kolekcję ślubną.
Kulakovsky: Moda na lata
Popularna wśród influencerów marka zaczynała jako rodzinna firma – z małym budżetem, ograniczoną produkcją i kilkoma projektami. Dziś, pod skrzydłami młodego i utalentowanego Artura Kulakovskiego, który kontynuuje w Odessie rodzinną tradycję, jest prężnie rozwijającym się biznesem i jedną z najbardziej docenianych na świecie ukraińskich marek mody.
Flagowym produktem marki są skórzane okrycia wierzchnie – płaszcze i kożuchy, kurtki ramoneski, pilotki i modne bomberki. Wszystkie mają ponadczasowe kroje, ale podkręcane są wyrazistymi i nawiązującymi do trendów detalami – patchworkowymi wstawkami z materiałów, oryginalnymi kołnierzykami czy celowo za długimi rękawami.
Ruslan Baginskiy: Głowa na karku
Elsa Hosk, Emily Ratajkowski, Kendall Jenner, Bella Hadid… Naprawdę trudno jest zliczyć gwiazdy, które pokochały nakrycia głowy projektu Ruslana Baginskiyego – szczególnie popularne są kaszkiety i futrzane kapelusiki, a na lato słomkowe fedory lub kapelusze z szerokim rondem w stylu boho.
Baginskiy urodził się we Lwowie. Studiował geografię na Uniwersytecie Ivana Franco. Szybko jednak trafił do branży mody – zaczynał jako stylista, pomagał przy sesjach zdjęciowych i przy pokazach ukraińskich projektantów. Autorską markę nakryć głowy, które miały stanowić nowoczesne wariacje na temat tradycyjnych modeli z początków XX wieku, założył krótko po 26. urodzinach. Przeprowadził się do Kijowa i mimo globalnej dystrybucji (Mytheresa, Moda Operandi, Harrods) do tej pory prowadzi tam atelier.
Olēnich: Modna klasyka
Marka istnieje od 2016 roku, ale głośno zrobiło się o niej trzy lata później, gdy w kampanii na wiosnę-lato wystąpiła była dyrektorka mody „Vogue Ukraine” i ikona stylu Julie Pelipas. Stylistka jest zresztą wielką fanką marki – na tygodniach mody w Paryżu i Mediolanie można było ją spotkać w miękkich trenczach z wegańskiej skóry, oversize’owych garniturach i stylizowanych na vintage kamizelkach z dzianiny.
Estetykę Olēnich można podsumować jako klasykę z twistem. To projekty z jednej strony ponadczasowe i minimalistyczne, ale z drugiej na tyle wyraziste, by zaspokoić apetyty fanek najgorętszych trendów. W aktualnej kolekcji znajdziemy miękkie, obszerne płaszcze ze sztucznego futerka, dzianinowe komplety w kolorze jaskrawej czerwieni, świetne kurtki z ekoskóry oraz minimalistyczne komplety bielizny.
W wyniku rosyjskiej inwazji większość ukraińskich marek zawiesiła działalność, a platformy w mediach społecznościowych wykorzystują do informowania o wojnie, dotacjach i zbiórkach na rzecz ofiar. Te, które nadal działają, przekazują dochód ze sprzedaży potrzebującym i poszkodowanym.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.