Vejas Kruszewski, Kanadyjczyk o polsko-litewskich korzeniach, tworzy jeden z najciekawszych małych paryskich domów mody. Jego najnowszy pokaz to wirtualna wyprawa do nieistniejącej rezydencji. Vejas nawiązując do antyku, przepowiada przyszłość.
Urodził się i wychował w Kanadzie, ale jego korzenie sięgają polsko-litewskiego pogranicza. Przodkowie projektanta pochodzą z Puńska, a właściwie z Punskasa, malowniczego miasteczka, które leży w Polsce, ale mieszkają w nim głównie Litwinki i Litwini. Punskas i okolice to puszcze, jeziora, tkactwo ludowe i urokliwe zabytki, także te, w których rozbrzmiewał kiedyś język jidisz. Vejasowi Kruszewskiemu, projektantowi o litewskim imieniu i polskim nazwisku, rodzinne strony kojarzą się z silnym przywiązaniem do religii, a także z cudowną pograniczną kuchnią: sękaczami, pierogami, barszczem.
Tworząc modę, Vejas Kruszewski nie inspiruje się kulturą przodków. Jego ubrania charakteryzuje jednak stylowa wygoda, wyrafinowana zgrzebność i plemienność, która mogłaby mieć źródła w przedchrześcijańskiej Litwie i na Suwalszczyźnie. W projektach Vejasa tkwi coś magicznego, mistycznego, pierwotnego. Mogłyby być kostiumami w awangardowym spektaklu o dawnych wierzeniach Litwinów, Polan czy Jadźwingów. W kolekcjach dominują barwy liści, kory, piasku, skał, ziemi, słomy i znalezisk archeologicznych. Kształty torebek i butów naśladują formy liści.
Vejas Kruszewski w drodze do Paryża
Vejas jest samoukiem. Projektowania nauczył się, oglądając youtubowe tutoriale i analizując ubrania znanych marek, na przykład Céline z czasów Phoebe Philo. Wpływ na jego talent mogła mieć też litewska babcia – krawcowa.
Pierwszą prezentację zorganizował w Nowym Jorku, w Johannes Vogt Gallery, gdzie pokazał kolekcję na jesień-zimę 2015. Pośród modeli i modelek była Hari Nef, która w tym samym roku zadebiutowała na wybiegu Eckhaus Latta i Hood By Air. W przeprowadzeniu castingu pomógł mu Tumblr. Dzięki modowemu blogowi mieszkający w Kanadzie projektant poznał osobowości mody i artystki z różnych części świata, w tym właśnie Hari Nef – ikonę transpłciowej, postpłciowej i queerowej mody, którą tworzy również Vejas. Premierowy show otworzył mu drzwi do prestiżowych butików, sprzedawał choćby w Opening Ceremony.
W 2016 r. 19-letni Vejas Kruszewski zdobył nagrodę specjalną LVMH Prize. Był najmłodszym zwycięzcą w historii konkursu. Otrzymał 150 tys. euro i możliwość odbycia konsultacji ze specjalistami z branży. „Vogue” okrzyknął go wówczas cudownym dzieckiem świata mody.
LVMH Prize wpłynęło na decyzję o otwarciu firmy w Paryżu, a nie w Nowym Jorku. Dziś, z powodu pandemii Kruszewski mieszka w rodzinnym Montrealu, ale oficjalny adres domu mody Vejas to 37 Rue d’Hauteville w 10e arrondissement de Paris.
Moda zgodna z zasadami etyki
Vejas to marka działająca zgodnie z zasadami etyki. W kolekcji jesień-zima 2015 znalazły się przetworzone ubrania: kurtki bomberki zmienił w spodnie bojówki i płaszcz, a owczy kożuch w odsłaniający brzuch top bez ramiączek. Z podkoszulków wykonał neutralną płciowo białą sukienkę. Kruszewski wykorzystał efekt iluzji i dobrze znane formy zmienił w zaskakujące, frapujące, przykuwające uwagę sylwetki. To zabieg, który z sukcesem stosuje do dziś.
Najnowsze kolekcje szyje z organicznej bawełny, odzyskanego denimu i certyfikowanych tkanin produkowanych bez użycia toksycznych chemikaliów i zbyt dużej ilości wody.
Skąd Vejas Kruszewski czerpie inspiracje
Skojarzenia z kulturą Litwy to jedynie majaczenia, a może nawet nadużycie. W sylwetkach Vojasa wyraźnie widać za to wpływy antycznej rzeźby greckiej oraz futuryzmu. Kruszewskiego fascynują powieści science fiction Octavii E. Butler. Pośród inspiracji wymienia również rzeźby Constantina Brancusiego i modę Azzedine’a Alai.
Jego eksperymenty z antykiem przypominają rozwiązania Madame Grès. W kolekcjach Vejasa, podobnie jak w archiwach powojennej kreatorki haute couture, dużo jest lejących się, zgrabnie poskręcanych, pofałdowanych i drapowanych tkanin przywodzących na myśl posągi Hery, Kory czy Ateny. Przywodzące na myśl antyk formy Kruszewskiego są jednocześnie futurystyczne, a czasem też postapokaliptyczne – wyglądają, jakby powstały ze skrawków, które w rękach Vejasa nabierają nowoczesnej szlachetności. Projektant przepowiada przyszłość, czerpiąc z dawnej mody oraz sztuki, tak jak twórcy „Łowcy androidów” z 1982 r., którzy kostiumy do filmu science fiction stworzyli na bazie mody z lat 40. XX w.
Połączenie fantastycznej starożytności z futuryzmem najpełniej widać w najnowszym cyfrowym show Vejasa – „Fantasy Space” (dostępnym na stronie s21.vejas-k.com). Prologiem poprzedzającym wirtualną podróż jest utwór literacki Fiony Alison Duncan, Kanadyjki związanej z Los Angeles i Nowym Jorkiem. Gówna bohaterka opowiadania „Sygyzy” znajduje się w osobliwej poczekalni, w której spotyka dwóch chichoczących bliźniaków ubranych w brązowe garnitury, a także kobietę, którą najprawdopodobniej kiedyś znała.
Wirtualna przestrzeń, w której gdzieniegdzie odnajdujemy zdjęcia i filmiki pokazujące ubrania z wiosenno-letniej kolekcji Vejasa przypomina świątynię, grobowiec albo rezydencję władczyni mieszkającej w metropolii zbudowanej na fantastycznej pustyni albo na innej planecie. Ubrania z „Fantasy Space” powstały w warunkach domowych, podczas izolacji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.