Od początku zależy mi, by każda marcowa, czyli urodzinowa okładka, powstawała w Polsce – pisze Filip Niedenthal, redaktor naczelny „Vogue Polska” we wstępniaku. Po Warszawie i Trójmieście, przyszedł więc czas na pałac w Nieborowie, w którym Maciek Kobielski sfotografował brytyjską modelkę Jean Campbell.
Trudno uwierzyć, że od premiery polskiej edycji biblii mody minęły już dwa lata. W tym czasie realizowaliśmy dla was inspirujące sesje zdjęciowe, rozmawialiśmy z ciekawymi ludźmi i organizowaliśmy liczne wydarzenia z myślą o was, naszych czytelnikach. Numer, którym świętujemy drugie urodziny, musiał więc być wyjątkowy. Dlatego do współpracy przy marcowym wydaniu zaprosiliśmy polskiego fotografa Maćka Kobielskiego, przed obiektywem którego stanęła jedna z najbardziej rozchwytywanych modelek – lady Jean Campbell. Córka hrabiego Cawdor i lady Isabelli Campbell jest najstarszą z czwórki rodzeństwa. Dorastała w okolicach szkockiego Narin w otoczeniu dzikiej natury. Kiedy miała osiem lat, rodzina przeprowadziła się do Londynu. W wieku 16 lat pierwszy raz pojawiła się na łamach brytyjskiego „Vogue’a” oraz wystąpiła w kampanii reklamowej Burberry. Dziś ma na koncie współpracę z takimi domami mody, jak Bottega Veneta, Lanvin, Miu Miu czy Carolina Herrera. Młoda modelka podziwia styl ekscentrycznej Isabelli Blow i tak jak ona lubi się przebierać. Dlatego redakcja postanowiła zaprosić Jean do pałacu w Nieborowie, gdzie modelka zaprezentowała bajeczne kreacje z wiosennych kolekcji m.in. Valentino i Alexandra McQueena.
W nowym numerze przyglądamy się bliżej trendom na sezon wiosna-lato 2020. Koledzy i koleżanki z branży zdradzili nam, co sądzą na temat aktualnych kolekcji. Małgorzata Bela, dyrektor kreatywna „Vogue Polska”, zachwyca się projektami The Row i wspomina pokaz Stelli McCartney, w którym wzięła udział. Julia von Boehm, styliska i redaktorka mody, podkreśla bardziej ludzkie podejście, które jej zdaniem było wyczuwalne podczas tygodni mody. Jo Ellison, redaktor naczelna „How To Spend It”, uwielbia z kolei męski minimalizm lat 90., którego w nadchodzącym sezonie nie zabraknie. Mark Holgate, Fashion News Director w amerykańskim „Vogue’u”, nie może przestać myśleć o zapierającej dech w piersiach kolekcji Balenciagi, a Michael Philouze, stylista amerykańskiego „Vogue’a”, twierdzi, że były to ostatnie pokazy przed rozpoczęciem nowej dekady. A jakie kolekcje wywarły największe wrażenie na redaktorze naczelnym „Vogue Polska”? Niewinne piękno w projektach Sary Burton dla Alexandra McQueena, niewymuszony szyk w kolekcji Chloè, wybitne krawiectwo u Haidera Ackermana, romantyczna i nowoczesna wizja w kolekcji Loewe, a także powalająca prostota widziana u Prady.
– Moja prababka była z Polski – takimi słowami Michael Kors przywitał Filipa Niedenthala. Redaktor naczelny „Vogue Polska” spotkał się z amerykańskim projektantem tuż po prezentacji kolekcji na wiosnę-lato 2020 w wielkiej szklarni na Brooklynie. Kors opowiedział o inspiracjach dla kolekcji, którą tworzył z myślą o silnych kobietach, takich jak jego prababka, a także o marce, którą stworzył w 1981 r., a stała się kwintesencją amerykańskiego stylu.
Ze stolic mody przenosimy się do Warszawy. W przedwojennej kamienicy w warszawskim Śródmieściu odwiedziliśmy Zuzię Kuczyńską, która siedem lat temu postawiła wszystko na jedną kartę. Rzuciła pracę stylistki i postanowiła założyć własną markę. Dziś jej bieliznę z charakterystyczną dziurką z tyłu można kupić w prawie stu punktach na całym świecie, w tym m.in. na platformie zakupowej Net-a-Porter i w Galeries Lafayette. – Jestem szperaczką. Największą przyjemność́ czerpię ze znajdywania rzeczy, które mają historię – przyznała Kuczyńska w rozmowie z redaktorką mody Eweliną Dziewielą. W jej nowym mieszkaniu liczy się każdy detal, a uwagę przyciągają stary parkiet w jodełkę, wszechobecne marmury i złote elementy. Nam opowiedziała o początkach swojej kariery w branży, podejściu do ubrań, a także o miłości do starej biżuterii.
Urodzinowy numer „Vogue Polska” pełen jest sylwetek inspirujących kobiet. W Pałacu w Wilanowie Mateusz Stankiewicz sfotografował dla nas Agatę Kuleszę. Aktorkę już niedługo będziemy mogli podziwiać w drugiej części przebojowej produkcji Jana Komasy „Sala samobójców: Hejter”. Kulesza ponownie wciela się tam w postać Beaty Santorskiej, demonicznej właścicielki agencji public relations. – Lubię pracę aktorki – mówi. – Bardzo. Ale muszę dać sobie chwilę wytchnienia. Mimo wszystko w rozmowie z Pawłem Smoleńskim aktorka przyznała, że nie umie odmówić roli, która ją interesuje. Co więcej, należy do nielicznej grupy gwiazd, które nie mają konta na Instagramie. W rozmowie z dziennikarzem opowiedziała o miłości do tańca, początkach pracy aktorskiej, a także o tym, co robiła, kiedy ogłaszano oscarową nominację dla „Idy”.
Z Kristen Stewart dziennikarka Anna Tatarska spotkała się podczas festiwalu filmowego w Zurychu, gdzie aktorka przyjechała odebrać Golden Eye Awards. W filmie australijskiego reżysera Benedicta Andrewsa „Seberg” Amerykanka wciela się w legendarną Jean Seberg. Podczas kręcenia filmu aktorka odkryła, że wiele ją łączy z bohaterką, którą zagrała: – Wydała mi się fascynująca. Obecna, nieokiełznana. Nigdy nie było wiadomo, co za chwilę zrobi – opowiada. Francuzka, tak jak Stewart, idealnie odnalazła się w europejskim świecie filmowym, a Amerykanka z krótkimi włosami wygląda jak lustrzane odbicie pierwowzoru. Obie zaangażowane w walkę o równość, ikony stylu, żyjące często na przekór panującym zasadom.
– Nigdy się nie nudzę – powiedziała Kasia Kieli w rozmowie z Hanną Rydlewską, dyrektor działu digital i szefową działu reportażu „Vogue Polska”. Od ponad 20 lat pracuje w koncernie Discovery, gdzie zarządza rynkami w 140 krajach. W wieku 11 lat wyjechała z rodzicami i starszym bratem na rok do Stanów. To tam pod okiem mamy wytrwale uczyła się języka angielskiego. Zresztą studiując anglistykę na Uniwersytecie Warszawskim, udało jej się otrzymać stypendium na Uniwersytecie Notre Dame w USA. Z drobnym kieszonkowym musiała jednak dorabiać, ucząc innych: – To było chyba moje największe życiowe wyzwanie – uczyć po angielsku Amerykanów historii ich kraju – mówi. Po powrocie do kraju zdobyła MBA, pracowała w Sejmie, dla Wizji TV, by ostatecznie trafić do Discovery. O tym, że nie boi się wyzwań, o wsparciu bliskich, macierzyństwie, miłości do opery i teatru opowiedziała Hannie Rydlewskiej.
Co jeszcze znajdziecie w nowym numerze „Vogue Polska”? W dziale Autoportret przyglądamy się Agnieszce Komierowskiej-Ziomek, która poświęciła sześć lat życia, aby przywrócić świetność rodzinnemu pałacowi w Komierowie. W Dwugłosie Karolina Gruszecka i Anna Poniewierska opowiadają o kulisach pracy stylistki. Co więcej, dyrektor mody „Vogue Polska” w swojej kolumnie opowiada o kulisach tygodni mody, Małgorzata Bela wspomina najciekawsze pokazy, w których brała udział, a Ivan Shaw, naczelny archiwista „Vogue’a”, oprowadził nas po fotograficznych archiwach Condé Nasta. W dziale urody sprawdzamy, co będzie królować w nadchodzącym sezonie oraz co zrobić, kiedy znudzi się nam tatuaż. Ponadto zachęcamy do odwiedzenia warszawskiej wystawy „Realizm istotny” obrazów Marii Jaremy i Andrzeja Wróblewskiego, polecamy najnowszy film Xaviera Dolana, a także debiutancką powieść Tomasza Jędrowskiego „Płynąc w ciemności”, która już 26 lutego ukaże się nakładem wydawnictwa OsnoVa. Książka, osadzona w latach 80., opowiada historię dwóch nieszczęśliwie zakochanych mężczyzn, którzy stoją po przeciwnych stronach politycznej barykady.
„Vogue Polska” w kioskach od 13.02
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.