Billie Eilish: Lubię być sama

Jestem w najlepszym momencie życia – mówi 18-letnia gwiazda na kwarantannie w swoim domu w Los Angeles. 

Nie było łatwo namówić Billie Eilish na rozmowę. Tym większa radość, gdy w końcu zgodziła się na widea chat z Telekom Electronic Beats. Gwiazda ze względu na pandemię koronawirusa odwołała swoją światową trasę koncertową „Where do we go”. W mediach społecznościowych zwraca uwagę na „Odpowiedzialność, którą musimy potraktować poważnie”. Czego jeszce dowiedzieliśmy się o Billie słuchając 50. odcinka podcastu? 

1. Adoptowała szczeniaki

– Przygarnęłam dwa szczeniaki – to niesamowite doświadczenie. I praca na cały etat w jednym. Kiedy indziej mogłabym mieć na to czas? – mówi Billie. Psy nazwała Jem i Miss Maudie na cześć bohaterów książki Harpera Lee „Zabić drozda”. – Nie mam pojęcia, dlaczego ją wybrałam. To nie w moim stylu, ale urocze – mówi.

2. Zawsze jest wierna sobie

Billie nie tylko pisze i nagrywa wszystkie piosenki z bratem, Finneasem O’Connellem. Częścią jej sukcesu jest to, że sama stworzyła swój wizerunek i skutecznie odmawia rzeczy, które w jej opinii do niego nie pasują.

– Bardzo długo nie wiedziałam, że decyzje, które podjęłam, były najlepsze z możliwych. Trzymanie się własnych pomysłów, sposobów obróbki filmów i koncepcji projektów graficznych. Jedną z takich decyzji było robienie muzyki z moim bratem, a nie z przypadkowymi ludźmi. Kilka lat temu poznałam Gerarda [Little’a, aktor – przyp. red.], który powiedział mi „NIE jest najpotężniejszym słowem, jakie możesz wypowiedzieć. NIE oznacza milion razy więcej niż tak”. Nie pamiętam dokładnie, jakich słów użył, ale coś w tym jest. Razem z bratem trzymamy się tego i naprawdę nie trzeba zgadzać się na wszystko. Nawet jeśli oznacza to, że zarobisz dużo mniej pieniędzy, musisz robić to, co uważasz za dobre dla siebie.

3. Próbuje żyć chwilą

Zapytana, jak widzi swoją przyszłość, Billie jest zaskoczona. – Nie chcę pokładać nadziei w przyszłości – mówi. – Ale nie chcę też myśleć o tym, że wszystko będzie do bani… Jestem optymistyczna, próbuję żyć chwilą i nie martwić się o to, co będzie potem. Ale nie na tyle, żeby zrujnować sobie przez to życie. Zawsze myślę o tym, jak to, co robię, wpłynie na świat i ludzi. Nigdy nie powiem: „Trudno, nie obchodzi mnie moja przyszłość”, bo obchodzi mnie bardzo. Nie chcę po prostu cały czas o tym rozmyślać. Bo i tak myślę o tym zdecydowanie za dużo.

– Czuję się lepiej, żyjąc chwilą i skupiając się na tym, kim jestem właśnie teraz – dodaje. – To najlepszy czas mojego życia.

4. Chce zmienić świat

Jako zaangażowana weganka i aktywistka na rzecz ochrony środowiska, Billie chciałaby naprawić świat. – Powinniśmy lepiej traktować zwierzęta, chciałabym, żeby ludzie ich nie jedli. Chciałabym, żeby ludzie przestali używać tyle plastiku, chciałabym, żeby ludzie traktowali globalne ocieplenie serio. Chciałabym, żeby równość kultur i płci naprawdę istniała – mówi.

5. Podoba jej się izolacja

– Pewnie zabrzmię jak introwertyczka i samotniczka, ale lubię być sama. Mam wrażenie, że wszyscy w internecie mówią o tym, jak przez całe dnie rozmawiają ze znajomymi na FaceTimie. Ja kocham moich przyjaciół, nie mogę się doczekać, aż ich zobaczę, tęsknię za nimi, ale z drugiej strony, dobrze mi samej. Lubię być sama. Nie miałam okazji być sama od sześciu lat!

6. Docenia wolność

– Gdy tylko znowu będziemy mogli spotykać się z ludźmi, będziemy szczęśliwi i wdzięczni, ale już po trzech dniach wszyscy zaczniemy uważać to znowu za pewnik – mówi i dodaje: – Nigdy nie myśleliśmy, że stracimy możliwość spotykania się z przyjaciółmi i wychodzenia z domu. Mam nadzieję, że ludzie tego nie zapomną. Ja postaram się nie zapomnieć.

*

Podcastu Telekom Electronic Beats z udziałem młodej gwiazdy możecie posłuchać na stronie Electronic Beats