Najpiękniejsze pokazy Karla Lagerfelda dla Chanel

Scenografie pokazów Chanel zapraszają do innego świata. Podczas prezentacji kolekcji z linii prêt-à-porter paryski Grand Palais przeobrażał się już w terminal lotniczy i w pełni zaopatrzony supermarket. W auli głównej stanęły dziewięciometrowa góra lodowa oraz wysadzana perłami karuzela naturalnych rozmiarów. Powracamy do najbardziej widowiskowych inscenizacji z pokazów francuskiego domu mody za czasów Karla Lagerfelda.

Co sezon Karl Lagerfeld rozpościerał przed widzami alternatywną rzeczywistość, która była przyjmowana z równym entuzjazmem co prezentowane kreacje. I chociaż projektant organizował pokazy Chanel w różnych zakątkach świata, to gmach Grand Palais w Paryżu był sceną dla widowiskowych instalacji towarzyszących rewii odzieży z linii prêt-à-porter. Od stacji kosmicznej (jesień-zima 2017), przez supermarket (jesień-zima 2014), po wodospad inspirowany prowansalską rzeką Verdon (wiosna-lato 2018) – kreatywność Lagerfelda na nowo zdefiniowała ideę pokazów mody.

Podczas gdy inni odchodzili od ekstrawagancji na rzecz kameralnych prezentacji, on kontynuował przekraczanie dotychczasowych granic, wyczarowując chmury i śnieg nad oblodzonym wybiegiem (jesień-zima 2007) czy sprowadzając 265-tonową górę lodową ze Skandynawii (jesień-zima 2010). Aby wykreować modernistyczny podwodny świat (wiosna-lato 2012), zwrócił się o pomoc do słynnej architektki Zahy Hadid. Wspólnie zaprojektowali muszlę niczym z obrazu Botticellego, z której wyłoniła się Florence Welch, śpiewając „What the Water Gave Me”.

Można by pomyśleć, że pokazy Chanel są jak piękne filmowe kadry, wizje z krainy wiecznej szczęśliwości, jednak Lagerfeld wplatał w nie komentarze społeczne. Prezentację kolekcji na sezon wiosna-lato 2015 przeobraził w protest feministyczny, a na wiosnę-lato 2017 opowiadał o gwałtownej cyfryzacji świata. Zamienił wtedy Grand Palais w gigantyczną serwerownię.

Oferował w Chanel znacznie więcej niż tylko eskapizm.

1/28Chanel: Najpiękniejsze scenografie pokazów