Dzięki pokazom mody wizja projektanta ożywa przed oczami zachwyconych widzów. Ale prezentacje kolekcji nie zawsze wyglądały tak samo. Na początku ubrania prezentowano na manekinach, wybiegi pojawiły się dopiero na początku XX wieku, a stały się powszechne po II wojnie światowej. Prześledziliśmy spektakle pionierów – Charlesa Wortha, Paula Poireta i Yves’a Saint Laurenta. Bez nich nie byłoby Miuccii Prady, Rei Kawakubo czy Johna Galliano.
Charles Worth: Od manekinów do modelek
Dzięki Charlesowi Frederickowi Worthowi pod koniec XIX wieku haute couture stało się łatwiejsze do noszenia. Odszedł od krynolin na rzecz prostszych form noszonych m.in. przez cesarzową Eugenię, żonę Napoleona III.
Krawcy zazwyczaj robili przymiarki w domach klientów, ale Worth zapraszał ich do swojego atelier, rozpoczynając tym samym nową tradycję salonu dla śmietanki towarzyskiej. Wirtuozerię Wortha najlepiej widać na przykładzie gorsetu stworzonego z 17 kawałków materiału. Worth był również pierwszym projektantem, który przy prezentowaniu swojej kolekcji zamienił manekiny na modelki, a wśród nich swoją żonę, Marie Augustine Vernet.
Paul Poiret: W ruchu i na zdjęciu
Jeden z ojców założycieli haute couture zmienił bieg historii mody zarówno dzięki uwolnieniu kobiet od gorsetu, jak i eksperymentom z pokazami mody już na początku XX wieku. Podobnie jak w przypadku współczesnych projektantów, takich jak Alessandro Michele czy Marc Jacobs, którzy podczas swoich pokazów stawiają na skomplikowaną choreografię, Poiret też chciał pokazać swoje projekty w ruchu.
Organizował wystawne bale dla paryskiej śmietanki towarzyskiej. W 1911 roku fotograf Edward Steichen zrobił zdjęcia projektom Poireta do kwietniowego wydania magazynu „Art & Décoration”, co było jedną z pierwszych modowych sesji zdjęciowych.
Coco Chanel: Prezentacja w salonie
Gabrielle Bonheur „Coco” Chanel uwolniła kobiety z gorsetów w latach 20. XX wieku, a zastąpiła je inspirowanymi sportem projektami z lekkiego dżerseju – materiału kojarzonego wtedy głównie z męską bielizną. Garderoba Chanel, w tym charakterystyczne bluzki w paski i szerokie spodnie, miała być swobodna i funkcjonalna. Ubrania pokazywała w salonie przy 31 Rue Cambon w Paryżu. Bez wiedzy gości Chanel potajemnie obserwowała ich reakcje w odbiciu zakrzywionych lustrzanych schodów prowadzących do jej apartamentu.
Elsa Schiaparelli: Sztuka mody
Urodzona w Rzymie projektantka mody uwielbiała surrealistów. Całe życie przyjaźniła się z Francisem Picabią, Marcelem Duchampem i Manem Rayem.
Jako czołowa postać paryskiej mody w międzywojniu Schiaparelli przejęła od artystów dezynwolturę, dlatego jej moda była tak prowokująca. W latach 1937–1940 projektantka połączyła siły z Salvadorem Dalím, aby stworzyć obrotową, przypominającą kształtem telefon puderniczkę oraz kapelusz-but.
Potem Schiaparelli ubierała gwiazdy, w tym Marlene Dietrich i Mae West, które nosiły jej projekty w komedii muzycznej „Co dzień święto” w 1937 roku. Coco Chanel nazywała Schiaparelli „włoską artystką, która robi ubrania”.
Madeleine Vionnet: Paryż–Nowy Jork
Znana ze swojej biegłości w technice drapowania Francuzka wykorzystała ruch (szczególnie taniec Isadory Duncan) i starożytne greckie rzeźby jako symbol nowego podejścia do mody w latach 20. XX wieku.
Zamiast gorsetów Vionnet lansowała sukienki przylegające do ciała, przyciągając tym wiele znanych klientek, w tym Katharine Hepburn, Joan Crawford i Gretę Garbo. Podziw elity Hollywood stał się dla Vionnet paszportem do sukcesu. Jej pierwsza prezentacja kolekcji odbyła się w amerykańskim domu towarowym Charles & Ray Ladies’ Tailors w Nowym Jorku, jej pokazy miały też miejsce w paryskim salonie przy 50 Avenue Montaigne.
Christian Dior: Fotografowie w pierwszym rzędzie
Dior założył swoją markę w Paryżu w 1947 roku w wieku 42 lat, zaledwie dwa lata po zakończeniu II wojny światowej. Jego popisowy New Look, składający się z obszernych falbaniastych spódnic i konstrukcyjnych marynarek, wyznaczył koniec ponurej wojennej garderoby.
Debiutancka kolekcja projektanta, „Corolle”, wzięła swoją nazwę od przypominającej kwiat spódnicy. Geniusz Diora ujawnił się też w jego umiejętności przyciągania uwagi innych: na swoją prezentację w 1946 roku zaprosił fotografów (wcześniej zakazanych na prywatnych salonowych pokazach). Z talentem do przyciągania fanów spoza ścisłych kręgów paryskiej klienteli, Dior odwiedził ze swoją kolekcją cały świat, w tym Kapsztad i Caracas.
Pierre Balmain: Przyjaciel kobiet
Podobnie jak Dior, Pierre Balmain założył swoją markę w powojennym Paryżu w 1945 roku, prezentując dopasowane garnitury, zwierzęce printy i bogatą wieczorową odzież idealną dla śmietanki towarzystwa. Jego przyjaźń z pisarkami, Gertrude Stein i Alice B. Toklas, znalazła ujście w tekście, który Stein napisała do „Vogue’a” 1 grudnia 1954 roku. „Nowy wielki sukces paryskiej mody” – napisała wtedy.
Jacques Fath: Mistrz autokreacji
Samouk, znany z umiejętności autoreklamy, po raz pierwszy pokazał swoją kolekcję w dwupokojowym salonie przy Rue de la Boétie w Paryżu, ostatecznie przenosząc się do większego atelier w 1944 roku. Fath był mistrzem eksperymentów – od asymetrii i objętości po wykorzystanie niekonwencjonalnych materiałów (na przykład worków konopnych czy cekinów wykonanych z łupin orzechów włoskich i migdałów).
Był też ulubieńcem gwiazd Hollywood: Avy Gardner, Grety Garbo i Rity Hayworth, jak również Evy Perón, która w sukience Fatha została namalowana podczas swoich ostatnich miesięcy jako pierwsza dama Argentyny. Gdy projektant zmarł na białaczkę w 1954 roku, jego żona Geneviève Boucher, niegdyś muza i modelka, przejęła stanowisko projektanta, pokazując własną kolekcję w 1955 roku. Zamknęła jednak markę dwa lata później.
Givenchy: Mistrz i muzy
Hrabia Hubert de Givenchy założył swój dom mody w 1952 roku, wcześniej zdobywając doświadczenie u Jacques’a Fatha i Elsy Schiaparelli. Jednak projekty Givenchy wyglądały inaczej niż jego nauczycieli. Projektant zbuntował się przeciwko naciskom, jakie kładli oni na kobiecą talię, faworyzując balonowe sylwetki.
Givenchy zrozumiał znaczenie gwiazd jako narzędzia do wypromowania swojej marki poza Paryżem, wprowadzając linię ready-to-wear Givenchy Université w 1954 roku i męską kolekcję w 1969 roku. Na świecie jego wiernymi klientkami były Lauren Bacall, Maria Callas, Grace Kelly i Diane Vreeland, ale to jego długoletnia przyjaźń z Audrey Hepburn pomogła w wyniesieniu marki na ołtarze. Legendarna czarna sukienka, którą Hepburn miała na sobie w „Śniadaniu u Tiffany’ego”, była pomysłem Givenchy.
Projekt Givenchy w „Vogue”, 1955 rok
Yves Saint Laurent: Nowoczesna garderoba
Przez wielu uznawany za pioniera nowoczesnej kobiecej garderoby, Yves Saint Laurent utworzył swoją markę w 1961 roku z partnerem Pierrem Bergém, po tym jak przez kilka sezonów pracował jako dyrektor kreatywny w Diorze (objął to stanowisko w 1957 roku w wieku 21 lat). Postępowe pomysły Saint Laurenta – androgyniczna mieszanka trenczy, garniturów ze spodniami i smokingów, które zapożyczył z męskiej kolekcji – sprawiły, że jego salon przy 30 Rue Spontini stał się centrum paryskiej sceny modowej. To tu Saint Laurent zaprezentował swoją pierwszą kolekcję 29 stycznia 1962 roku między innymi hrabinie Paryża, księżniczce angielskiej Annie, baronowej Charlotte de Rothschild, Zizi Jeanmaire i Françoise Sagan.
Bitwa o Wersal: Pierwszy tydzień mody
Publicystka Eleanor Lambert, pomysłodawczyni nowojorskiego tygodnia mody (pierwszy odbył się w 1943 roku), oraz wersalski kustosz Gérald Van der Kemp w 1973 roku wymyślili paryski tydzień mody. Zaczął się jako konkurs między pięcioma francuskimi projektantami (Yves’em Saint Laurentem, Emanuelem Ungaro, dyrektorem kreatywnym Christian Dior, Markiem Bohanem, Pierre’em Cardin i Hubertem de Givenchy) i pięcioma amerykańskimi projektantami (Billem Blassem, Óscarem de la Rentą, Anne Klein, Halstonem i Stephenem Burrowsem). Rywalizujący projektanci prześcigali się w pomysłach. Ostatecznie wygrali Amerykanie dzięki występom na żywo Lizy Minnelli i Josephine Baker.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.