Znaleziono 0 artykułów
08.04.2020

Thierry Mugler: Całe życie byłem fotografem

08.04.2020
NEW YORK (USA), 1988. Carol Wilson w kreacji Muglera

Słynny francuski projektant ubierał Beyoncé, Davida Bowiego i Lady Gagę. Obecnie Kim Kardashian West i Cardi B noszą jego archiwalne kreacje. W ekskluzywnym wywiadzie Thierry Mugler opowiedział „Vogue’owi” o tym, jak robi zdjęcia. Przypominamy  archiwalny tekst.

Przez trzy dekady Thierry Mugler stał na czele własnego domu mody. Podróżował po świecie, fotografując swoje projekty i wszystko, co akurat zwróciło jego uwagę. – Całe życie byłem fotografem – mówi. – To duża część tego, kim jestem, i mojej drogi w poszukiwaniu piękna. W albumie „Manfred Thierry Mugler, Photographer”, który ukaże się w połowie kwietnia, możemy podziwiać 150 zdjęć autorstwa projektanta wraz z ujęciami zza kulis i dziennikiem podróży.

Fotografie Muglera są ambitne jak jego pokazy. Wystarczy wyobrazić sobie wielogodzinną pracę nad kolekcją jesień-zima 1995/96 – prezentowaną m.in. przez Naomi Campbell, Kate Moss i Jerry Hall – która obejmowała 300 kreacji i była skompresowana do jednego kadru. Mugler przenosi nas z Paryża do Nowego Jorku, widzimy modelki na tle Opéry Garnier czy Chrysler Building. Prowadzi nas do soboru Wasyla Błogosławionego w Moskwie i do Wielkiego Meczetu w Dżenne w Mali. Zachęca do zbadania solnych jezior na pustyni Atakama w Chile, bujnych lasów otaczających Guilin w Chinach czy wulkanicznych plaż na Hawajach.

Mugler sprzedał firmę w 2001 roku, ale nie przestał tworzyć. Pełnił funkcję doradcy kreatywnego i projektanta kostiumów dla Beyoncé na światową trasę koncertową „I am…” w 2009 roku, współpracował przy balecie Wayne’a McGregora w 2019 roku. Jego dążenie do piękna trwało  całe życie. Zmarł  23 stycznia 2022 w ukochanym Paryżu.

PALAIS GARNIER (Paryż, Francja), 1986.
Dauphine de Jerphanion w kreacji Muglera

Kiedy zacząłeś fotografować?

Gdy miałem osiem lat, nagrałem swój pierwszy krótki film – mój ojciec był kamerzystą – a pierwsze modowe zdjęcie zrobiłem, mając 14 lat. Byłem wtedy profesjonalnym tancerzem baletowym w operze Rhin i zorganizowałem pokaz mody. Zająłem się wszystkim: stylizacją, wyborem lokacji, zdjęciami. Trudno mi to oddzielić. Jestem reżyserem przede wszystkim dlatego, że o koncepcji myślę całościowo. Profesjonalnie zająłem się fotografią, gdy zacząłem robić zdjęcia moich kampanii ready-to-wear i później perfum.

MALI, 1987. Carol Miles w Africa Pop projektu Muglera

Czy bycie tancerzem pomogło ci w karierze projektanta, fotografa i reżysera?

Nauczyło mnie, jak ważna jest technika. Że w twórczości nie chodzi tylko o piękno. Każda sztuka – moda, balet, fotografia, reżyseria – musi przejść pewien proces. Dla mnie, buntownika, było to trudne do zrozumienia i przyswojenia.

Co sprawia, że zdjęcie jest dobre?

Śnię obrazami i właśnie te obrazy chcę powołać do życia, korzystając z tego, co oferuje świat. Wszystko znajduję w naturze, bo szukam wszędzie, gdzie to możliwe. Fotografowałem już góry lodowe na Grenlandii, skały w Utah, gliniany meczet w Mali i piaskowe wydmy na Saharze.

Twoje zdjęcia modelek stojących na górach lodowych na Grenlandii wydają się niemożliwe do wykonania.

Wiele zdjęć gór lodowych zostało zrobionych z lądu. Gdy jednak przyjrzymy im się bliżej, zauważymy, że kolory są stonowane, a kąty nieostre. Dlatego razem z modelką Anną Bayle i stylistą wypłynęliśmy około 20 mil morskich w głąb morza. Był to okres przesilenia letniego, czas białych nocy. Anna dzielnie weszła na górę lodową, a ja zrobiłem zdjęcie w dwie sekundy. Choć na odpowiednie światło musieliśmy czekać całymi dniami.

DISKO BAY (Grenlandia), 1987.
Anna Bayle i Tom Lust w strojach projektu Muglera

Zdjęcia z lodowca kontrastują z tymi z gorącej Afryki – Iman na Saharze w Algierii, Katoucha Niane nad brzegiem Nigru czy Carol Miles w Wielkim Meczecie w Dżenne w Mali. Co przyciągnęło cię do tych miejsc?

Mali to niesamowity kraj, a meczet w Dżenne jest jednym z najbardziej unikatowych przykładów afrykańskiej architektury. Zbudowano go z suszonej cegły – to połączenie gliny, mułu i trawy lub słomy. Żeby zdobyć pozwolenie na te zdjęcia, przez cztery godziny piłem herbatę z urzędnikami. A potem wszystko poszło już gładko – struktura i wyraz twarzy Carol, architektura i niemal żółte niebo.

Robienie zdjęć jest jak zawarcie paktu z Bogiem. Należy czekać i wierzyć, że w odpowiednim momencie otrzymasz idealne światło i właściwy gest. Gdy tak się staje, wiesz, że było warto.

ERG MEHEDJEBAT (Sahara), 1985.
Iman Abdumajid w Seins d’Or Massif projektu Muglera

Wystawę „Thierry Mugler: Couturissime” w montrealskim Muzeum Sztuk Pięknych obejrzało w zeszłym roku prawie 300 tys. osób. Kim Kardashian West i Cardi B noszą twoje archiwalne projekty. Co takiego jest w tych dziełach, że ciągle poruszają ludzi?

Swoją pracą składam hołd kobietom i ich osobowości. Daję im zbroję. Moje pokazy zawsze były skomplikowane, bo z każdą modelką pracowałem indywidualnie przy stylizacji, doborze fryzury i makijażu. Pozwalałem dziewczynom wejść w pewną rolę, którą pomagałem im zbudować na wybiegu. Moje prace są ponadczasowe, ponieważ opierają się na pięknie ludzkiego ciała i fascynującym świecie, w którym żyjemy.

THE HALL OF MIRRORS (CHÂTEAU DE VERSAILLES – FRANCE) 1986. Dauphine de Jerphanion w Lamé Glacé autorstwa Muglera

Dlaczego piękno jest dla ciebie tak ważne?

Piękno jest ważne w ogóle. To szczodrość, uprzejmość, uczucie między ludźmi, część każdego dnia. Niestety, piękno nie jest obecnie zbyt modne. Wystarczy spojrzeć na branżę filmową – tak dużo pieniędzy wydaje się na pokazywanie przemocy. Dlatego jestem aktywistą promującym piękno na świecie.

Dlaczego ludzie stali się nieczuli na piękno?

Ponieważ się zagubili. Zachodnia cywilizacja jest bardzo trudna, zapominamy, że inni żyją inaczej niż my. Wpadliśmy w pułapkę naszego materialistycznego świata i nie mamy śmiałości spojrzeć dalej. A bycie szczęśliwym wymaga odwagi.

Liam Freeman
  1. Moda
  2. Historia
  3. Thierry Mugler: Całe życie byłem fotografem
Proszę czekać..
Zamknij