Domowa izolacja, tak zbawienna teraz dla naszego zdrowia, niekoniecznie musi się okazać dobra dla naszej skóry. Chyba że zdecydujemy się nieco zmienić, odświeżyć codzienne nawyki pielęgnacyjne i nie zapominać, że nawet jeśli nie wychodzimy za często z domu, to nasze włosy, twarz i ciało wymagają odpowiedniej uwagi.
Włosy
Aura za oknem poprawia się z każdym dniem. Nie zmienia to faktu, że ci z nas, którzy ostatnie tygodnie spędzili w domu, mieli do czynienia głównie z suchym powietrzem, które pod wpływem centralnego ogrzewania tworzy trudne warunki dla włosów i skóry głowy. Najlepiej zacząć od podstawy, czyli dobrej pielęgnacji i nawilżenia.
Do mycia warto wybierać kosmetyki niepieniące się i niezawierające detergentów. Dobrym rozwiązaniem może być „Ten Krem” stworzony przez Łukasza Mazolewskiego z Ten Salon. Receptura produktu powstała z myślą o pielęgnacji skóry głowy i regeneracji włosów. Ma gęstą konsystencję, jego substancje aktywne to połączenie wybranych ekstraktów roślinnych. Olejki eteryczne wspomagają działanie terapeutyczne. Nie szkodzi środowisku i można go kupować w aluminiowym opakowaniu wielorazowego użytku.
Tym, którym domowe suche powietrze szczególnie daje się we znaki, z pomocą przychodzą marka Rahua i jej „Founder’s Blend Scalp & Hair Treatment”. To właściwie nie kosmetyk, lecz innowacyjna terapia oparta na nietoksycznych, roślinnych składnikach. Koi, przynosi ulgę podrażnionej skórze głowy. Jednocześnie wzmacnia też korzenie włosów i przywraca właściwy poziom nawilżenia.
Pamiętajmy też, że codzienne mycie włosów wcale nie jest dla nich dobre, bo pozbawia włosy i skórę głowy naturalnego balansu. Idealnym rozwiązaniem, które pozwala dać włosom wolne, jest Scalp Reviver marki Omorovicza. Pozwala odświeżyć skórę głowy i przywrócić jej witalność pomiędzy myciami. Nieklejąca się formuła wchłania zatłuszczenie przy korzeniach włosów, a kwas salicylowy łagodnie złuszcza naskórek, zapobiega nawarstwianiu produktów do pielęgnacji i odblokowuje cebulki włosowe. Przywraca komfort i nawilżenie.
Twarz
W przypadku skóry twarzy warto nie przesadzać z oczyszczaniem i złuszczaniem. Cera w domu nie jest narażona na tak wiele czynników zewnętrznych jak zazwyczaj, natomiast suche powietrze sprawia, że staje się bardziej podatna na podrażnienia i przesuszenie. Najprostszym rozwiązaniem będzie odpowiednio pielęgnacja.
Na dzień krem nawilżający o przedłużonym działaniu, np. Comfort + Face Cream od The Grey. Wzmacnia barierę ochronną, daje efekt natychmiastowego nawilżenia i zapobiega oznakom starzenia. Pomaga nawet najbardziej wrażliwej skórze. Przywraca jej równowagę i poczucie komfortu.
Na noc taką pielęgnację można uzupełnić olejkiem, np. Harmony First od Oio Lab, który poza ukojeniem dla suchej i podrażnionej skóry działa aromaterapeutycznie, dbając o harmonię nie tylko cery, ale też zmysłów. To wszystko na bazie ekstraktów botanicznych wyprodukowano w Polsce.
Domowa izolacja to dobry czas na zadbanie o zarost. Regularne przycinanie go stanowi niezbędny element pielęgnacji, nawet jeśli zapuszczamy brodę czy nosimy wąsy. Do każdego rodzaju zarostu, niezależnie od długości, najlepiej sprawdzi się Trymer BT 7240 od Braun. Zapewnia przycinanie i trymowanie wąsów oraz brody, precyzyjne odcinanie linii. W zestawie znajduje się też maszynka Gillette.
Ciało
Chociaż to niełatwe, w domowym zaciszu warto zadbać o kondycję fizyczną. Mięśnie, spięte po treningu przy jednoczesnym zamknięciu w czterech kątach i braku możliwości relaksu na świeżym powietrzu, aż proszą o rozluźnienie. Na pewno pomoże nam gorący prysznic, dodatkowo wzmocniony olejkiem marki Elemis. Stworzony specjalnie dla osób uprawiających sport sprzyja rozluźnianiu mięśni i łagodzeniu bólu wynikającego z ich napięcia.
Warto pamiętać o peelingach. Pozwalają pozbyć się zalegającego naskórka, a odpowiednio zrobione poprawiają krążenie i ukrwienie całego ciała. Dla fanów kosmetyków dwa w jednym idealnym rozwiązaniem może okazać się peelingujące mydło w kostce Baxter of California. Dokładnie oczyszcza skórę dzięki zawartości zmielonych pestek oliwek oraz sproszkowanych pestek jojoba, wygładzając ją i pobudzając.
Dodatkowym bodźcem pobudzającym do pracy w domu może być odrobina ulubionego zapachu. Beau de Jour od Toma Forda, o którym samym projektant mówi: – Klasyczny, wyrazisty, nieszablonowy. Beau de Jour ucieleśnia perfekcyjnego w każdym calu dżentelmena, który nie zaniedbuje żadnego szczegółu swojej aparycji i pokazuje się światu tylko w najlepszym wydaniu. Głębszą i bardziej subtelną stronę zachowuje dla najbliższych.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.