Znaleziono 0 artykułów
03.10.2018

W świecie wyobrażeń

Justyna Kopińska (Fot. Jakub Pleśniarski)

Nasze wyobrażenia o sobie samym mogą mieć większe znaczenie niż obiektywna rzeczywistość. Jeśli uważamy sytuacje za realne, takimi się stają.

– Zdecydowałam – mówi właścicielka małej sieci butików, pacjentka psychologa Brandena. – Nie powstrzyma mnie ani mój mąż, ani nikt inny. Nie obwiniałam go za to, że zarabia mniej ode mnie, i nie pozwalałam, by obwiniał mnie, że ja zarabiam więcej. Ale mój wewnętrzny głos mówił, że nie powinnam odnosić takich sukcesów, kobieta nie powinna. Nie zasługiwałam na nie. Stałam się beztroska. Lekceważyłam ważne telefony. Złościłam się na pracowników i klientów. I byłam coraz bardziej zła na mojego męża, nie wspominając nawet o tym, jaki był prawdziwy powód. Kiedyś, po szczególnie ostrej z nim kłótni, jadłam lunch z jedną z naszych kooperantek. Powiedziała coś, co mnie zdenerwowało, i zrobiłam scenę na środku restauracji. Straciłam kontrakt. Zaczęłam popełniać niewybaczalne błędy. Teraz po upływie trzech lat i po wielu nocnych koszmarach, próbuję znowu postawić interes na nogi.

Znany biznesmen opowiadał mi, że gdy odnosi kolejne sukcesy, w nocy pojawiają się koszmary. Poziom lęku opada, gdy zalicza jakąś porażkę. – Czuję, jakbym nie do końca zasługiwał na to wszystko – mówił.

Z kolei polityk, przy okazji jednego z moich reportaży, wspominał, jak przychodzi do programów telewizyjnych. Stresuje się i musi dziesięć razy podnieść i opuścić filiżankę z kawą. – Wówczas myślę o sobie szczególnie nisko i uruchamiają się objawy prawie jak nerwicy natręctw w „Dniu świra”. Pamiętam ojca, który powtarzał, że nie nadaję się do wystąpień publicznych. A przecież jestem przygotowany, wiem, co chciałbym powiedzieć. Zupełnie tego nie rozumiem – dodał. 

Okładki książek Justyny Kopińskiej (Fot. Materiały prasowe)

Zdaniem wielu socjologów nasze wyobrażenia o danej sytuacji lub o sobie samym mogą mieć większe znaczenie niż obiektywna rzeczywistość. 

W eksperymencie Roberta Rosenthala oraz Lenore Jacobson badacze przeprowadzili testy inteligencji uczniów rozpoczynających naukę w szkole podstawowej w San Francisco. Powiedziano nauczycielom, którzy uczniowie zdobyli najwyższą liczbę punktów, co pozwalało przypuszczać, że będą osiągać najlepsze wyniki w nauce i kolejnych testach. Po roku okazało się, że przewidywania się potwierdziły.

Tylko tyle, że badacze wprowadzili nauczycieli w błąd. W rzeczywistości podział uczniów był losowy. Eksperymentatorów zupełnie nie interesował poziom inteligencji, badali wpływ oczekiwań na zachowanie. Jeśli nauczyciele traktowali wybranych uczniów jako wyjątkowo inteligentnych, ci nie chcieli zawieść ich oczekiwań. Byli chwaleni, doceniani i rzeczywiście zaczynali się więcej uczyć, co przynosiło wymierne efekty. 

Jak mówił William Thomas: „Jeśli ludzie uważają sytuacje za rzeczywiste, to stają się one rzeczywiste poprzez swoje konsekwencje”.

W wybitnym filmie „Żona” na podstawie książki Meg Wolitzer widzimy małżonkę noblisty graną przez Glenn Close, której talent i życie zdeptały społeczne oczekiwania. Żyjemy w świecie, w którym wiele osób będzie chciało sprowadzić nas do parteru. Ważne, by mimo tych różnych oczekiwań wytrwale naciskać przycisk „w górę”. 

Kontakt z autorką przez stronę www.justynakopinska.pl

Pełny opis eksperymentu: Pygmalion in the Classroom: Teacher Expectation and Pupils’ Intellectual Development (Robert Rosenthal i Lenore Jacobson, 1968).

Justyna Kopińska
  1. Ludzie
  2. Opinie
  3. W świecie wyobrażeń
Proszę czekać..
Zamknij