Położone na górskich szczytach, w sercu dżungli albo z widokiem na ocean. Skąpane w słońcu i skryte w cieniu drzew. Minimalistyczne, retro albo pełne przepychu. Przygotowaliśmy subiektywny przewodnik po najpiękniejszych basenach hotelowych na świecie.
Hotel Mandarin Oriental, Barcelona: Z widokiem na miasto
W samym sercu Barcelony (tuż przy alei Passeig de Gràcia, kilka kroków od słynnej Casa Batlló przebudowanej przez Antonia Gaudíego) w dawniej siedzibie banku mieści się hotel sieci Mandarin Oriental. Na dachu skrywa oazę – taras z basenem. A we wnętrzu hotelu? 120 pokoi urządzonych zgodnie z projektem Patricii Urquioli, dwie restauracje pod kierownictwem legendarnej szefowej kuchni Carme Ruscalledy, wyróżnionej siedmioma gwiazdkami Michelina, oraz kameralny Bar Bankier z sejfami nawiązującymi do historii miejsca.
Hotel Viceroy Los Cabos, Meksyk: Dryfujące wyspy
Na skraju Zatoki Kalifornijskiej nad Oceanem Spokojnym leży hotel Viceroy Los Cabos, który sam w sobie przypomina ogromny basen. Jego teren pokrywa bowiem wodny labirynt przetkany kamiennymi ścieżkami i ośmioma budynkami, które wyglądają, jakby wynurzały się spod powierzchni. Trasa spacerowa wiedzie w kierunku meksykańsko-japońskiej restauracji Nido oraz dwóch basenów przywodzących na myśl dryfujące wyspy. Podążając wzdłuż alejki, przechodzimy podziemnym korytarzem, który wychodzi na kolejny basen usytuowany na piaszczystej plaży.
Hotel Rabot Estate, Karaiby: W królestwie czekolady
Wszystko zaczęło się w 2006 roku, gdy założyciele brytyjskiej czekoladziarni Hotel Chocolat kupili liczącą 140 akrów plantację kakao w lesie deszczowym Saint Lucia na Karaibach. Na skraju posiadłości wznieśli butikowy hotel, w którym wszystko kręci się wokół czekolady – kakao stanowi podstawę potraw i jest stosowane w zabiegach SPA. Epicentrum kompleksu stanowi dwupiętrowa restauracja wychodząca na taras z basenem wyłożonym czarnym kwarcem. W jego tafli odbija się spektakularny widok na szczyt Petit Piton i Morze Karaibskie.
Oprócz czekoladowego poczęstunku każdy z gości otrzymuje zatyczki do uszu, które wyciszają nocne koncerty żab drzewnych zamieszkujących okoliczne lasy deszczowe.
Hotel Wildflower Hall, Indie: Jak u Wesa Andersona
Przepych na miarę „Grand Budapest Hotel”, odcień szafranu, oranżeria przypominająca Kryształowy Pałac. Hotel Wildflower Hall położony na wysokości 2500 m n.p.m. wygląda jak z filmów Wesa Andersona. Wypływając do akwenu na świeżym powietrzu, zanurzamy się w lesie cedrowym z widokiem na ośnieżone pasma górskie.
Hotel Alila Ubud, Bali: W sercu dżungli
Nad rzeką Ayunga, godzinę drogi od kulturalnej stolicy Bali, Ubud, mieści się hotel Alila, gdzie tradycyjna architektura ściera się z nowoczesnością – lastryko z tłuczoną skałą, a przeszklenia z dachami krytymi strzechą. Sercem miejsca jest zaciszne patio wzniesione na niewielkim wzgórzu. Na całej długości palisandrowego postumentu wybudowano basen, z którego roztacza się filmowy widok na dżunglę.
Hotel Cap Rocat, Majorka: W wojskowej twierdzy
Stolica Majorki Palma de Mallorca słynie z hoteli otwieranych w dawnych pałacach. Nieopodal napotkamy też Cap Rocat wzniesiony w dawnej bazie wojskowej. W jego skład wchodzi odrestaurowany gmach XIX-wiecznej twierdzy oraz trzy apartamenty wykute w skalistym wybrzeżu. W towarzyszące im wapienne balkony wbudowano baseny, z których rozciąga się widok na turkus Morza Śródziemnego.
Hotel Belmond La Residencia, Majorka: U podnóża gór
Na północ od Palmy, u podnóża gór Serra de Tramuntana, w średniowiecznej miejscowości Deià leży urokliwy hotel otwarty w XVI-wiecznej rezydencji. Otaczające go ogrody skrywają gaje oliwne (w których odbywają się koncerty muzyki klasycznej), galerię rzeźb, kort tenisowy oraz dwa baseny pod gołym niebem. Roztaczają się z nich widoki na kamienne domki oraz skaliste stoki. Wieczorami słychać szum Morza Śródziemnego rozbijającego się o wapienne wybrzeże.
Hotel Cap-Eden-Roc, Francja: Klejnot w koronie
„Na pełnym wdzięku wybrzeżu Francuskiej Riwiery, z grubsza w pół drogi między Marsylią a włoską granicą, pyszni się duży, różowy hotel. Spąsowiałą fasadę chłodzą usłużne palmy, oślepiająco lśni wstążka plaży” – pisał w pierwszych wersach powieści „Czuła jest noc” Francis Scott Fitzgerald. Fikcyjny Hotel des Etranger był wzorowany na tzw. klejnocie koronnym Francuskiej Riwiery, du Cap-Eden-Roc (na przestrzeni 150 lat gościł prawdziwą śmietankę towarzyską – od Ernesta Hemingwaya, Henriego Matisse’a i Pabla Picassa, przez Elizabeth Taylor i Johna Lennona z Yoko Ono, po księcia Windsoru z Wallis Simpson). Teraz co lato w hotelu du Cap-Eden-Roc na czas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes zatrzymują się największe gwiazdy Hollywood. Niezwykli goście, zjawiskowe wnętrza i basen wtopiony w skalisty klif pozwalają poznać Lazurowe Wybrzeże z zupełnie nowej perspektywy.
Hotel Ca Na Xica, Ibiza: Daleko od zgiełku
Z dala od klubowej części wyspy rozpościerają się tysiącletnie gaje oliwne, sady z drzewkami cytrynowymi i migdałowcami oraz rozległe pola traw, pośród których wzniesiono butikowy hotel Ca Na Xica. Podróżników przyciągają wyśmienita kuchnia (w tym langustynki z chutney z mango lub tatar z tuńczyka i awokado) i architektura. Przed rezydencją rozciąga się terakotowy taras, którego centralny punkt stanowi basen w kształcie litery T zwieńczony wodospadem. Dookoła akwenu można wypocząć na leżakach i fotelach w stylu balijskim skrytych w cieniu parasoli z rafii.
Hotel Grace Santorini: Golden Hour
Mówi się, że Santorini to ostatni fragment zatopionej Atlantydy. Najlepsze widoki rozpościerają się z kaskadowego hotelu Grace Santorini, położonego na zboczu wzgórza Imerovigli nad Cykladami na Morzu Egejskim. Zachwyca tu alabastrowa budowla wmurowana w rdzawe skały. Do tego turkusowa woda, palmy oraz kaktusy i ręczniki w słonecznej żółci – nie trzeba się napracować, by uchwycić kadr na Instagram.
Hotel Singita Sabi Sand, RPA: Spotkanie z Afryką
Hotel położony na obrzeżach Parku Narodowego Krugera w Republice Południowej Afryki działa w zgodzie z zasadą zrównoważonej turystyki – wspiera lokalną społeczność i dziką przyrodę. Z przeszklonych apartamentów i basenów położonych na drewnianych tarasach można obserwować lamparty, hipopotamy czy nosorożce przechadzające się po rezerwacie.
Więcej inspiracji znajdziecie w lipcowo-sierpniowym wydaniu magazynu „Vogue Polska”. Do kupienia w salonach prasowych i online.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.