Znaleziono 0 artykułów
23.09.2024

Warsaw Gallery Weekend 2024: Które wystawy warto zobaczyć?

23.09.2024
Piotr Uklański, Bez tytułu (Kwiaty zła)', 2023, Dzięki uprzejmosci Foksal Gallery Foundation

Ostatni weekend września to w Warszawie tradycyjnie święto sztuki, które organizują prywatne galerie. W 2024 roku będzie ich 38, a zobaczyć będzie można 42 wystawy z pracami ponad 80 artystek i artystów. Co szczególnie warto zobaczyć i jakie tematy wybrzmią najgłośniej podczas 14. edycji Warsaw Gallery Weekend?

Relacje z przyrodą i kryzys klimatyczny na Warsaw Gallery Weekend 2024

Po najgorętszym lecie w historii pomiarów i klęsce powodzi tematy ekologiczne wybrzmiewają głośniej i dosadniej. Zwłaszcza że artyści i artystki nie ograniczają się do pytań i obserwacji. Formułują własne pomysły na życie i przedstawiają uwrażliwiającą perspektywę, a zaczynają od podważenia antropocentryzmu.

Aneta Grzeszykowska, Zwierzęta domowe, nr 32, Dzięki uprzejmości artystki i Raster Gallery

Joanna Rajkowska i Robert Yerachmiel Sniderman pokazują „Ślepowrony” (Lokal 30), czyli film marionetkowy, który sięga do obrzędów, tradycji i literatury, przyglądając się relacjom człowiek–zwierzę. Z jednej strony wskazują na okrucieństwo i potrzebę dominacji, z drugiej – jak ten stosunek do przyrody, jeśli jest akceptowany, przenosi się również na relacje społeczne.

Psy i zwierzęta hodowlane to z kolei bohaterowie najnowszych prac Anety Grzeszykowskiej (Raster). „Zwierzęta zyskują tu ludzkie cechy, zaś sama artystka przeistacza się w mięsną istotę, tworząc nowy rodzaj wspólnoty, której spoiwem są ciało i karma”, zapowiada galeria.

Temat maszyn i technologii, które ujarzmiają środowisko, podejmuje Iza Tarasewicz. Tym razem artystka sięga po ręcznie barwione włókna roślinne, które łączy z metalem i silikonem. „To agropunkowo-technopunkowa wizja postępującej globalnej entropii, ale i możliwej rekonstrukcji ludzko-nieludzkiego świata”, czytamy w tekście kuratorskim.

Z upadkiem cywilizacji, technologicznymi złogami, które wietrzeją, imitując formy natury, mogą kojarzyć się też abstrakcyjne prace Piotra Łakomego (Stereo).

Płeć, ciało, tożsamość jednym z tematów 14. edycji Warsaw Gallery Weekend

Naga męska sylwetka w rajstopach i czerwonych szpilkach, na innym płótnie ta sama postać, ale skulona i bezbronna na kanapie. Grzegorz Pieniak, malując, przepracowuje gorzkie wspomnienia, odsłania intymność (HOS). Z kolei Marcin Janusz queerową tematykę odziewa w estetykę średniowiecznych legend i fantazmatów (Leto). Jego bohaterowie wędrują przez magiczne światy. Doświadczają niezwykłych zjawisk przyrody, czują więcej, żyją pełniej, utrzymują harmonię.

Grzegorz Pieniak, Bez tytułu, 2024, dzięki uprzejmości artysty i galerii Hos Gallery

W BWA Warszawa trzech artystów sięga do historii społeczności LGBT+. Pracując w oparciu o archiwa, przywołują kluczowe dla społeczności postaci i wydarzenia. Karol Radziszewski koncentruje się na queerowej historii Polski i krajów Europy Środkowo-Wschodniej, Philipp Gufler przybliża perspektywę Niemiec i Holandii, a Jaanus Samma opowiada o doświadczeniach krajów bałtyckich.

Tymczasem Zbigniew Libera wraca do koncepcji z lat 90. i buduje sztuczne łono (Ewa Opałka Gallery). Według artystycznej wizji plastikowa tuba oraz prąd pod niskim napięciem stwarzają warunki do rozwoju życia. Kultura zastępuję naturę, a kuratorka Ewa Opałka pyta, jak to odkrycie zmieniłoby relacje płci. Czy wynalazek ukróciłby odwieczną „zazdrość o łono” (womb envy), wprowadził nowy porządek w kulturze, skutecznie rozprawił się z patriarchatem?

Hanna Krzysztofiak z kolei portretuje współczesną damę. Jej bohaterka odeszła daleko od XIX-wiecznych ideałów z „Portretu damy” Harry’ego Jamesa, stylizuje się na very demure i jest brat. „Największe marzenie damy/artystki to mieć w dupie to, co myślą inni, co czasami myśli o sobie ona sama – być postacią z obrazu »Babie lato«, czyli wyluzowaną babą z brudnymi stopami, która oprócz tego, że jest z siebie zdrowo zadowolona, potrafi się jeszcze relaksować i nie myśli wtedy o pracy i ambicjach” – piszą kuratorki.

Program 14. edycji Warsaw Gallery Weekend obejmuje wydarzenia aż do końca listopada 2024

Warsaw Gallery Weekend oficjalnie trwa od 26 do 29 września 2024 roku, ale warto pamiętać, że to oznacza niezwykłą kulminację 42 wernisaży, które są też okazją do spotkań. Same wystawy można oglądać przez kolejne tygodnie, często w połączeniu z ciekawym programem towarzyszącym. 

Phillip Gulfer „Body/Text (Urninge im Frühling)“, 2024, dzięki uprzejmości Philipp Gufler & BQ, BWA Warszawa

Czym jest hydrofeminizm, opowie Ewa Opałka (6.10). Zuza Dolega poprowadzi warsztaty poezji negatywnej, którą można traktować jako formę słownego kolażu (10.10), a Mateusz Marczewski w trakcie spotkania z Karoliną Bednarz będzie rozmawiać o „Sposobach artystycznego radzenia sobie z dynamiką rzeczywistości” (10.10). Nie zabraknie oprowadzań kuratorskich skierowanych do dzieci, organizowanych przez Spotlight Kids (16.11 i 17.11), i performensów – m.in. Pawła Sakowicza (5.11), Alexandry Bachzetsis (8.11 i 9.11) i Oskara Dawickiego, który nawiąże dialog z legendarnym Zbigniewem Warpechowskim (28.11).

 

Basia Czyżewska
  1. Kultura
  2. Sztuka
  3. Warsaw Gallery Weekend 2024: Które wystawy warto zobaczyć?
Proszę czekać..
Zamknij