W sieci ukazał się pierwszy zwiastun najnowszego filmu Olivii Wilde, “Don’t Worry Darling”. W rolach pierwszoplanowych Florence Pugh i Harry Styles.
Najnowszy film Wilde trafi do kin 23 września 2022 roku. “Don’t Worry Darling” opowiada o małżeństwie mieszkającym w utopijnej społeczności w latach 50.
Florence Pugh, angielska aktorka nominowana do Oscara za rolę w “Małych Kobietkach” wcieli się w rolę Alice - gospodyni domowej, która zauważa, że w jej mieście dzieje się coś niepokojącego.
Harry Styles, były wokalista zespołu One Direction, zadebiutował jako aktor w 2017 roku w “Dunkierce” Christophera Nolana. Tym razem zagra kochającego męża Alice, który skrywa przed nią pewien sekret.
W rozmowie z magazynem „People” Wilde zdradziła, że była przeszczęśliwa, gdy dowiedziała się, że Styles zagra w jej filmie.
- Uważam, że (Styles) jest bardzo nowoczesny. Jego pewność siebie - zupełnie pozbawiona jakichkolwiek oznak toksycznej męskości - jest drogowskazem dla nowego pokolenia, a tym samym dla przyszłości świata. Myślę, że w wielu aspektach jest on orędownikiem, liderem. To w pewnym sensie niezwykłe widzieć kogoś, kto na nowo definiuje, co może oznaczać bycie pewnym siebie mężczyzną - powiedziała Wilde.
W filmie zagrają również Chris Pine, Gemma Chan, Sydney Chandler, Nick Kroll i Kiki Layne. Scenariusz napisała Katie Silberman, która współpracowała z Wilde przy “Szkole Melanżu”. Kostiumy do filmu przygotowała Arianne Philips, zdobywczyni Oscara za film “Samotny mężczyzna”.
Po zakończeniu zdjęć do “Don’t Worry Darling” reżyserka podzieliła się na Instagramie swoimi przemyśleniami na temat Hollywood, chwaląc przy tym postawę Stylesa.
- Większość aktorów nie chce grać ról drugoplanowych w filmach, w których główna rola przypada kobiecie. Przemysł filmowy wychował ich w przekonaniu, że przyjmowanie takich ról zmniejsza ich siłę (czyli ich wartość finansową), co jest jednym z powodów, przez które tak trudno jest zdobyć dofinansowanie dla filmów opowiadających o kobietach. Bez żartów, ciężko jest znaleźć aktorów, którzy rozumieją, dlaczego warto pozwolić, by to kobieta była w centrum uwagi. Nasz “Jack” nie tylko pozwolił, by to wspaniała @florencepugh grała pierwsze skrzypce jako “Alice”, ale też wypełnił każdą scenę różnymi niuansami człowieczeństwa. Wskoczył na pokład z pokorą oraz wdziękiem i codziennie zaskakiwał nas swoim talentem, ciepłem i umiejętnością prowadzenia auta na wstecznym. #dontworrydarling - możemy przeczytać na Instagramie Wilde.
Za pierwszy film, który wyreżyserowała - “Szkoła Melanżu” (2019) - Wilde otrzymała Nagrodę Stowarzyszenia Krytyków Hollywood oraz Independent Spirit Award. Wcześniej, oprócz aktorstwa, zajmowała się reżyserowaniem teledysków, np. dla Red Hot Chilli Peppers.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.