W poznańskiej Galerii Czas Kobiet otworzono wystawę Małgorzaty Szymankiewicz. „Na granicy widzialności” to opowieść o pomijanych w historii współczesnej artystkach. Ekspozycja wykorzystuje linie, płaszczyzny, formy i kolory, aby zdekonstruować utrwalone praktyki kulturowe zgodnie z subwersywną myślą Rolanda Barthesa o zniekształcaniu kodów.
Artystki przez wieki były pomijane i marginalizowane w historii sztuki, mimo że odgrywały znaczącą rolę w jej rozwoju. W patriarchalnych społeczeństwach dostęp kobiet do edukacji był znacznie ograniczony, a ich prace często oceniano według zupełnie innych, bardziej krytycznych standardów. W rezultacie, ich działalność bywała niedoceniana lub nawet przypisywana męskim artystom.
Często artystki zmuszone były tworzyć w cieniu swoich męskich odpowiedników – braci, mężów czy mentorów. Zdarzało się również, że kobiety miały trudności z dostępem do mecenatu i instytucji, które promowały sztukę, co dodatkowo utrudniało im rozwój kariery. Współcześnie wiele z tych ograniczeń zaczęło się stopniowo zmieniać, ale nadal istnieje duża przepaść między rozpoznawalnością kobiecych i męskich osiągnięć w sztuce.
Wystawa Małgorzaty Szymankiewicz opowiada o zapomnianych artystkach
Wystawa „Na granicy widzialności” podejmuje temat zapomnianych artystek. Małgorzata Szymankiewicz opowiedziała ich historię językiem abstrakcji. Ekspozycja jest ćwiczeniem z uważności, lekcją patrzenia na świat w niekonwencjonalny sposób. Artystka inspirowała się myślą Rolanda Barthesa, ponawiając pytanie filozofa: „Czy najlepszą subwersją nie jest ta, która zniekształca kody, zamiast je niszczyć?”.
Wystawę „Na granicy widzialności” będzie można oglądać w Galerii Czas Kobiet do 11 października 2024 roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.