Nowa ekspozycja w MoMu, stulecie „Vogue Paris”, moda lat 90., Thierry Mugler – wybieramy siedem najciekawszych wystaw mody do obejrzenia tej jesieni.
Czołowe muzea mody i galerie sztuki wreszcie otwierają nowe wystawy. W paryskim Palais de Tokyo trwa wystawa Anne Imhof. Czerpiąca z kultury klubowej artystka współtworzyła wiosenno-letnie show Burberry. Modemuseum w Hasselt zaprasza na „Activewear”, o modzie inspirowanej światem sportu. The Museum at FIT na Manhattanie opowiada zachwycającą historię róży w modzie – „Ravishing: The Rose in Fashion”. Fashion Museum w angielskim Bath chwali się imponującą kolekcją butów i nowymi zakupami, które zrobiło w ramach nowatorskiego przedsięwzięcia Dress of the Year 2020.
Najważniejsze wydarzenia odbędą się jednak jesienią i zimą. Oto pięć wiodących instytucji, do których warto zajrzeć, by obejrzeć siedem nowych wystaw.
MoMu: Moda i wielkie emocje
Antwerpskie MoMu otwiera się po trwającym trzy lata remoncie. Ceniona instytucja świętować będzie nie tylko w odnowionych salach, ale także na ulicach miasta. Uroczystości będą trwały od 4 września aż do stycznia 2022 roku. Ich zapowiedzi stanęły właśnie w pięciu miejscach w centrum Antwerpii. „Fashion Balls” to kolorowe kule, do których można wejść i poczuć się jak w ogromnej, odrealnionej spódnicy. Można je też zeskanować i zobaczyć film ze strojami zaprojektowanymi przez studentów i studentki prestiżowej miejscowej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych.
4 września w siedzibie MoMu otworzą się dwie ekspozycje. „E/MOTION. Fashion in Transition” opowie o strachu, pożądaniu i innych emocjach, które wyrażano za pomocą mody w ostatnim trzydziestoleciu. Na wystawie zobaczymy projekty odnoszące się do kobiecego ciała, ruchu Black Lives Matter, zamachu z 11 września 2001 roku i innych ważnych dla współczesnej cywilizacji tragedii, kryzysów, rewolucji i transformacji. Modowe projekty (ubrania, dodatki, oprawa wizualna mody) staną się metaforami i symbolami konkretnych procesów, przemian i wydarzeń. Kuratorzy zapytają też o rolę projektantek i projektantów w kreowaniu i budowaniu przyszłości. Moda ma dziś rozmaite misje i traktowana jest coraz poważniej.
Na „E/MOTION. Fashion in Transition” zobaczymy m.in postapokaliptyczne i postreligijne projekty Marine Serre (zima 2020) i kolekcję Rafa Simonsa (zima 2018), której centralną postacią była Christiane F., główna bohaterka książki i filmu „My, dzieci z dworca Zoo”. Przywołanie historii berlińskiej heroinistki z lat 70. odnosi się do współczesnych epidemii uzależnień i jednocześnie jest przestrogą przed demonizowaniem i tabuizowaniem narkotyków.
Tego samego dnia zostanie też otwarta wystawa stała skonstruowana z imponujących zbiorów MoMu. Rzeczy belgijskich awangardzistów wkomponowane zostaną w modę z innych części świata. Zobaczymy projekty Driesa Van Notena, Martina Margieli, Waltera Van Beirendoncka i Ann Demeulemeester.
Palais Galliera: Stulecie „Vogue Paris”
W tym roku otworzyło się także zmodernizowane Palais Galliera, najważniejsze modowe muzeum we Francji. Wiosną i latem trwała wystawa „Gabrielle Chanel. Fashion Manifesto”. Jesienią w pałacu odbędą się dwa kolejne wernisaże.
„Vogue Paris 1920-2020” to historia magazynu, który jest najdłużej działającym modowym żurnalem we Francji. W ubiegłym roku trudno było cokolwiek świętować, dlatego ekspozycja „Vogue Paris 1920-2020” otwarta zostanie 5 października tego roku. Palais Galliera pokaże nie tylko najbardziej stylowe czasopismo świata, ale też historię Francji i jej modowych bohaterów, takich jak Yves Saint Laurent. Ważną rolę odgrywać będą Catherine Deneuve i Kate Moss – gwiazdy najczęściej goszczące na okładkach „Vogue Paris”.
Druga wystawa – „Une histoire de le mode. Collectionner, exposer au Palais Galliera” przedstawi historię muzeum i jego kolekcji, do której rozwoju przyczynił się m.in. „Vogue Paris”. Moda XVIII i XIX wieku spotka się tu z projektami Rei Kawakubo i innych awangardzistek i rewolucjonistów.
Musée des Arts Décoratifs: Wszystko o Thierrym Muglerze
Nie wyjeżdżajcie z Paryża bez obejrzenia „Thierry Mugler, Couturissime”. O fenomenie Thierry’ego Muglera opowie Musée des Arts Décoratifs, które również odremontowało jedną ze swoich galerii – les Galeries de la Mode Christine et Stephen A. Schwarzman. Instytucja zapowiada, że nie będzie to klasyczna retrospektywa, lecz spektakularna ekspozycja rozbudowana w odniesieniu do niezwykłej wyobraźni kreatora.
Ozdobione diamentami, kryształami, piórami kreacje Muglera należą do najcenniejszych projektów haute couture na świecie. W Musée des Arts Décoratifs zobaczymy m.in. kolekcję „Les Insectes” z 1997 roku, która połączyła ciała kobiet z owadami. Suknie przeistoczyły się w baśniowe skrzydła motyla. W kolejnej kolekcji – „Les Chimères” – owady i kobiety mutowały z mitycznymi stworzeniami: chimerami, syrenami, do których dodano elementy zaczerpnięte z kultury rosyjskiej i wschodnioazjatyckiej. Thierry Mugler to również mistrz futuryzmu. Kolekcja „Maschinenmensch” z 1995 roku złożona jest z posthumanistycznych projektów zespalających ludzkie ciała z robotami. Na paryskim wybiegu pojawiły się wykreowane przez Muglera androidy.
Wystawa, której pierwsza wersja pokazana została w 2019 roku w The Montreal Museum of Fine Arts, opowie też o perfumeryjnym dziedzictwie kreatora, a także o współpracy z George’em Michaelem i Davidem Bowiem.
Będą też fotografie mody. W galerii zobaczymy prace m.in. Guya Bourdina, Jeana-Paula Goude’a, Dominique Issermann, Davida LaChapelle, Sarah Moon, duetu Pierre et Gilles, Paola Roversiego, Ellen von Unwerth i Helmuta Newtona, a także zdjęcia zrobione przez Muglera. Będą też kostiumy zaprojektowane do „Makbeta” z Comédie-Française.
Wizje Muglera zilustruje i rozwinie operowa scenografia.
Fashion and Textile Museum: Kontrkultura lat 60. XX wieku
W Londynie poznacie jeden z najciekawszych rozdziałów w modowej historii brytyjskiej stolicy. Od 1 października Fashion and Textile Museum zaprasza na wystawę „Beautiful People: The Boutique in 1960s Counterculture”. W założonym przez Zandrę Rhodes muzeum zobaczycie opowieść o pierwszej powojennej kulturalnej rewolucji, której centrum stała się dzielnica Chelsea i działające w niej sklepy z modą, m.in. otwarta przez Polkę Barbarę Hulanicki Biba, salon Ossiego Clarka, a także Granny Takes A Trip, Hung On You, Apple, Mr Fish i Thea Porter. To miejsca, w których bywali, kupowali i imprezowali Beatlesi, Rolling Stonesi i Marianne Faithfull.
W latach 60. w Londynie powstała pierwsza powojenna kontrkultura wymierzona w mieszczański konserwatyzm. Buntownikom chodziło o wolność i radość, a ich środkiem wyrazu, oprócz muzyki, była moda. Ówczesny styl zacierał granice płciowe, których obsesyjnie pilnowali tradycjonaliści, łączył estetykę hippie z brytyjską modą historyczną i elementami zaczerpniętymi z kultur Dalekiego Wschodu i Maroka.
The Museum At FIT: Historia mody z końca XX wieku
Lata 90. znowu odżywają, ale już nie jako trendy w najnowszych kolekcjach, teraz poddawane są badaniom historycznym. Wiosną pojawiła się książka „Reinvention and Restlessness: Fashion in the Nineties”, która zimą towarzyszyć będzie wystawie o tym samym tytule. Na ekspozycję zaprasza nowojorskie The Museum At FIT, a kuratorką i autorką jest Colleen Hill. Będzie to opowieść o minimalizmie, grunge’u, dekonstrukcji, rodzącym się w latach 90. stylu retro i odradzającym się, m.in. dzięki Martinowi Margieli i Azzedine Alaï, haute couture. W Nowym Jorku pokazane zostaną m.in. projekty Alexandra McQueena, Husseina Chalayana, Gucciego, Calvina Kleina, Helmuta Langa i Prady.
Daty wernisażu jeszcze nie podano.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.