Historycy mody na jej widok sięgają pamięcią do archiwów z lat 30., 40. i 50. XX wieku, gdy innowacyjne projekty prezentowali Coco Chanel i Christian Dior. Miłośnicy kina utożsamiają ją ze strojami bohaterek filmu „Pracująca dziewczyna” i łączą z power dressingiem lat 80. Inni za to z nostalgią przypominają sobie stroje mam i babć, które garsonki nosiły i do pracy, i na co dzień, na małe i wielkie uroczystości. Zestaw dopasowanej spódnicy i żakietu to kolejny motyw sprzed lat, który w tym sezonie powraca jako najgorętszy trend. I choć w wielu przypadkach rzeczywiście jest inspirowany oryginałami, sporo w nim też odważnych i nowatorskich eksperymentów.
Gdy Anthony Vaccarello prezentuje na wybiegu nie jedną, ale kilkanaście wariacji na temat jednej stylizacji, można być pewnym, że stanie się ona jednym z najważniejszych trendów sezonu. Dyrektor kreatywny Saint Laurent jako jeden z niewielu z niebywałą swobodą tłumaczy inspiracje stylem retro na współczesny język mody – sięga zarówno do archiwów założyciela prowadzonej przez siebie marki, jak i innych momentów z historii ubioru.
W sezonie jesień-zima 2023 stało się to z garsonką, wokół której Vaccarello obudował kolekcję inspirowaną modą z lat 80. Belg w swojej fascynacji połączeniem żakietu i spódnicy nie jest odosobniony. Na wybiegach ten tradycyjny i budzący wiele skojarzeń komplet projektanci prezentowali w najróżniejszych wcieleniach, przypominając tym samym, że owszem, jest on jednym z kluczowych elementów power dressingu, ale ma zbyt bogatą historię, by jego wpływ zawężać do jednej dekady w modzie.
Historia garsonki
O ile większość z nas na widok garsonki z nostalgią wspomina lata dzieciństwa, gdy pasujące do siebie żakiet i spódnicę do pracy nosiły mamy, a na rodzinne uroczystości – babcie, albo utożsamia takie zestawy z pokazami Saint Laurenta i Gianniego Versace z lat 80. i 90., o tyle ukształtowały one przede wszystkim modę kobiecą w latach 30., 40. i 50. XX w., gdy na wybiegach prezentowali je Jeanne Lanvin, Christian Dior i Coco Chanel. U Lanvin w 1934 r. pojawiła się garsonka wieczorowa, u Chanel z charakterystycznego dla projektantki tweedu i z żakietem bez klap, a u Diora z tego samego materiału, ale zamiast z ołówkową spódnicą to z modelem o rozkloszowanym fasonie w kształcie litery „A”.
Garsonka w kolekcjach na jesień-zimę 2023/2024
A jak historię garsonki piszą współcześni kreatorzy mody? Przede wszystkim zderzają w niej dziedzictwo i nowatorskość, używają do zobrazowania panującej atmosfery różnorodności, wykorzystują do pokazania, że to, co dobrze znane, wcale nie musi być przewidywalne i nudne. Odczarowują element garderoby uważany za nieco przestarzały i przez to mało atrakcyjny.
W ich kolekcjach zestawienie pasujących żakietu i spódnicy bywa więc mniej lub bardziej klasyczne, łączy się z tradycyjnym ejtisowym power dressingiem albo stanowi jego ewolucję. Szyte jest z dobrze znanej wełny w kratę lub miękkiej i grubej skóry, ma stonowany lub krzykliwy kolor. Przede wszystkim jednak jego poszczególne elementy przyjmują różne wcielenia. Marynarka ma dwa rzędy guzików lub jest ich całkiem pozbawiona, zyskuje oversize’owy lub skrócony fason, eksponuje jedwabny T-shirt bądź nagą skórę. Spódnica niekoniecznie sięga kolan, a miewa też długość maksi lub mini, wyposażona jest w plisy i asymetryczne wycięcia, pokryta jest abstrakcyjnymi wzorami i obszyta biżuteryjnymi detalami. Jest z czego wybierać.
„Power dressing” to hasło przewodnie wrześniowego wydania „Vogue Polska”. Więcej inspiracji znajdziecie w magazynie. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.