Książę Hussein, syn królowej Jordanii, Ranii, uważany jest za doskonałego następcę tronu, który odebrał dobre wykształcenie, zna realia swojego kraju, a także międzynarodowej polityki. Niedawno odbyły się jego zaręczyny z Rajwą Al Saif, które rodzina królewska zrelacjonowała w mediach społecznościowych.
Rodziny królewskie w XXI wieku nadal fascynują, inspirują i wzbudzają dyskusje na temat miejsca monarchii we współczesnym społeczeństwie. Podczas gdy media nie spuszczają oczu z księżnych Cambridge i Sussex, królowej Letycji czy Charlotte Casiraghi, królowa Rania wykorzystuje swoją pozycję do promowania nowoczesnego oblicza islamu, walki o równouprawnienie kobiet czy prób złagodzenia kryzysu uchodźczego, którego skutki jej kraj boleśnie odczuwa.
Teraz jednak Rania podzieliła się w mediach społecznościowych bardziej osobistą informacją: najstarszy syn jej i króla Abdullaha II, książę Hussein, zaręczył się z Rajwą Al Saif. Zaręczyny odbyły się w domu ojca Rajwy w Riyadh i zostały ogłoszone na Twitterze przez członków rodziny królewskiej, a także potwierdzone przez Royal Hashemite Court.
Królowa Rania udostępniła na Instagramie zdjęcia z zaręczyn. „Nie sądziłam, że to możliwe, aby czuć tyle w radości w sercu! Gratulacje dla mojego najstarszego syna, księcia Husseina i jego pięknej narzeczonej, Rajwy”, napisała po angielsku królowa na Instagramie. Dodała także fragment po arabsku. „Modliłam się do Allaha – jako ja i jako matka – żeby zapewnił ci dobro i żebyś znalazł tę jedyną, którą pokochasz. I wtedy przyszła Rajwa”. Następnie złożyła kolejne gratulacje i błogosławieństwo.
W wydarzeniu wzięły udział rodziny księcia Husseina i Rajwy Al Saif, zgodnie z tradycją odczytano także surę Al-Faitha – otwierającą Koran modlitwę najczęściej odmawianą przez muzułmanów w podczas takich okazji.
To drugie królewskie zaręczyny w Jordanii w ostatnim czasie – miesiąc temu księżniczka Iman, siostra księcia Husseina, zaręczyła się z Jameelem Alexandrem Thermiotisem. Sam książę Hussein jest uważany za doskonale przygotowanego następcę tronu: skończył uniwersytet Georgetown w Stanach Zjednoczonych, służył w armii swojego kraju, a w 2015 został najmłodszą osobą w historii, która miała okazję przewodzić podczas sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.