Z inicjatywy polskich artystek i aktywistek w oknach warszawskich lokali i mieszkań pojawiły się plakaty, będące wyrazem solidarności z uchodźcami na polsko-białoruskiej granicy. 15 listopada startuje druga odsłona akcji. O tym, jak pomóc rozmawiamy z pomysłodawczynią Ritą Müller.
Setki plakatów rozwieszono w 10 dni w ponad 30 miejscach – to, co miało być jedynie spontaniczną formą solidarności z uchodźcami na polsko-białoruskiej granicy, stało się akcją, w którą zaangażowały się setki mieszkańców stolicy i nie tylko. W ramach wydarzenia w oknach warszawskich lokali i mieszkań pojawiły się minimalistyczne czarno-białe plakaty.
Pomysłodawczyniami akcji były Rita Müller i Justyna Szklarczyk: – Wybrałyśmy artykuły z Konwencji Genewskich, Konstytucji RP, Kodeksu Karnego, a także cytat z wypowiedzi Rzecznika Praw Obywatelskich dr hab. Marcina Wiącka z treścią praw, które są obecnie łamane na granicy polsko-białoruskiej – tłumaczyła w rozmowie z Vogue.pl Müller. Wspólnie z zaprzyjaźnionymi artystkami – Adą Rączką, Olgą Perkowską, Zuzanną Koftą, Zofią Koftą i Gosią Wrzosek – przygotowały proste plakaty, które następnie rozniosły po warszawskich sklepach, kawiarniach i restauracjach.
– Zależało nam, żeby plakaty były wywieszane w oknach i witrynach – tak, żeby było je widać z ulicy. Doszły nas słuchy, że przechodnie faktycznie zatrzymywali się, żeby je przeczytać. W ten sposób chciałyśmy odwołać się do obowiązującego nas wszystkich prawa, które jednoznacznie wskazuje, że mamy wobec przekraczających granicę osób obowiązek udzielenia pomocy i przyjęcia od nich dokumentów – dodała Müller.
Plakaty zawisły w ponad 30 miejscach. W kilkunastu z nich oprócz plakatów postawiono też skarbonki – zebrane środki zostały przekazane Grupie Granica, czyli koalicji kilkunastu organizacji pozarządowych, które działają na rzecz uchodźców. W ciągu niespełna dwóch tygodni organizatorkom udało się zebrać ponad dwa tysiące złotych.
Sukces akcji zachęcił artystki i aktywistki, by 15 listopada powrócić z drugą odsłoną wydarzenia. Organizatorki podpowiedziały, w jaki sposób można się zaangażować: – Każdy może się włączyć, drukując plakat (do pobrania tutaj) i wieszając go w zaprzyjaźnionym miejscu, na klatce schodowej lub w swoim oknie. Jeśli prowadzicie kawiarnię albo inne miejsce, w którym może stanąć puszka, pojawić się plakat, napiszcie do nas (e-mail: raczka.ada@gmail.com, Instagram: @riczriczard)! Dostarczymy puszkę, plakat i ulotki informacyjne.
Dlaczego warto się zaangażować? – Akcja plakatowa to sposób na okazanie solidarności społecznej. Czujemy, że gdy łamane jest prawo, powinniśmy i powinnyśmy zareagować zdecydowanym sprzeciwem, a równocześnie próbować nieść pomoc – w taki sposób, w jaki akurat możemy. Plakaty mają też funkcję informacyjną, wieszając je, wspólnie uczymy się praw, które powinny nas wszystkich chronić, a których treści zazwyczaj nie znamy. Z kolei skarbonka umożliwia włączenie się w działania pomocowe zarówno instytucjom i miejscom usługowym, jak i każdej osobie, która je odwiedza – tłumaczy Müller.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.