Bohaterki „Euforii” przechodzą metamorfozę pod czujnym okiem kostiumografki Heidi Bivens, a odtwórczynie głównych ról na czerwonym dywanie dyktują trendy. Alexa Demie, Hunter Schafer i Sydney Sweeney depczą po piętach Zendayi, obwołanej ikoną generacji Z.
Już nie brokatowe łzy, a kryształki na powiekach. Ubrania bardziej odkrywające niż zakrywające. Dyktujące trendy, a nie nimi inspirowane. W liceum nawet najmniejsze potknięcia urastają do rangi dramatów, a rok szkolny wydaje się trwać wieczność. Może dlatego w „Euforii” wizerunek bohaterów zmienia się tak szybko. Równie stylowe jak Rue, Jules i Maddy są odtwórczynie ról nastolatek z serialu HBO. Oto nowe trendsetterki: Hunter Schafer, Zendaya i Alexa Demie.
Hunter Schafer: Nie z tej ziemi
– Serce z anime i science fiction we krwi. Do tego szczypta grunge’u z lat 90. oraz odrobina wiktoriańskiego horroru – tak na łamach „Vanity Fair” styl aktorki, producentki, pisarki i modelki opisywała jej wizażystka Sandy Ganzer. Ta nieziemska estetyka miała zapewnić Schafer miejsce na prestiżowym uniwersytecie artystycznym Central Saint Martins w Londynie. Wtedy nadarzyła się okazja wystąpienia w „Euforii”. Zamiast na kampusie Hunter zrealizowała marzenia na planie filmowym. Plisowane spódniczki, warstwowo układane pończochy i dodatki jak z mangi, które w pierwszym sezonie nosi jej bohaterka Jules, zostały dobrane w ścisłej współpracy aktorki z kostiumografami. Ma także wpływ na ewolucję postaci. W nowym sezonie (uwaga: modowy spoiler) ze świecą szukać tiulowych tutu. Nastał mrok podkręcony techno, a wraz z nim mikrotopy z siateczki i potraktowane wybielaczem dżinsy. W końcu, w ciągu czterech lat od premiery pierwszego odcinka „Euforii”, zmianom uległ też osobisty styl gwiazdy. Dziś w jej szafie przeważają skąpe body Muglera i Nensi Dojaki, gotyk Givenchy i Ricka Owensa dobierane przez stylistę Lawa Roacha, którego dzieli z Zendayą. A jeśli nosi tiulowo-koronkową bezę od Very Wang, to tylko do kompletu z normcore’ową wiatrówką i ciężkimi, wojskowymi butami Owensa. Od niedawna bawi się również wizerunkiem pod skrzydłami Prady, żonglując estetyką lat 60. (jak ta z kampanii torby The Galleria 2021 Xaviera Dolana) i kosmicznym futuryzmem (patrz: zbroja wojowniczej księżniczki z Met Gali 2021).
Sydney Sweeney: Marilyn XXI wieku
Gdy na Instagramie opublikowała fotografię w sukience-tubie z różowego atłasu i dobranych pod kolor operowych rękawiczkach od Miscreants London, porównywano ją do Marilyn Monroe. W taliowanej marynarce w landrynkowym różu od Chanel i transparentnych kozakach z PCW miała w sobie coś z Brigitte Bardot w „Niedźwiedziu i laleczce”. A w rozkloszowanej sukni w perłowej bieli od Prady lub małej czarnej Diora – niepowtarzalny charme ikon lat 60. Jednocześnie Sydney Sweeney nieobce są trendy Y2K, co udowodniła choćby satynowym zestawem od Miu Miu złożonym z topu i kolumnowej spódnicy obszytej kryształkami, w którym wystąpiła na premierze drugiego sezonu „Euforii”. Ale żeby nie tracić łączności z ulubioną epoką, stylizację podkręciła etolą ze sztucznego futra.
Serial nie tylko zapewnił jej sukces (niedługo po udziale w przeboju HBO dostała angaż w „Ostrych przedmiotach”, „Pewnego razu… w Hollywood” i „Białym lotosie”, a na fali sukcesów w 2020 r. założyła firmę producencką), lecz także ukształtował estetykę. Na co dzień, niemal tak jak jej bohaterka Cassie, wybiera bikini i pareo przewiązane w biodrach. Na chłodniejsze dni – krótkie spodenki z wysoką talią, do tego sweterek i trampki. Na szybką sesję zdjęciową na stacji benzynowej – tiulową suknię z trenem w odcieniu gumy balonowej od Ralph & Russo, a od święta – kombinezon w renifery. – W końcu w modzie liczy się dystans – mawia.
Maude Apatow: W stronę lat 90.
Sukienka z kołnierzykiem z wełny w wiśniowym różu, sweterek w romby w odcieniu kawy i spódnica w szaroburą kratkę – w „Euforii” najstarsza córka filmowca Judda Apatowa i aktorki Leslie Mann jest ugrzeczniona, jakby odsunięta na drugi plan. Na czerwonym dywanie wręcz przeciwnie. Z dala od planu Maude Apatow zestawia kontrastowe barwy, sięga po projekty największych domów mody i eksploruje estetykę lat 90., badając wszystkie jej oblicza – od bieliźnianych sukienek, które zestawia z trampkami, po ekstrawaganckie naked dresses, jak ta kryształkowa od Saint Laurent z premiery „Euforii”. Maude potrafi być urocza w kreacji z landrynkowej tafty z imprezy Vanity Fair 2020 lub zmysłowa – do tego wystarczą jej platformy i tweedowa sukienka na ramiączkach Versace, w której po wybiegu mogłaby przejść Claudia Schiffer, zarzucając blond lokami. A jako że bohaterka Maude dostała w drugim sezonie więcej czasu antenowego, możemy się spodziewać, że to dopiero aperitif.
Alexa Demie: Y2K i nowa Kim K.
W jednym z odcinków programu „Proste życie” Paris Hilton nosiła biodrówki zawieszone tak nisko, że montażyści musieli rozpikselować obraz w strategicznych miejscach. Nicole Richie nie rozstawała się z miniówkami na szerokość paska, a ich przyjaciółka Britney Spears ze sznurowanymi spodniami. Ten stylowy elementarz gwiazdek diamentowej dekady stał się bazą postaci zuchwałej cheerleaderki Maddy Perez granej przez Alexę Demie. Thong dress we wzór wężowych łusek eksponująca obszyte kryształkami troczki od stringów, zestawy inspirowane dresami Juicy Couture, mikrosukienki z wycięciami i płaszcze w panterkę. A do tego srebrzyste sandałki, okulary Diora z ery Galliano czy vintage torby Louis Vuitton ze spatynowanego dżinsu oraz moherowe berety – styl Alexy, podobnie jak jej serialowej bohaterki, przypomina moodboard miłośniczek Y2K na Depop.
Od niedawna Demie we współpracy z domem mody Balenciaga odwołuje się także do przyszłości. Karminowy płaszcz ze skóry o sylwetce „Y”, spandeksowy kombinezon w odcieniu neonowej zieleni czy klasyczna, cekinowa suknia, ale podkręcona rajbutami, to najlepsze na to dowody. A zgodnie z zapowiedziami samej zainteresowanej, to dopiero początek, bo w drugim sezonie „Euforii” jej bohaterka też przechodzi transformację. Czyżby Kim K. szykowała się konkurencja?
Zendaya: Ikona stylu 2021 roku
Najlepsze na deser.
Cygaretki, conversy, hawajskie koszule i bluza w głębokim fiolecie. W ubraniach Rue, bohaterki granej przez Zendayę, dla odmiany nic nie błyszczy. Ot, taki skater grunge w klimacie Avril Lavigne (choć zdaje się, że w drugim sezonie nadchodzą zmiany – wystarczy spojrzeć na żakardową kamizelkę Rue z archiwów Jeana Paula Gaultiera).
Za to sama Zendya lśni na czerwonym dywanie. Z pomocą stylisty Lawa Roacha pracuje nad efektem „wow”. Warto zapamiętać jej atłasową koszulę Yves Saint Laurent z kolekcji z 1982 roku, gorsetową kreację ze skóry od Balmain, suknię-rzeźbę od Loewe czy bordowy set z pierwszej kolekcji Pietera Muliera dla domu mody Alaïa. Albo kreację od Roberta Cavallego z biżuteryjnym motywem zmultiplikowanego kręgosłupa węża na plecach, suknię-tubę z linii Valentino na wiosnę–lato 1992, którą pierwotnie nosiła Linda Evangelista, oraz karminowy kostium Very Wang, w którym odebrała statuetkę dla Fashion Icon Award 2021 CFDA, przypieczętowując swój status trendsetterki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.