Marzyciele ujarzmiają fale
Marzec nad Bałtykiem kojarzy się raczej ze spacerami brzegiem smaganej wiatrem plaży. Są jednak śmiałkowie, dla których zimne powiewy i lodowate fale to wymarzone warunki do surfingu. Właśnie tacy niepoprawni marzyciele wzięli udział w pierwszych zawodach Cold waves by Porsche.
Porsche podąża pod prąd. Nic więc dziwnego, że wspierane przez markę zawody surfingowe odbywają się nie pod palącym słońcem Australii, a w lodowatych wodach Bałtyku. A konkretnie na jednym z najsłynniejszych spotów surfingowych w Polsce, położonym u samej nasady Półwyspu Helskiego. To właśnie tam, we Władysławowie, 5 marca podczas pierwszej edycji zawodów Cold waves by Porsche surferki i surferzy próbowali ujarzmić fale o temperaturze zaledwie 3 stopni Celsjusza, walcząc jednocześnie z silnym nurtem i zmiennym wiatrem. Na plaży spotkało się 40 zawodników z Polski i zagranicy oraz dziesiątki widzów, którzy na żywo mogli kibicować mistrzom surfingu.
Niepoprawni marzyciele
Z zimnymi falami Bałtyku zmierzyło się 24 zawodników i 16 zawodniczek z całego świata. Zwycięzcą Men Open został pochodzący z Francji Ian Fontaine. „Właśnie wygrałem jeden z najbardziej szalonych konkursów, w jakich brałem udział! Polska dobrze opiekuje się surferami!”, napisał na Instagramie zwycięzca sekcji męskiej. Drugie miejsce wśród mężczyzn zajął Irlandczyk Gearóid McDaid, a trzecie pochodzący z Hiszpanii Iker Trigueros.
Zwyciężczynią kategorii Women Open z dużą przewagą została 18-letnia Walijka, Alys Barton. – Podczas imprezy byłam podekscytowana współzawodnictwem. Surfując po Morzu Bałtyckim, bawiłam się najlepiej. Zwycięstwo w tych zawodach stało się dla mnie tym większym zaszczytem, że była to jedna z pierwszych imprez rozgrywanych na Bałtyku i to z tak dużą renomą. Otrzymałam wsparcie od wielu ludzi obecnych na plaży, miałam także niesamowitą ekipę. Wszystko to sprawiło, że impreza była naprawdę wspaniała – wspomina zawodniczka.
W zawodach wzięła też udział silna reprezentacja zawodników i zawodniczek z Polski. Dwie z nich – Karolina Marczak i Karolina Wolińska – zajęły kolejno drugie i trzecie miejsce. – Morze nie daje mi o sobie zapomnieć, odkąd pierwszy raz postawiłam stopę na plaży. Podobnie mam z surfingiem. Zawładnął moimi marzeniami, gdy na własnej skórze poczułam falę, a zaraz potem zobaczyłam, do czego zdolny jest człowiek, który chce ją okiełznać. Chyba dostrzegłam w nim siebie. Jakiś czas później zostałam pierwszą w historii mistrzynią Polski w surfingu – mówi Wolińska. – Mówią, że jeśli płynę, to płynę po zwycięstwo. Jednak to nie dlatego wchodzę do wody. Gonię uczucie silniejsze niż radość z kolejnej statuetki na półce. Tylko ja, fale, ta niesamowita lekkość. Muszę być tam, gdzie moja wolność. To jest silniejsze ode mnie – dodaje surferka, podkreślając, że każdą falę traktuje jak szansę na spełnienie marzeń.
Chłodne fale i gorące emocje
Pomimo niełatwych warunków pogodowych wymyślone i zorganizowane przez markę Porsche zawody zapewniły zawodnikom i widzom przybyłym do Władysławowa naprawdę gorące emocje. Surferzy rywalizowali w 15-minutowych heatach, po cztery osoby w każdym. Pierwszy, w kategorii Men Open, rozpoczął się punktualnie o 9, a rozgrywki w kategorii Women Open wystartowały o godzinie 14. Z każdego heatu awansowały dwie osoby z najlepszymi wynikami, które następnie przechodziły do ćwierć- i półfinałów. W finale obu kategorii startowało czterech zawodników – mieli 30 minut, żeby złapać jak najlepsze fale i zaprezentować swój styl. Zawody oceniało trzech sędziów certyfikowanych przez International Surfing Association. Międzynarodowe grono sędziowskie zwróciło uwagę na wysoki poziom sportowy i rywalizację w duchu fair play.
– Mimo ekstremalnych warunków do surfingu wydarzenie odbyło się w niesamowitej atmosferze. Doskonała pogoda, słońce, w tle muzyka i szumiące fale, które po wielu tygodniach oczekiwań pozwoliły na rozegranie zawodów – nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego dnia na start Cold waves by Porsche – podkreśla Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce.
Organizatorzy zawodów dołożyli wszelkich starań, aby zawodnikom zimno nie dało się zbytnio we znaki. Po wyjściu z lodowatego morza mogli ogrzać się w baliach z gorącą wodą oraz w przyczepach kempingowych. Dzięki temu rywalizacja w lodowatych falach stała się przyjemniejsza. – Pochodzę z obszaru, gdzie woda jest dość zimna, więc jestem przyzwyczajona do surfowania w kapturze, rękawiczkach i butach. Jednak Morze Bałtyckie było naprawdę lodowate. Podobało mi się również posiadanie wszystkich udogodnień na plaży, na przykład gorących balii i podgrzewanych przyczep kempingowych, w których mogliśmy odpocząć i ogrzać się między heatami. To było jedno z najlepszych doświadczeń konkursowych, jakie miałam, i nie mogę się doczekać powrotu w przyszłym roku – przekonuje Alys Barton.
Cold waves by Porsche to opowieść o marzycielach. Idealnie obrazuje to kampania Porsche „Napędzani marzeniami” z mistrzynią Polski w surfingu Karoliną Wolińską. Oficjalnym samochodem mistrzostw był model Porsche Taycan, który można było zobaczyć na tle Bałtyku podczas wydarzenia.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.