Premierowo na Vogue.pl: nowa kampania Stag Jewels
Dziewczyna z perłą. Takim mianem można określić bohaterkę najnowszej kampanii Stag Jewels – polskiej marki biżuterii założonej i prowadzonej przez Agatę Strzelecką-Janicką. Wyraźnie obecny w kolekcji styl retro nie sięga jednak aż do czasów Vermeera. To nostalgia za czasami dzieciństwa projektantki, w których wybiegami rządziły Linda Evangelista, Cindy Crawford i Christy Turlington, a trendy w branży dodatków wyznaczały maksymalizm i eklektyzm.
Gdy Linda Evangelista wystąpiła w 1992 roku w kampanii Versace w obcisłym kombinezonie w barokowe wzory, masywnej, warstwowej kolii ze złota, dużych kolczykach i z talią ekstremalnie podkreśloną metalicznym paskiem, trend na seksowne supermodelki i maksymalistyczne podejście do dodatków opanował już świat mody i gusta kobiet na całym świecie. Na wybiegach, ulicach i w kinie królowała zmysłowa wizja kobiecości tłumaczona na język mody przy pomocy odsłaniających brzuch topów łączonych z krótkimi spódnicami, dopasowanych sukienek z kwadratowym dekoltem, w połowie przezroczystych slip dress i skórzanych kombinezonów. Wtórowała im biżuteria: złote klipsy w rozmiarze XXL, krótkie i długie łańcuchy, noszone w różnych konfiguracjach pierścionki, i bransoletki. Nostalgia za czasami, w której dodatki miały przede wszystkim rzucać się w oczy i sygnalizować pewność siebie ich właścicielki, stała się główną inspiracją do powstania nowej kolekcji marki Stag Jewels.
– Stag Jewels próbuje przywrócić znów tamte lata, ale robi to w swojej nowoczesno-nostalgicznej formie – mówi założycielka marki, Agata Strzelecka-Janicka. Podejście to widać chociażby w sposobie, w jaki wykorzystano główny materiał, czyli perłę. Raz zinterpretowana tak, by przypominać biżuterię retro, a kiedy indziej podana w delikatniejszej i bardziej minimalistycznej formie, sprawia, że kolekcja, choć na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie obfitej i wyrazistej, po wnikliwej obserwacji stanowi idealny przykład zbioru bardzo zróżnicowanych projektów. Gotowych do tego, by korzystać z nich w odmiennych konfiguracjach. Pas z pereł może zarówno zdobić talię, jak i stać się naszyjnikiem. Warstwowa kolia z pereł robi równie duże wrażenie założona solo, co w połączeniu z kolczykami-monetami, a medaliony aż proszą się o to, by nosić je do mocno wydekoltowanej sukienki, bądź, w wersji dziennej do klasycznego T-shirtu.
Do stylu retro i charakterystycznej dla lat 90. fotografii analogowej nawiązuje kampania, o której Strzelecka-Janicka mówi, że „ukazuje kobietę kameleona, elegancką, pewną siebie i seksowną”. Jej sfotografowanie powierzono 19-letniej Karolinie Wilczyńskiej.