Premierowo na Vogue.pl: Małgosia Bela twarzą kolekcji Re.Design

Supermodelka po raz pierwszy w historii wystąpiła w kampanii polskiej marki.

Reserved lubi zaskakiwać i działać z rozmachem. Marka zrealizowała już sesję z Kate Moss, towarzyszącą otwarciu flagowego sklepy przy Oxford Street w Londynie, kampanię z Cindy Crawford, a nawet klipów muzycznych z Joanną Kulig i paryską it-girl Jeanne Damas. Tym razem twarzą limitowanej kolekcji Re.Design została supermodelka i współczesny ideał kobiecości Małgosia Bela.

Re.Design to najbardziej modowe oblicze Reserved. W limitowanej kolekcji wypuszczanej co sezon, marka odnosi się do aktualnych trendów, przekładając je na język codziennych stylizacji. Tym razem kluczem jest skojarzenie z krajobrazem i przyrodą krajów bałtyckich – Łotwy i Estonii (stąd łoś w logotypie). W kolekcji pojawiły się więc beże, morskie błękity, złamane kolory bałtyckiego wybrzeża, a także etniczne motywy. W tej zabawie formą pobrzmiewają echa skandynawskiego minimalizmu. W surowej i wyrafinowanej estetyce doskonale odnajduje się Małgosia Bela, która przyznaje, że kolekcja wpisuje się w jej prywatny styl.

Kampania sfotografowana przez duet Wunsche Samsel w Portugalii odchodzi od północnych inspiracji, ale podkreśla fascynację naturą. Makijaż (Ciara O’Shea) i włosy (Naoki Komiya) są wykoane z wrażliwością na naturalne piękno, natomiast stylizacje Eweliny Gralak są czyste i klasyczne. Pozwalają na eksperymentalne podejście do ubrań – w bluzie i płaszczu pojawia się możliwość rozpięcia tak, by okrycie zmieniło się w pelerynę.

O zadziornym charakterze marki przypomina filmowy żart, który pojawił się w krótkim wideo zapowiadającym kolekcję i powraca w komunikacji kolekcji. Wyliczanka, recytowana przez Krystynę Czubównę, na dobrze znaną wszystkim z dzieciństwa melodię – „łoś, łoś, Gosia Bela, Gosia Bela, konfacela” – dodaje odrobiny absurdalnego humoru, który pozwala nam z dystansem spojrzeć na modę.

1/13Premierowo na Vogue.pl: łoś, łoś, Gosia Bela