Wenecka premiera nowego filmu Małgorzaty Szumowskiej
Na 77. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji trwa właśnie uroczysta premiera nowego filmu Małgorzaty Szumowskiej, stworzonego wspólnie z Michałem Englertem. Na czerwonym dywanie przed projekcją „Śniegu już nigdy nie będzie” pojawili się reżyserzy oraz gwiazdy – Maja Ostaszewska, Weronika Rosati i Alec Utgoff.
Reżyserka wybrała srebrzystą suknię z cekinami, która przypominała zbroję współczesnej wojowniczki, Maja Ostaszewska zdecydowała się na klasyczną czerń w hollywoodzkim wydaniu, Rosati wyglądała anielsko w bogato zdobionej sukni z tiulowymi rękawkami projektu mamy, Teresy Rosati. Elegancko prezentowali się także mężczyźni – odtwórca głównej roli w filmie – Alec Utgoff, oraz reżyser Michałe Englert. Obaj pokazali się w czerni, Englert z białą koszulą, Utgoff – od stóp do głów na ciemno.
Wcześniej gwiazdy pozowały fotoreporterom w mniej strojnych kreacjach – Ostaszewska wybrała garnitur Macieja Zienia, Weronika Rosati – dopasowaną sukienkę Dolce & Gabbana, a Szumowska mini od Miu Miu.
Film Szumowskiej i Englerta wzbudził sensację. Krytycy burzliwie dyskutowali o „Śniegu już nigdy nie będzie” po pokazie prasowym. Jedni zachwycali się kalejdoskopową opowieścią, łączącą wiele perspektyw, inni zarzucali filmowi nadmierne rozproszenie wątków.
„Śniegu już nigdy nie będzie” opowiada o masażyście, który pracuje na grodzonym osiedlu dla elity. Poznaje tajemnice jego mieszkańców, sam pozostając zagadką. Film premierę ma w Wenecji, został też polskim kandydatem do Oscara 2021, w Polsce w kinach możemy się go spodziewać późną jesienią.