Umiejscowione w gwarnych dzielnicach, ale osłonięte przed zgiełkiem grubymi murami. Niepozorne z zewnątrz, ale w środku imponujące precyzją wykończenia. Przeznaczone dla wszystkich, którzy w każdym zakątku świata szukają namiastki domu. Po Europie – od Tbilisi po Toskanię – podróżujemy śladem hoteli butikowych.
Hotel Monteverdi w Toskanii
Rzymska architektka Ilaria Miani stworzyła odę do włoskiej architektury. W ciągu 14 lat zbudowała hotel z ruin kamiennych domów ze średniowiecznej wioski Val d’Orcia. Oprócz minimalistycznego designu, opartego na połączeniu designerskich mebli z oryginalnymi murami, toskański hotel (obejmuje tylko cztery pokoje i siedem apartamentów) oferuje również koncerty, wystawy, doznania kulinarne, w tym private dining i warsztaty, oraz degustacje w pobliskich winnicach.
Ett Hem w Sztokholmie
Ceglana kamienica mieszcząca Ett Hem pełniła kiedyś funkcję domu rodzinnego. Właścicielka Jeanette Mix przekształciła go w najbardziej stylowy hotel butikowy w szwedzkiej stolicy, zachowując jednak ciepło domowego ogniska. Hotel wyróżnia się niepowtarzalnym designem z selekcją ręcznie robionych mebli. Każdy pokój jest trochę inny, co potęguje wrażenie, że wpadliśmy z wizytą do dobrych znajomych.
Masuria Arte na Warmii i Mazurach
Wnętrze najbardziej ekskluzywnego pensjonatu w Polsce zostało zaprojektowane przez ulubioną projektantkę gwiazd, Aleksandrę Miecznicką. Jasna kolorystyka, przestronne pokoje oraz prywatny dostęp do jeziora, umożliwiający spotkanie z mazurską naturą, sprawiają, że Masuria Arte stała się drugim domem dla koneserów ekskluzywnego wypoczynku na łonie natury. Hotel oferuje również wiele zabiegów holistycznych w SPA, korty tenisowe, łódki oraz basen rozciągający się aż po linię horyzontu.
G-Rough w Rzymie
Nieopodal Piazza Navona, w samym sercu Rzymu, znajduje się XVII-wieczny budynek. A w nim od czterech lat, intymny hotel bez recepcji, mieszczący jedynie dziesięć unikatowych pokojów. Wnętrze hotelu to hołd złożony modernizmowi – zderzenie starożytnych i nowoczesnych Włoch. Znajdziemy tam odważne meble vintage: pluszowe fotele i pastelowe lampy, oraz pozłacane łazienki. Właściciel miejsca, Gabriele Salini, to rzymianin w siódmym pokoleniu.
Hotel Sanders w Kopenhadze
Należący do byłego baletmistrza Alexandra Kølpina hotel stawia na elegancki szyk. Królują w nim skórzane elementy oraz kolory ziemi, zieleń i brąz. Za połączeniem duńskiego designu z brytyjską estetyką stoi londyńskie studio Lind + Almond. Choć hotel znajduje się w centrum miasta, dzięki zielonemu patio, które oferuje ucieczkę od zgiełku miasta, panuje w nim niezmącona niczym atmosfera relaksu.
Santa Clara 1728 w Lizbonie
Prostota to najważniejsza wartość wyznawana przez właścicieli hotelu zlokalizowanego w XVIII-wiecznej portugalskiej kamienicy. Mieści on zaledwie sześć przestronnych sypialni, które są udekorowane dzierganymi krzesłami, szarymi detalami i drewnianymi podłogami. Budynek znajduje się na szczycie góry z widokiem na Panteon Narodowy, z dala od turystycznego zgiełku.
La Granja Farmhouse na Ibizie
Kompleks pokazuje odmienne oblicze imprezowej stolicy Hiszpanii. To gospodarstwo rolne i prywatny klub członkowski oferuje także nocleg. Mieści zaledwie sześć pokojów, urządzonych w stylu iberyjskim. Głównym celem wyprawy nie jest jednak zakwaterowanie, lecz farma stworzona w kolaboracji z międzynarodową inicjatywą „Friends of a Farm”, mającą na celu kultywację lokalnych programów rolniczych i promowanie slow food.
Dexamenes Seaside Hotel w greckiej Kouroucie
Ze względu na jego nietypową historię ten hotel nie ma sobie równych. Powstał bowiem na miejscu dawnej fabryki wina. K-Studio, odpowiedzialne za design, pozostawiło surowe elementy fabryki i połączyło je z prostym wnętrzem. Hotel jest zlokalizowany na odizolowanej plaży Kourata nieopodal miasta Amaliada.
Hotel Pacai w Wilnie
Znajdujący się w XVII-wiecznym budynku na wileńskim starym mieście hotel wyróżnia się klasycznym stylem: znajdziemy w nim kolumny, freski oraz ceglane ściany. Niemniej jednak oryginalne elementy wnętrza kontrastują z nowoczesnymi meblami. Pokoje znacząco wykraczają poza hotelowy standard: przestronne, wysokie i urządzone z niezwykłym kunsztem.
Rooms Hotel w Tbilisi
W Rooms Hotel sowiecka architektura spotyka się z Brooklynem. Pierwszy designerski hotel w gruzińskiej stolicy jest zlokalizowany w industrialnym budynku dawnego radzieckiego wydawnictwa. Zdobią go czerwień, zieleń, stal i wszelakie rodzaje lokalnej sztuki. Za modne wnętrze odpowiada lokalna grupa Adjara Arch.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.