Bob Saget nie żyje

Bob Saget, aktor znany z serialu „Pełna chata” i komik, zmarł 9 stycznia. Mężczyzna został znaleziony w pokoju hotelowym w Orlando. Miał 65 lat. Przyczyna jego śmierci jeszcze nie jest znana.

Nieprzytomnego Boba Sageta znaleźli w jego pokoju pracownicy hotelu Ritz-Carlton w Orlando. Policja, która przybyła na miejsce, potwierdziła, że mężczyzna nie żyje. Przyczyny śmierci pozostają nieznane, wiadomo jednak, że nie wykryto śladów przestępstwa ani spożywania narkotyków. Saget był żonaty z Kelly Rizzo, osierocił trójkę dzieci.

Gwiazdy na całym świecie wspominają aktora.

Beautiful Bob Saget passed away today at 65. He had a big, big heart and a wonderfully warped comic mind. He gave the world a lot of joy and lived his life for goodness’ sake. :’^} pic.twitter.com/QVSITsfaVj

— Jim Carrey (@JimCarrey) January 10, 2022

„To był naprawdę dobry facet. Nawet za drobną przysługę był wdzięczny i czuł się doceniony. Kiedy to piszę, zalewam się łzami. Był taki szczery i świat powinien o tym wiedzieć. Kochamy Cię, Bob” – napisał na Twitterze Ken Jeong.

„Piękny Bob Saget odszedł w wieku 65 lat. Miał wielkie, wielkie serce i cudownie zwichrowany umysł komika. Dał światu wiele radości” – wspomina Sageta Jim Carrey.

„Bob Saget – uprzejmy, zabawny, hojny. Spoczywaj w pokoju” – napisał Russell Crowe.

Bob Saget. A good hang, a good chat. Kind, funny, generous. RIP.

— Russell Crowe (@russellcrowe) January 10, 2022

Bob Saget zyskał popularność w 1987 roku, kiedy zdobył główną rolę w sitcomie ABC „Pełna chata”. Serial opowiadał o perypetiach wdowca Danny’ego Tannera, próbującego wychować trzy córki z pomocą szwagra Jessego (John Stamos) i przyjaciela Joeya (Dave Coulier) Produkcja stała się wielkim hitem i doczekała się ośmiu sezonów.

Aktor znany był także z zamiłowania do komedii. W 1989 roku Saget został gospodarzem programu „America’s Funniest Home Videos”, a w styczniu 2022 roku rozpoczął trasę stand-upową „I don’t do negative”. Dzień przed śmiercią gościł na scenie klubu PV Concert Hall w Jacksonville. „Nie mam pojęcia, jak udało mi się dzisiejszego wieczoru zrobić dwugodzinny występ. Wracam do komedii, jakbym znowu miał 26 lat” – napisał na Instagramie.