Znaleziono 0 artykułów
23.04.2025

5 rzeczy, które warto wiedzieć o majowym numerze „Vogue Polska”

23.04.2025
Fot. Yan Wasiuchnik

Aktorka Karolina Rzepa, projektantka Zofia Chylak, muzycy Damiano David i Bad Bunny oraz influencerka modowa Marianne Theodorsen to bohaterowie majowego wydania „Vogue Polska”. W nowym numerze z dwoma okładkami do wyboru dzieciństwo staje się punktem wyjścia do opowieści o tożsamości i wrażliwości.

Aktorka Karolina Rzepa została gwiazdą wydania „Vogue Polska” poświęconego dzieciństwu

Fot. Yan Wasiuchnik

W majowym numerze „Vogue Polska” dzieciństwo staje się punktem wyjścia do opowieści o tożsamości i wrażliwości. „W sesji okładkowej Annie Lai, stylizowanej przez Kasię Mioduską, dziecięce duże kołnierze, kolorowe rajstopy i sukienki jak balony przechodzą metamorfozę, stają się eleganckie i kobiece” – pisze we wstępniaku do nowego wydania redaktorka naczelna Ina Lekiewicz Levy. To jedna z dwóch sesji okładkowych, które przygotowaliśmy dla was w tym miesiącu. Bohaterką drugiej została aktorka Karolina Rzepa, która coraz śmielej wytycza swoją drogę zawodową. – Kiedyś walczyłam z własną ambicją. Nie potrafiłam cieszyć się z tego, co osiągnęłam, bo ciągle było mi mało. Uważałam, że powinnam więcej pracować, grać większe role. A dziś podchodzę do mojej pracy z luzem. Niespecjalnie zabiegam, bo lubię, kiedy rzeczy dzieją się naturalnie – zdradza aktorka w rozmowie z Angeliką Kucińską. Za pierwszy przełom w swojej karierze uważa współpracę z Janem Jakubem Kolskim. Rzepa pojawiła się w aż trzech jego filmach. Istotna okazała się też rola w filmie „Dwie siostry”. Na casting przyszła ostrzyżona na krótko: – Nasz film uwrażliwia na sytuację w Ukrainie. Coraz częściej słyszy się, że Polacy mają dość Ukraińców. Że jest ich zbyt wielu, że zabierają pracę. Wojna z czasem nam spowszedniała. Moim zdaniem to temat, którym należy się zajmować, a Ukraińcom i Ukrainkom żyjącym w Polsce okazać empatię i zrozumienie – opowiada aktorka.

Projektanci pielęgnują w sobie wewnętrzne dziecko, ucząc nas zabawy, nie tylko modą 

Fot. Annie Lai

Wiedzieliście, że Miuccia Prada ma w biurze zjeżdżalnię? Pamiętacie kultowy już pokaz Coperni w Disneylandzie? Czy to nie zaskakujące, że Matthieu Blazy inspiracje do nowej kolekcji czerpie z kolorowego elementarza, którego bohater robak nosi tyrolski kapelusz z piórkiem i jedną skarpetkę? Okazuje się, że nic w tym nadzwyczajnego. W specjalnym raporcie „Elementarne lekcje” Kamila Wagner wyjaśnia, że jeśli komuś wydaje się to infantylne, niech zatroszczy się o swoje wewnętrzne dziecko. „Zabawa jest czymś, co nie podlega zewnętrznej ewaluacji, nie daje się precyzyjnie mierzyć ani definiować. Przywraca postradane gdzieś wolność i przyjemność, pomaga odzyskać nie taki niepojęty z perspektywy dziecka sens życia” – pisze szefowa działu magazyn w majowym „Vogue Polska”. Arek Zagata obserwuje z kolei, jak branża mody bawi się lalkami. John Galliano w wywiadach bez ogródek przyznaje, że ma obsesję na ich punkcie. Makijaż Pat McGrath w pokazie Margieli wyniósł głośny z TikToka trend #glassskin na wyższy poziom. „Każdy chciał być porcelanową laleczką Galliano” – pisze Zagata, ale zaznacza jednocześnie, że fascynacja branży mody lalkami to coś więcej niż tylko przebieranki.

Fot. Marc Alexander Shelly

Projektantka Zofia Chylak odczarowuje polski folklor

Fot. Staszek Boniecki

– Słowo „ludowość” przez lata łączone było z poczuciem wstydu – mówi projektantka akcesoriów Zofia Chylak, która w swoich kolekcjach odczarowuje polski folklor i przywołuje zapomniane rozdziały z historii rodzimej kultury. – Z wykształcenia jestem historyczką sztuki, teraz zostałam samozwańczą etnografką – mówi Chylak w rozmowie z Karą Becker. – Wielką radość sprawia mi grzebanie w starych polskich opowieściach. Kolekcjonuję książki, albumy. Licytuję je na aukcjach i często sprowadzam z zagranicy, bo w kraju są niedostępne. Nasze dziedzictwo jest bogate, mamy być z czego dumni – dodaje i przyznaje, że noszone w dzieciństwie ręcznie wyszywane ubrania nauczyły ją szacunku do rzemiosła i rękodzieła. W 2024 roku projektantka zaprezentowała linię Heritage, którą współtworzy z polskimi rzemieślnikami i muzeami. W ostatniej, trzeciej odsłonie linii, Zofia Chylak zabiera klientki w podróż do Bobowej i tamtej tradycji koronczarskiej.

Influencerka Marianne Theodorsen dokładnie wie, co chce nosić i jak wyglądać

Fot. Sara Abraham

– Ciągle jestem w rozkroku. Nie mogę się zdecydować, czy chcę ubierać się jak kochający kolory maluch, czy jak wyrafinowana dorosła kobieta. Prowadzi mnie to w dziwne miejsca – do garderoby influencerki Marianne Theodorsen zagląda Kamila Wagner. Norweżka, którą na Instagramie obserwuje ponad 228 tys. osób, uosabia eklektyczny styl, oczywiście w skandynawskim wydaniu. Dlatego w jej garderobie znajdują się zarówno koszykarskie i surferskie szorty, jak i drelichowe kombinezony à la hydraulik z popularnej kreskówki „Mario Bros”. Jednak jej oczkiem w głowie są torebki, a tych luksusowych ma w swojej kolekcji już ponad 50: – Pierwszej nie pamiętam dokładnie, ale musiała być to Chanel z klapką kupiona z drugiej ręki. W tamtych czasach używane torby miały świetne ceny. Nikt się nimi szczególnie nie interesował. Gdy już zaczęłam kupować, nie mogłam przestać – tłumaczy. Nie wszystkie zatrzymała, niektórych żałuje.

Fot. Mark Abegg

Muzycy Damiano David i Bad Bunny modę traktują jako narzędzie ekspresji 

Fot. Steven Klein

„Modę uważa za narzędzie komunikacji. Ma zaledwie 26 lat, więc wciąż przymierza kostiumy, role, gesty, by sprawdzić, co mu naprawdę pasuje – w modzie, w muzyce, w życiu” – tak o Damiano Davidzie pisze Anna Konieczyńska. Z włoskim bogiem rocka, który właśnie nagrał solowy album po angielsku „Funny Little Fears”, dziennikarka rozmawia o jego początkach w zespole Måneskin oraz o zmianie brzmienia, wizerunku i estetyki. Bo pomimo idealnie skrojonych garniturów i wzruszających ballad, które znajdziemy na nowej płycie, młody muzyk nie zatracił ducha rebelii.

Na zmianę zdecydował się także drugi muzyk, którego portretujemy w tekście Angeliki Kucińskiej. Bad Bunny, czyli najchętniej słuchany na świecie latynoski artysta, wraca do tradycyjnej muzyki Portoryko, jakby próbował ocalić to, co w nim pierwotne, czyli prawdziwe.

Majowy numer „Vogue Polska” dostępny w kioskach i salonach prasowych od 24 kwietnia. Wydanie możesz też zamówić z wygodną dostawą do domu.​

Fot. Annie Lai
Katarzyna Pietrewicz
  1. Moda
  2. Premiery
  3. 5 rzeczy, które warto wiedzieć o majowym numerze „Vogue Polska”
Proszę czekać..
Zamknij