Bad hair day pod kontrolą

Brak objętości, pogniecione końce, matowa faktura. Dzień złych włosów zdarza się nawet stylistom. Dlatego to ich pytamy o najlepsze patenty na kryzys na głowie.

Bad hair day winny może być nowy szampon, deszczowy dzień albo zbyt późna pobudka. Jak opanować sytuację?

Puder da moc

W dni, gdy włosom brakuje objętości, pomóż sobie kosmetykami.

– Zasnęłaś w mokrych włosach lub użyłaś nowej odżywki, która przykleiła je do głowy? pozbawione kształtu włosy delikatnie posyp przy skórze pudrem dodającym objętości. Uczesz je w wysoki luźniejszy kucyk (z głową w dół), nie zabierając objętości przy skórze głowy. Wypuść kilka luźnych pasm przy uszach i na wysokości skroni. Złap końcówkę kucyka i zakręć niedbale na lokówkę. Rozczesz palcami, rozprowadzając na całej długości odrobinę pudru, który doda kucykowi objętości. Wbij szpilkę w kucyk od spodu chowając ją pod nim. Gumkę owiń jednym pasmem włosów i przypnij je wsuwką pod włosami – mówi Marek Bryczyński, stylista fryzur z salonu Przyjemności w Warszawie.

Koński ogon to często najlepsze rozwiązanie, bo jest szybki, odsłania twarz i daje wrażenie ładu. A suchy szampon lub puder do stylizacji dobrze trzymać w pracy lub w torebce. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda. 

– Warto mieć też pod ręką gumkę do włosów, do zrobienia kucyka. „Kitka” na koronie głowy pojawiła się na tegorocznych pokazach Chanel. Jak ją zrobić? Schyl głowę do dołu, wyszczotkuj włosy, złap je w linii osi (pomiędzy najwyższym punktem na szczycie głowy i najbardziej wysuniętym na potylicy). Zwiąż je dwiema gumkami silikonowymi. Użyj delikatnego lakieru z serii More Inside Davines. Tapiruj włosy przy nasadzie kitki, używając gęstego grzebienia. I wyczesz szczotką z naturalnego włosia. Na koniec spryskaj lakierem o mocnym utrwaleniu z serii More Inside Davines. Jeśli zbyt intensywnie ścisnęłaś kitkę, pomasuj włosy przy nasadzie, tak aby pojawiły się tzw. baby hair. Całość musi wyglądać jakby była wykonana od niechcenia – mówi Rafał Potomski z krakowskiego Atelier, freelancer i ambasador linii More Inside Davines. 

Opanuj się! 

Jeśli po przebudzeniu lub przed wyjściem z domu, twoje włosy zamiast nabierać objętości, zaczynają się puszyć, nie panikuj. 

– Na powyginane, nieokiełznane włosy, rozprowadź sprej z solą morską. Przerzuć je na jedną stronę i podepnij wsuwkami lub wepnij w nie błyszczącą, ozdobną spinkę. Niech wygląda jak pamiątka po babci. Im większa i bardziej przykuwająca uwagę, tym lepiej. Ukryje panikę, podkreśli niegrzeczne loki i nada całej fryzurze charakteru vintage – mówi Marek Bryczyński. 

Spinki w stylu retro z perłami są wyjątkowo pożądane w tym sezonie, więc warto przejrzeć zdjęcia z pokazów, a także szkatułki skarbów mamy i babci. Dekoracyjny charakter odwraca uwagę od tego, co dzieje się na głowie.  

– Najmodniejsze w tym sezonie są spinki z pereł i złote ozdoby jak z pokazu Versace. Świetnie nosi się też biżuteryjne opaski, które ratują stylizację, a przy okazji utrzymują włosy z daleka od twarzy. Pomogą też odpowiednie produkty do stylizacji, a z fryzur pogniecione loki albo węzełek z włosów. Najważniejszym kosmetykiem przy upięciach jest lakier elastycznie utrwalający Schwarzkopf Professional Osis+ Session Label. Przyda się też pasta, która ujarzmi niesforne włoski i na na koniec lekki nabłyszczacz – mówi Marta Zawiślańska z Atelier Stylissimo. – Węzełek można wykonać na samym środku głowy. A jeśli włosy są nieco krótsze – nisko. W jaki sposób? Zwiąż kucyk, opuszczając głowę w dół, a następnie owiń go dookoła gumki i przypnij wsuwkami. Na koniec palcami powyciągaj kosmyki włosów, żeby upięcie nie było zbyt gładkie – dodaje.

Czasami bad hair day zaczyna się wtedy, gdy modelujesz włosy na szczotce. Puszą się, elektryzują się i nie dają ujarzmić. Świeżo umyty włos nie jest bowiem dobrym partnerem do stworzenia idealnego upięcia. Bardziej wdzięczna do współpracy jest struktura i faktura włosów po kilku godzinach od umycia. Alternatywa?

– Nałóż obfitą ilość oleistego serum na całe włosy, przeczesz je palcami do tyłu, zbierz w niski kucyk i owiń go rzemykiem na długości kilku centymetrów, tworząc tzw. wet look jak z wybiegu – podpowiada Marek Bryczyński.

Splot wydarzeń

Z włosami jak z ubraniem. Improwizacja może dać genialny efekt. Przykład? Warkocze, kłosy, rybie ogony i inne plecionki. Rządzą w serialach i na instagramie. Ostatnio z dekoracyjnym motywem łańcuszków albo pasm włosów w innych kolorach. Jak je wykonać?

– Warkocz jest równie ważny jak ubranie. Jak zapleść taki jak z pokazu Alexandra McQueena? Użyj żelu o mocnym utrwaleniu Strong Hold Cream Gel Davines. Grzebieniem zaczesz włosy gładko do tyłu, spinając je potem jak najniżej linii karku. Podziel włosy na trzy części. Weź w dłoń prawe pasmo włosów i przełóż do środka. To samo zrób z lewym pasmem tak, by zamieniły się miejscami. Zbierz boki do środka, a powstanie idealny warkocz. Splot powinien być maksymalnie długi, więc możesz wpleść do niego pasma sztucznych włosów – podpowiada Rafał Potomski. 

Najlepsza w warkoczach jest ich trwałość. Nie wymagają poprawek w ciągu dnia, a jeśli wykonasz je wieczorem, przetrwają do rana. Inspiracje znajdziesz na pintereście i w serialach takich jak „Gra o Tron”, czy „Wikingowie”. Warkocz sprawdza się też o poranku. Nadaje fryzurze fakturę, która nie wymaga aż takiego dopracowania, jak gładki kucyk.  

– Jeśli nie zdążysz rano umyć włosów, użyj suchego szamponu. Z głową w dół rozprowadź produkt na włosach. U nasady, a następnie odrobinę na długość i końce. Rozczesz włosy, a potem odchyl głowę do tyłu i spleć je w bardzo luźny warkocz. Owiń go lekko wokół własnej osi, tworząc niedbały koczek. Przypnij kilkoma szpilkami. Z grzywki, włosów na skroniach, przy uszach i na karku, powyciągaj pojedyncze pasma dodając fryzurze dziewczęcy klimat – podpowiada Marek Bryczyński. 

Porządek na głowie

Nie masz ochoty na kucyk lub warkocz? Zakręć fale w stylu boho.

– Przed użyciem suszarki, lokówki lub prostownicy przydają się produkty termoochronne. Zapobiegają zniszczeniu włosów przez zbyt wysoką temperaturę, chronią przed wysuszeniem i szybką utratą intensywności koloru. Superszybką fryzurą na włosach półdługich są fale w stylu boho. Wystarczy lekko zakręcić włosy na lokówkę, następnie zrobić przedziałek na środku głowy lub asymetryczny z boku. A potem wziąć w dłonie górne i boczne pasma włosów na wysokości uszu i skręcić je z jednej strony i przypiąć z tyłu na środku głowy, a następnie zrobić to samo z drugiej strony. Włosy z tyłu mogą pozostać rozpuszczone albo całkowicie podpięte wsuwkami – radzi Marta Zawiślańska. 

A co robić z krótkimi włosami? 

– W tym sezonie inspiruje mnie czapka kepi w wersji glamour. Założona na krótkie włosy jak na pokazie Diora. Jeśli twoje włosy są zmęczone, a chcesz wyjść popołudniu na ważne spotkanie, załóż właśnie takie nakrycie głowy. Włosy pod nim muszą być doskonale wyszczotkowane i odrzucone do tyłu. Nabłyszcz je i ujarzmij olejkiem Silkening Oil Mist Your Hair Assistant Davines, aby ich faktura była mięsista. Natomiast czapki Prady pasują buntowniczkom, które lubią zwrócić na siebie uwagę. Prada zachęca do odjazdowego koloru włosów i odważnego nakrycia głowy – nowoczesnej formuły rosyjskiej uszanki. Pora też przestać śmiać się z beretów. Beret u Diora to stuprocentowy szyk. Kluczem jest to, by dobrze go założyć. Na prawo lub lewo. Nigdy centralnie czy z tyłu głowy. Włosy muszą być pod nim ulizane. Ostatnia modna opcja: załóż apaszkę pod kapelusz jak u Rafa Simonsa. Ważne, aby miały ten sam wzór, deseń lub kolor. Schowaj włosy, upinając na dole koczek baletnicy – mówi Rafał Potomski.