ANDAM, najważniejszą francuską nagrodę mody, wspieraną przez władze publiczne, otrzymał w tym roku Botter. Duet tworzy modę zaangażowaną i tak zwany karaibski haute couture.
Historia ANDAM zatoczyła koło. Pierwsze wyróżnienie dla obiecujących twórców mody przyznano w 1989 roku Martinowi Margieli – prekursorowi recyclingu i dekonstrukcji, mistrzowi wydobywania piękna z tego, co niedoskonałe i nieeleganckie, miłośnikowi podszewek, niewykończeń, zwisających nitek, rozdarć i lewych stron. Pokaz kolekcji Margieli na sezon wiosna-lato 1990 odbył się w zrujnowanej okolicy paryskiej Bastylii przy udziale dzieciaków, które na co dzień bawią się na zagruzowanym skrawku miasta. Antymodowe zabiegi Belga miały wówczas wymiar artystyczny.
W czasach Botter tworzenie z odpadków i zwracanie uwagi na marginalizowane społeczności wpływa nie tylko na estetykę ubrań, to kwestia etyki, wyraz troski o Ziemię, przyrodę i ludzi.
Korzenie oplatają Ziemię
Siedziba Botter mieści się w Paryżu, ale korzenie jego twórców sięgają różnych części świata. Rushemy Botter urodził się w Curaçao. Wyspa jest autonomicznym terytorium zależnym od Holandii, w której Rushemy studiował, najpierw na cenionym Uniwersytecie Sztuki w Arnhem, a następnie na Królewskiej Akademii Sztuki w Hadze. Akademickie wykształcenie zakończył we Flandrii, na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii. Lisi Herrebrugh jest absolwentką Amsterdam Fashion Institute. Jej tata pochodzi z Holandii, a mama z Dominikany, którą tak jak Curaçao obmywają fale Morza Karaibskiego. Karaiby stały częścią tożsamości firmy lansującej Caribbean Couture.
W obronie rafy
Celem Botter jest działanie na rzecz Karaibów i odrodzenia tutejszej rafy koralowej, która ulega zagładzie z powodu grabieżczych połowów, działania przemysłu turystycznego i paliwowego, a także globalnego ocieplenia. Dewastacja ekosystemu ma wpływ na kondycję całej planety. Botter chce ją uratować, dlatego stworzył Coral Reef Farm – hodowlę przywracającą rafę koralową.
Ocean wpływa też na estetykę kolekcji. Kształty koralowców stały się ozdobą swetrów z kolekcji jesień-zima 2021, którą zatytułowano „Romancing the Coral Reef”. Biżuteria i aplikacje nawiązywały do sieci rybackich, spławików i przynęt. Torebki w kształcie bojek stały się jednym z hitów Botter. W biżuterii i na ubraniach widać też sylwetki syren. Kroje ubrań i nakryć głowy odwoływały się do uniformów i ekwipunku płetwonurków pracujących na farmie Coral Reef. Jednym z tworzyw wykorzystanych do realizacji strojów był wydobyty z oceanów plastik.
Powtarzającym się w różnych kolekcjach zabiegiem projektowym jest ozdabianie dodatków i ubrań plastikowymi zaczepami do metek, które zwykle wyrzucamy. Najeżone nimi marynarki czy czapki przywodzą na myśl pełną życia rafę koralową. Osobliwe ozdoby wykonano z zabawkowych pistoletów. Udekorowany w ten sposób garnitur nosił popularny nigeryjski muzyk, laureat nagrody Grammy Burna Boy. Ubrania Botter wybierali też dla siebie Usher, Billie Eilish, Justin Bieber oraz gwiazdy K-popu.
Sukces przyszedł szybko
Wyrazistą wypowiedzią na temat Karaibów była już ich dyplomowa kolekcja „Fish or Fight” z 2017 roku, którą obsypano nagrodami – wśród nich wyróżnieniami od Driesa van Notena i Ann Demeulemeester, Flanders DC/UA Award i nagrodą Hyères International Festival of Fashion and Photography. Kolekcja inspirowana była stylem Karaibów, którzy na co dzień noszą ekstrawaganckie i karnawałowe stylizacje. Botter twierdzi, że ta wyrazista estetyka jest przejawem i manifestacją dumy oraz poczucia własnej wartości, która staje się szczególnie ważna, gdy Karaibowie wyjeżdżają z rodzinnych miejscowości i walczą o lepszą przyszłość w Europie. Ci, który zostają na wyspach, żyją głównie z rybołówstwa. „Fish or Fight” („Ryby albo walka”) – tytuł kolekcji opowiada o perspektywach młodych Karaibów.
Pojawiające się na ubraniach słowo i znak „Hell” nawiązuje z kolei do nazwy brytyjskiego koncernu paliwowego, którego działania w regionie Morza Karaibskiego mają destrukcyjny wpływ na środowisko.
Kariera Rushemy’ego Bottera zaczęła się już w 2016 roku, gdy platforma VFiles nagrodziła go pokazem w Nowym Jorku. W jury VFiles Runway Prize zasiadali Naomi Campbell i Young Thug. Podczas show raper wstał z pierwszego rzędu, wszedł na wybieg i poprawił modelowi kołnierzyk oraz kryzę. Zdjęcia interweniującego, ubranego w komplet Botter Younga Thuga obiegły internet.
Nowojorskie ubrania miały prowolnościowy przekaz, a ich kroje powstały w wyniku dekonstrukcji. Model, którego spodnie sięgały prawie do łopatek, a ich górna część przypominała wieczorową suknię, nosił na głowie coś w rodzaju pióropusza z hasłem „enemy of terrorism”. Jedną z obroży ozdobiono sloganem „enemy of racism”. Hełmy, kamizelki i napisy inspirowane były stylem nowozelandzkiego gangu motocyklowego Mighty Mongrel Mob. Botter połączył je ze słodkimi stokrotkami, białymi welonami i woalkami.
Walka o widoczność
Na koszulkach z kolekcji na zimę 2019 pojawił się slogan „Do you see us now?”. Na początku pytanie skierowane było do tych, którzy nie wierzyli w potencjał Caribbean Couture. Z czasem stało się ono wyrazem walki z rasizmem i marginalizacją.
Muzami Botter są rybacy, mieszkańcy ubogich regionów Antyli, którzy eksperymentują z ubraniami. – Na Dominikanie zainspirowali mnie dwaj biedni chłopcy, którzy siedzieli na ulicy. Jeden z nich nosił spodnie od piżamy na ramionach, a drugi założył dwa swetry. Jednym okrył górę ciała, a drugi służył mu za spodnie. W ten sposób powstała genialna sylwetka – relacjonuje Rushemy. Botter chce uwolnić wizerunek Karaibów od krzywdzących wyobrażeń kreowanych przez przemysł turystyczny, który operuje schematami.
Pytanie „Do you see us now?” powtórzono w 2020 roku podczas rewolucji Black Lives Matter. – Jesteśmy przeciwko rasizmowi, ignorancji i brakowi empatii. Pokonamy je razem z naszą rodziną. Z rodziną, którą wybraliśmy i która wybrała nas. To lojalność, a nie krew czyni nas rodziną opartą na wzajemnym wsparciu i miłości – mówi Lisi w filmie towarzyszącym kolekcji na lato 2021.
Innym znakiem rozpoznawczym firmy jest saszetka na grzebień do fryzury afro, z której wystaje zaciśnięta i skierowana do góry pięść, symbol walki z uciskiem.
Krzesła do kościoła
Powtarzającym się w twórczości Botter elementem są również tanie, białe, plastikowe krzesła, wokół których toczy się uliczne życie na Antylach. Zabiera się je również do kościoła. W Polsce takie krzesła pojawiły się w latach 90. w barach z frytkami, goframi i piwem.
W kolekcji Botter na zimę 2022 roku jedno z krzeseł wyściełane jest turkusowym futerkiem, nawiązującym do koloru Morza Karaibskiego. Barwy oceanu i rafy koralowej widać również na błyszczących butach, których kształt przypomina futurystyczną łódź. To jedna z wielu wersji eksperymentu, polegającego na wtapianiu sportowych butów w obuwie typu derby. Jedna z sylwetek wyrażała troskę o Ukrainę – otulony żółtą kołderką garnitur nawiązywał do barw z flag zaatakowanego przez Rosję kraju. Na plecach jednej z kurtek wisiały frędzle tworzące napis „No War”.
Podczas show głowy i twarze niektórych modeli i modelek zasłaniały wykonane z koralików nakrycia przypominające ośmiornice i meduzy. Koraliki wytworzono z plastiku wyłowionego z oceanu. Jedną z takich czapek-masek nosił muzyk grający podczas występu Beyoncé w ramach ceremonii Oscarów.
Porzucili Ninę i poszli na swoje
31 stycznia Rushemy Botter i Lisi Herrebrugh ogłosili, że odchodzą z Niny Ricci, by poświęcić się pracy nad Botter. Za sterami założonego w 1932 roku domu mody pracowali przez trzy i pół roku, tworząc wybitne wzornictwo. Nina Ricci, której nazwisko kojarzyło się już niemal wyłącznie z perfumami, znowu stała się intrygującą firmą mody. Rushemy i Lisi wydobyli z archiwów damskiej marki proste, geometryczne, eleganckie formy i skonfrontowali je z zamiłowaniem do męskiej mody, powstającej na przecięciu kultur. Dodali do tego kolory zaczerpnięte z krajobrazów Karaibów. W wywiadach podkreślali, że zmiany w Ninie Ricci prowadziły do stworzenia pozytywnego wzornictwa z optymistycznych przesłaniem, jakie niesie Botter.
Rushemy i Lisi przestrzegają przed zagładą klimatyczną oraz dyskryminacją i przeciwdziałają im. Poruszają smutne zagadnienia, ale nie kreują dystopijnych czy apokaliptycznych wizji. W nawiązaniu do określenia „better world” (lepszy świat) ukuli hasło „Botter World” i dają nam nadzieję – nie tylko na uratowanie rafy koralowej.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.