Powięź jest największym narządem czuciowym w ciele człowieka. Wyczucie przestrzeni, równowaga, świadomość bycia tu i teraz ogniskują się właśnie w tej skomplikowanej sieci utkanej z tkanki łącznej, która jednocześnie scala, oddziela i nadaje strukturę wszystkim elementom jednocześnie. Dlatego każdy najdrobniejszy uraz ma wpływ na cały organizm. Radzimy, jak zadbać o powięzi.
Wewnętrzny wszechświat, miękki szkielet, pajęczyna włókien tkanki łącznej. Funkcje powięzi niełatwo zamknąć w słowach, tym bardziej że to nowy obszar badań w medycynie. Sami naukowcy od dwóch dekad spierają się o definicje. I choć pierwszym, który zwracał uwagę na rolę powięzi, był XVIII-wieczny przyrodnik Jean-Baptiste de Lamarck, nikt go wtedy nie posłuchał. Okazuje się, że to układ przenikający każdy centymetr ludzkiego ciała, wzdłuż, wszerz i na wskroś. „Wyobraźcie sobie srebrzystobiały materiał, w równej mierze elastyczny, co wytrzymały, substancję, która otacza i penetruje każdy mięsień, powleka każdą kość, okrywa każdy narząd i spowija każdy nerw. Powięź sprawia, że wszystko jest oddzielone, a jednocześnie połączone. To tkanka, która do niedawna uważana była za bierną i pozbawioną życia”, pisze David Lesondak, lekarz z Centrum Medycznego Uniwersytetu w Pittsburghu, w książce „Powięź bez tajemnic”.
Czuję, więc jestem
Jednolita struktura rozchodząca się po całym ciele, złożony, holistyczny i samoregulujący się narząd ruchu i organ czucia to kolejna definicja powięzi. By zrozumieć jej wpływ na codzienne funkcjonowanie, trzeba podzielić ją na kilka stref. Powięź powierzchowna oddziela skórę od mięśni i bierze udział w termoregulacji, krążeniu i przepływie limfy. Kolejna jest powięź głęboka pokrywająca pojedyncze mięśnie oraz ich grupy. Bierze udział w ruchu, przenosząc siłę między mięśniami. Dalej jest powięź oponowa otaczająca mózg i układ nerwowy, a na koniec powięź trzewna, która obejmuje wszystkie narządy wewnętrzne.
Co ciekawe, powięź ma jednocześnie cechy cieczy oraz włókna, a więc jest koloidem, elastyczną materią odporną na rozciąganie. Włókna kolagenu oraz elastyny zawieszone w galaretowatej substancji wypełnionej między innymi kwasem hialuronowym to duże uogólnienie. Ta struktura umożliwia przesuwanie i ślizganie – dzięki niej ciało może się sprawnie poruszać.
To wciąż nie wszystko, bo powięź odpowiada za czucie głębokie, czyli propriocepcję. Dzięki niej mamy świadomość ciała w przestrzeni, możemy decydować o ruchu i gestach, czując każdą część ciała, nawet z zamkniętymi oczami. Powięź to również receptory czuciowe i nerwy. „Nerwy czuciowe bądź receptory sensoryczne są też nazywane mechanoreceptorami powięziowymi. Powięziowe, bo tak liczne w układzie powięziowym, a mechanoreceptory, bo są stymulowane mechanicznymi bodźcami nacisku i wibracji. W ujęciu całościowym – sieć ta przekazuje więcej informacji sensorycznych niż wzrok. Powięź jest największym narządem czuciowym w ciele człowieka”, pisze Lesondak.
Cały tekst znajdziecie w pierwszym wydaniu magazynu „Vogue Polska Sport & Wellness”. Do kupienia w salonach prasowych i online z wygodną dostawą do domu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.