Uwielbiam wszystko, co wiąże się z Włochami. Ten kraj przyciąga luzem, ale także ogromną pasją, którą miałem okazję dostrzec na boisku, grając dla klubu AC Milan – mówił David Beckham w rozmowie z „Vogue Polska”. Jednak to nie o Włoszech i piłce nożnej rozmawialiśmy z mężem Victorii, ale o jego nowym personalizowanym samochodzie – modelu MC20 włoskiej marki Maserati.
Czy fabryka aut może być urokliwa? Okazuje się, że miejsca, które kojarzą się z wielkimi, zimnymi halami, mogą zachwycać historią i wręcz rodzinną atmosferą. Włoska marka Maserati, która słynie z unikatowych, sportowych aut, ma siedzibę w zabytkowej części Modeny. W halach, nad którymi pieczę sprawuje konserwator zabytków, powstają modele MC20. I to właśnie tu na zaproszenie marki spod znaku trójzębu przyleciałam na początku lata, aby porozmawiać z Davidem Beckhamem, ambasadorem Masareti.
Brytyjski gwiazdor piłki nożnej, mąż Victorii Beckham i ojciec czwórki dzieci, właściciel klubu piłkarskiego Inter Miami CF, nie tylko karierę sportową zaczynał w Manchesterze. Tam również zdał egzamin na prawo jazdy i zaczął cieszyć się wolnością, jaką daje prowadzenie auta: – Nie mogłem doczekać się, kiedy wreszcie będę mógł usiąść za kierownicą. Zresztą pierwsze auto kupiłem jeszcze przed egzaminem. Byłem pewien, że zdam za pierwszym razem – wspominał David. W otoczeniu sportowych modeli Maserati przyznał, że jako młody chłopiec zachwycał się samochodami, którymi jeździł James Bond, ale wobec włoskiego designu nigdy nie był obojętny: – Ciągnęło mnie do samochodów, którymi agent 007 jeździł w filmach. Zawsze były to klasyczne modele, ale nawet w moim wieku, gdy widzisz samochody pokroju Maserati, nie możesz się nie zakochać.
Kiedy więc włoski team skontaktował się z Beckhamem i zaproponował spersonalizowanie modelu MC20 w ramach programu Maserati Fuoriserie, piłkarz zastanawiał się tylko przez chwilę: – Mam szczęście, bo moje współprace z markami opierają się w dużej mierze na relacjach długofalowych. To dla mnie bardzo ważne. Maserati to brand, który bardziej niż firmę przypomina rodzinę, co tylko utwierdziło mnie w decyzji. Dodatkowo dziedzictwo marki i jej elegancki design mają w sobie coś niezwykłego – wyjaśniał. Beckham podkreślił, że możliwość odwiedzenia fabryki w Modenie, zobaczenia, jak powstaje auto, i poznania ludzi, którzy je tworzą, były niesamowitym przeżyciem.
David Beckham po raz pierwszy spotkał się z zespołem Maserati w marcu 2021 r. Już wtedy wiedział, że ważną rolę w procesie personalizacji odegra jego drugi dom, czyli Miami: – W przypadku auta najważniejszy jest indywidualny styl. Dla mnie jest to klasyka ze współczesnym twistem. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o modelu MC20, wiedziałem, że samochód musi znaleźć się w Miami. Zespół projektantów Maserati zaproponował więc kilka wariacji kolorystycznych, które nawiązywały do barw mojego klubu piłkarskiego Inter Miami FB: czarny, czarny błysk, czarny mat, różowy oraz miks różu z czernią – opowiadał piłkarz. – Mam 46 lat, więc mimo że róż wyglądał świetnie, uznałem, że to kolor nie dla mnie. Wybrałem klasykę, czyli czerń z różowymi akcentami. Beckham z doświadczenia wiedział, że w jego przypadku pierwszy wybór jest zawsze najlepszy. Kiedy zobaczył samochód na żywo, utwierdził się w tym przekonaniu.
W wyniku współpracy powstała jedyna w swoim rodzaju wariacja na temat tych dwóch odcieni, którą podkreślają kontrastujące ze sobą matowe i błyszczące powierzchnie. MC20 Fuoriserie Edition przyciąga spojrzenia czarnym, błyszczącym nadwoziem, które współgra z czarnymi, matowymi trójzębami na wlocie powietrza oraz słupku C. Identyczne wykończenie otrzymał napis „Maserati” z tyłu pojazdu. Z kolei emblemat MC20 na drzwiach ma różowy, pastelowy odcień, podobnie jak zaciski hamulcowe Brembo.
W kabinie wykończonej skórą i Alcantarą czerń ożywiają różowe przeszycia. Dopasowane kolorystycznie oparcia są wykończone metodą grawerowania laserowego, a zagłówek ma trójwymiarowy, pasteloworóżowy haft. Na tym jednak personalizacja się nie kończy: w tunelu środkowym pomiędzy fotelami została umieszczona tabliczka z matowymi i błyszczącymi akcentami: napis „Maserati Fuoriserie” obok trójzębu ma odcień pastelowego różu, a na dole widnieje wykonany kursywą dopisek „For David”.
Zanim spotkałam się z Davidem, porozmawialiśmy chwilę z Klausem Busse, szefem Maserati Design, który podkreślał, że auta Maserati mają upiększać krajobraz niczym rzeźby. Piłkarz w rozmowie zgodził się, że wygląd samochodu jest bardzo ważny, jednak oprócz pięknego designu dla niego liczą się również innowacje: – Najważniejsze są osiągi auta, które w projektach Maserati są na najwyższym poziomie. MC20 jest elegancki, ale ma także groźną, intrygującą stronę.
Maserati Fuoriserie to projekt, który niczym płótno pozwala klientom pisać własne historie. W przypadku Davida Beckhama to opowieść o radości z jazdy, którą piłkarz odnajduje, jeżdżąc ulicami Miami – magicznego miasta, w którym czerń nocy malarsko przechodzi w różowe wschody słońca.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.