Carlę Rockmore, projektantkę biżuterii z Dallas, na TikToku obserwuje ponad pół miliona fanów. – Mam eklektyczny styl. Jedyne, co w nim stałe, to ciągła potrzeba nowych wyzwań. Zestawiam ze sobą ubrania, które pozornie nie mogą współgrać – mówi Rockmore.
Influencerka dzieli się pomysłami na stylizacje prosto ze swojej dwupiętrowej garderoby. Prezentuje zestawy, takie jak spodnie palazzo i buty na platformach jak ze Studia 54, lub sukienkę w paski projektu Christophera Johna Rogersa. Nietrudno wyobrazić sobie Carrie Bradshaw noszącą w serialu dokładnie takie same rzeczy. – Carrie jako postać jest zupełnie inna niż ja, ale zawsze utożsamiałam się z tym, jak została wystylizowana przez Patricię Field – mówi Rockmore.
@carlarockmore Studio 54. Late 70’s. Let’s go. 💃 #fashiontiktok #fashionhacks #fashion #fashionadvice #foryou #foryoupage #over50 #overfiftyfashion #styletips #ootd
♬ Hot Stuff - Donna Summer
Co sprawiło, że postanowiłaś tworzyć nagrania na TikToka?
Nie planowałam tego! Gdy miałam 20-30 lat pracowałam jako projektantka mody. Potem, gdy skończyłam 40 lat, zaczęłam zajmować się projektowaniem biżuterii, co nadal robię. Inspiruję się moją kolekcją błyskotek vintage. W marcu 2020 r. wracałam z Jaipur w Indiach, gdzie produkowałam linię biżuterii z metali półszlachetnych, i dokładnie w momencie, gdy przekroczyłam próg mojego domu, zaczął się lockdown. Szybko pogodziłam się z tym, że z powodu pandemii nie będę w stanie przez jakiś czas pracować w Indiach. Włączyłam kamerę i zaczęłam pokazywać, co mam w przepastnej jaskini ze skarbami, które gromadzę od ponad 30 lat.
Jak tworzysz nagrania na TikToka?
Chciałabym móc powiedzieć, że podchodzę do tego metodycznie, ale tak nie jest. Gdy coś mnie zainspiruje, gorączkowo zabieram się za nagranie. Czasami przetrząsam pudło pełne starych bransoletek, czasem odbieram nową rzecz, a czasem oglądam stary film, podczas którego zaczyna iskrzyć. Nie ma znaczenia, co było bodźcem. Dokładnie wiem, co chcę nagrać i jak chcę to zrobić. Nie piszę scenariusza. Zaczynam nagrywać i zakładam, że dopracuję materiał w czasie montażu. Nie zdawałam sobie sprawy, jak kreatywnym trzeba być podczas montażu. Kiedy montuję materiał, czuję ogromny przypływ energii. Jestem wdzięczna za wszystkie ciekawe komentarze od obserwujących. Są tak inspirujące, że wykorzystałam część pytań od nich w swoich produkcjach.
@carlarockmore Shopping Hack: Make your wish list work for you! #shoppinghack #overfiftyfashion #over50 #styletip #fashionadvice #foryou #foryoupage #fashion #style
♬ original sound - Carla Rockmore
Jak opisałabyś swój styl?
Brak w nim organizacji. Wiem, co lubię i jakie rzeczy mi się podobają. Jedyne, co w stylu stałe, to ciągła potrzeba nowych wyzwań. Zestawiam ze sobą ubrania, które pozornie nie mogą współgrać. To sprawia, że look staje się interesujący. Jeżeli chodzi o zakupy, nie wiem, jak funkcjonowałam przed internetem. Lubię wiedzieć, co staje się modne. Oglądam programy i czytam publikacje branżowe, bo przez lata na tym polegała moja praca, ale również dlatego, że wszelkie nowości i towarzystwo podobnie myślących twórców przyprawiają mnie o zawroty głowy. Zaznaczam te rzeczy, które do mnie przemawiają, a potem rozpoczynam od poszukiwań na rynku produktów vintage. To tam wszystko się zaczęło. Jeśli coś pojawia się na wybiegach, na pewno musi gdzieś istnieć wcześniejsza i bardziej interesująca wersja. Jeśli zamawiam coś drogiego, od znanego projektanta, korzystam z opcji preorder, lub umieszczam na swojej liście życzeń, zanim nacisnę klawisz. Uwielbiam mało znanych projektantów z różnych stron świata. Gdy szukam trendów, które szybko przeminą, zaglądam do sieciówek.
Które ubranie z twojej garderoby jest najbardziej wyjątkowe?
Mam cztery rzeczy, które są dla mnie równie wyjątkowe. To sukienka vintage z kapturem od Jeana Paula Gaultiera, naszyjnik Trirafi, który Meryl Streep miała na sobie w scenie otwierającej film „Diabeł ubiera się u Prady”, srebrno-złota pleciona kopertówka mojej babci z początku lat 50. oraz granatowe lakierowane buty Nike z błękitnym logo, które mój syn nosił, gdy miał rok.
Jak utrzymujesz porządek w garderobie?
Dzielę ubrania na pory roku. Mam obsesję na punkcie pojemników i pudełek do przechowywania akcesoriów. W Container Store można kupić wspaniałe pudła na kapelusze i organizery do przechowywania kopertówek ze szkła akrylowego. Sześcienne półki z Ikei współgrają ze stosami pojemników, w których przechowuję podzieloną na kategorie biżuterię vintage. Odkryłam, że bardzo ważne jest, by buty zachowywały swoją formę, więc zawsze pamiętam o prawidłach. Niedawno kupiłam fantastyczny wieszak na torebki, który zauważyłam u jednej z moich obserwatorek z Instagrama. Codziennie jej dziękuję, patrząc, jak pięknie prezentują się na nim moje torebki.
@carlarockmore Never limit yourself when it comes to fashion. Go for it! #fashionadvice #styletips #fashionhacks #foryou #foryoupage #overfiftyfashion #fashion #zara
♬ original sound - Carla Rockmore
Co jest twoją największą słabością?
Dodatki, dodatki i jeszcze raz dodatki. Traktuję ubrania jak płótno malarskie. Właściwa torebka, buty, kapelusz lub naszyjnik mogą sprawić, że spodnie lub bluzka zmieniają się w coś spektakularnego. Jeśli chodzi o buty, nie kieruję się zdrowym rozsądkiem. Patrzę na parę, która rozpala mnie do czerwoności i brak mi siły woli, by powiedzieć „nie”. Nie wnikajmy w to, ile par butów posiadam, ale ze zdziwieniem zauważyłam, że zaczynam przejmować przestrzeń w garderobie mojego męża. Biżuterię kolekcjonuję mniej instynktownie. Z wiekiem podchodzę do niej bardziej strategicznie i selektywnie. Mam kolekcję skarbów, które chciałabym kiedyś przekazać ukochanym osobom.
Co myślisz, czytając na TikToku komentarze, w których jesteś określana mianem prawdziwej Carrie Bradshaw?
Jest mi niezmiernie miło. Carrie jako postać jest zupełnie inna niż ja, ale zawsze utożsamiałam się z tym, jak została wystylizowana przez Patricię Field. Widok eklektycznego miksu składającego się z krótkiego rockowego T-shirtu, spódnicy maksi z tafty i masywnego perłowego chokera niezmiennie mnie cieszył. Czułam, że stylizacje Carrie w pewnym sensie usprawiedliwiają moje modowe wybory. Miło było widzieć na ekranie kogoś ubranego tak, jak ja.
Co według ciebie jest elementem charakterystycznym stylizacji dla kobiety 50+?
Moją mantrą jest francuskie powiedzenie: „Elle être bien dans sa peau”, czyli „Dobrze się czuję we własnej skórze”. Niestety życie wymusza na kobietach dostosowywanie się do pewnych norm. Na szczęście, gdy kobieta kończy 50 lat, jej styl jest już ugruntowany. To wtedy objawia się prawdziwe wyrafinowanie. Kobieta czuje, że nie musi przepraszać za to, że po raz kolejny kupiła takie same spodnie, bo wie, że akurat w takim kroju wygląda pięknie. Przytłaczające jest poddawanie się doktrynie mówiącej o tym, że kobieta po pięćdziesiątce musi obciąć włosy lub przestać nosić krótkie spódniczki, tylko ze względu na wiek. Jeśli masz fantastyczną czuprynę lub niesamowite nogi, ciesz się tym.
Uwielbiamy twoje nagrania. Co według ciebie stanowi największe stylizacyjne wyzwanie?
Stylizacja, którą sobie wymyśliłam, może zostać zepsuta przez najmniejszy detal. Można zacząć pracę nad lookiem, wiedząc, co chcemy osiągnąć, ale biorąc pod uwagę, jak marszczy się bluzka, albo że naszyjnik, o którym myślałaś, po prostu nie pasuje, czasem trzeba zupełnie zmienić koncepcję. Lepiej akceptować te małe niespodzianki niż w wymuszony sposób dążyć do zamierzonego looku. Bądź elastyczna, baw się różnymi opcjami zamiast się frustrować, słuchaj instynktu.
Które z twoich nagrań stało się największym wiralem?
Najwięcej odtworzeń mają te nagrywane w garderobie. Jedno z nich zostało obejrzane 3,2 mln razy, bo nie każdy ma garderobę z kominkiem i spiralnymi schodami. Każdy z nas jest trochę wścibski. Myślę, że Criss Cross Apple Sauce’ i ‘Use Your Wish List’ były istotne na głębszym poziomie. To nagrania, w których przekazuję wiedzę. Ubieram się też w rzeczy, które wiele kobiet może wykorzystać w swoich garderobach.
Który filmik jest twoim ulubionym?
Carla’s Boot Conundrum było naprawdę zabawne. Najdłużej powstają nagrania muzyczne, np. do piosenki „A bushel and a Peck” Doris Day. Dzięki niemu przypomniałam sobie o kilku naszyjnikach.
Jaki kolejny projekt planujesz?
Chciałabym wyruszyć w trasę. Cudownie byłoby odwiedzić sklepy, takie jak Colette w Paryżu czy Ikram w Chicago, a potem łączyć ubrania w nich kupione ze skarbami z lokalnych sklepów vintage i targów.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.