Michael Rider, projektant pracujący wcześniej dla Polo Ralph Lauren, obejmuje stanowisko piastowane przez siedem lat przez Hediego Slimane’a. Powraca do Celine, gdzie projektował u boku Phoebe Philo.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie Vogue Business. Aby zapisać się do newslettera Vogue Business, kliknij tutaj.
Michael Rider został nowym dyrektorem kreatywnym Celine. Należący do LVMH dom mody ogłosił tę informację w środę. Projektant podejmie pracę na początku 2025 roku. Jak można przeczytać w oświadczeniu, przejmie całkowitą odpowiedzialność kreatywną za wszystkie kolekcje Celine, w tym kolekcję damską, męską, galanterię skórzaną i dodatki do kolekcji couture.
– Cieszę się, że mogę znów powitać Michaela w Celine. Zna ten dom mody od podszewki – powiedziała Séverine Merle, prezeska zarządu Celine.
Rider powiedział: – Celine to dom mody wyznający bardzo bliskie memu sercu wartości, o pięknym dziedzictwie, na którym można bazować.
Wiadomość o jego powołaniu pojawia się po środowym ogłoszeniu odejścia Slimane’a. Przybycie Ridera do Celine oznacza powrót do domu. Amerykański projektant był wcześniej zatrudniony jako dyrektor projektowy marki, pracując w niej przez 10 lat obejmujących kadencję Phoebe Philo. Ostatnio był dyrektorem kreatywnym Polo Ralph Lauren, piastując to stanowisko od 2018 roku. W Polo Ralph Lauren Rider działał za kulisami, sprawił jednak, że projekty z metką Polo zaczęły się wyróżniać, dzięki czemu marka stała się bardziej cool w momencie renesansu stylu preppy. Z domu mody Ralph Lauren odszedł pod koniec maja.
Hedi Slimane zrewolucjonizował Celine i podwyższył jej zarobki
Rider zastępuje Slimane’a, który pełnił rolę dyrektora kreatywnego Celine w 2018 roku, po odejściu Philo. Slimane, który wcześniej pracował dla Saint Laurent i Dior Homme, zrezygnował z akcentu nad „e” w Céline, a przed swoim pierwszym pokazem zaprezentował nowe logo. Jak pisała dla „The Washington Post” Robin Givhan, jego debiutancka kolekcja wiosna-lato 2019 (do której dodał modę męską) spotkała się z „jednogłośną, szorstką krytyką”. „Ta kolekcja mogłaby być sygnowana nazwiskiem Slimane’a, ale nie Celine”, pisała. W kolekcji jesień-zima 2019 zmienił estetykę marki na kojarzącą się z lookiem drobnomieszczańskiej Francuzki. Tym razem „spotkał się z niemal jednomyślnym oui”, pisała w „Vogue Runway” Sarah Mower.
Na corocznej konferencji dotyczącej zarobków grupy LVMH w styczniu 2018 roku, niedługo po ogłoszeniu powołania Slimane’a, prezes zarządu i CEO Bernard Arnault powiedział: – Stawiamy sobie za cel zarobki rzędu 2-3 miliardów. Sprzedaż Celine wynosiła blisko miliard euro. Pięć lat później, w 2023 roku, osiągnęła według HSBC przewidywane 2,6 miliarda euro, sprawiając, że Celine stała się trzecią najpotężniejszą marką należącą do LVMH, za Louis Vuitton i Diorem, wyprzedzając Fendi. W roku 2019 Slimane nadzorował wprowadzenie na rynek perfum Celine, z kolei na jesień tego roku zaplanowano premierę kosmetyków do makijażu (początkowo w postaci linii szminek).
Hedi Slimane prowadził markę Celine na własnych zasadach. Czy Michael Rider wprowadzi do niej zmiany?
Wzbraniając się przed kontaktami z prasą od początku swojej współpracy z firmą, po pandemii Slimane raczej zaprzestał organizacji pokazów na żywo, nawet wtedy, gdy inni projektanci ze stajni LVMH powrócili do zwykłej formy. Choć wycofał się z kontaktów z opinią publiczną, jego wizja nadal przekonywała.
W grudniu 2022 roku na miejsce prezentacji swojego pierwszego fizycznego pokazu od wybuchu pandemii, zatytułowanego „Age of Indieness”, Slimane wybrał Los Angeles, w którym mieszkał i pracował jako dyrektor kreatywny Saint Laurent. „Jeśli Slimane zdecyduje się założyć własną markę, tak będą wyglądały jej kolekcje”, pisała w „Vogue Business” Christina Binkley.
Działając niezależnie od modowego kalendarza, na początku września, Slimane zaprezentował swoją kolekcję męską na sezon wiosna-lato 2025 w formie 13-minutowego filmu, który wyreżyserował i zatytułował „The Bright Young”.
– Celine robi postępy. To seksowna moda dla młodych ludzi. Gdy byłem z Delphine w Japonii, widziałem, że przed butikami ustawiają się kolejki – mówił Bernard Arnault podczas zebrania ogólnego LVMH w kwietniu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.