Szpinak to jedno z warzyw, które charakteryzują się wysoką zawartością magnezu – minerału, którego niedobory mają wieloaspektowy wpływ na nasz organizm. Eksperci podpowiadają, jak włączyć go do codziennej diety, by stał się ulubionym pokarmem.
Szpinak: Polecany przez ekspertów superfood o dużej zawartości magnezu
Nieprzypadkowo coraz więcej mówi się o znaczeniu magnezu w diecie. W tym kontekście szpinak pojawia się na liście pokarmów ze względu na dużą zawartość tego minerału. Jak wyjaśnia psychodietetyczka Itziar Digón, „magnez bierze udział w wielu funkcjach fizjologicznych organizmu i z tego właśnie powodu powinniśmy go suplementować”. Szpinak jest jednym z pokarmów bogatych w ten minerał i może być przygotowywany na wiele różnych sposobów, niemających wpływu na jego wartość odżywczą. Potwierdza to również dietetyczka Paula Martín Clares, która określa go mianem superfoodu polecanego dla zdrowej skóry, włosów i kości, ponieważ oprócz magnezu zawiera również wapń, żelazo, potas i fosfor, witaminy z grupy B (korzystne dla układu nerwowego) oraz witaminy A, C, E i K.
Obsesję na punkcie magnezu da się wyjaśnić
Digón wyjaśnia, że to, iż obecnie tyle mówi się o magnezie, podobnie jak kilka miesięcy temu mówiło się o witaminie D (to jedna z witamin, której mamy największe niedobory, a jednocześnie jest ona zaangażowana w ponad 200 procesów zachodzących w naszym organizmie), związane jest z jego zdolnością do wytwarzania energii oraz utrzymywania układu mięśniowego i odpornościowego w dobrej kondycji. Poza tym, jak dodaje Clares, redukuje on uczucie zmęczenia. Isabel Viña Bas, rezydentka na oddziale endokrynologii i dietetyki oraz konsultantka naukowa marki produkującej suplementy IVB Wellness Lab, rozwija tę myśl: – Jest to drugi pod względem zawartości minerał znajdujący się w każdej z naszych komórek. Rola, jaką odgrywa w naszym organizmie, jest bardzo wszechstronna, ponieważ jest on potrzebny do przeprowadzenia ponad 300 reakcji metabolicznych, z których dwie najważniejsze to odpowiednia kurczliwość i rozkurcz mięśni (również tych w naczyniach krwionośnych i sercu), a także właściwe przewodnictwo nerwowe. Istotny jest jeszcze jeden fakt: badania potwierdzają jego niedobory w populacji (nawet do 60 proc.), których konsekwencją są objawy powiązane z uczuciem zmęczenia, takie jak ciężkość mięśni czy bezsenność.
Szpinak ma pozytywny wpływ na zdrowie układu pokarmowego
Jak pisze dr Olivier Courtin-Clarins w swojej książce „Bella en el plato”, szpinak ma mało kalorii (25 kalorii na 100 gramów), jest za to bogaty w antyoksydanty, które chronią naszą wątrobę, jelito grube i oczy. I choć wskazuje, że można go jeść, gdy tylko mamy na to ochotę, nie powinno się go nadużywać, zwłaszcza jeśli cierpi się na kamicę nerkową, ze względu na zawartość szczawianów (substancji produkowanych przez rośliny do obrony). Jednak ogólnie rzecz biorąc, eksperci wskazują, że szpinak pozytywnie wpływa na układ pokarmowy oraz przyczynia się do detoksykacji organizmu.
Szpinak można jeść na surowo (choć wieczorem najlepiej spożywać ugotowany)
Choć zielone warzywa liściaste w niektórych przypadkach mogą wywoływać stan zapalny, szpinak można jeść na surowo (najlepiej młode liście) lub po obróbce termicznej (gotowany lub pieczony). Wysoka temperatura nie wpływa negatywnie na jego właściwości, szczególnie jeśli chodzi o zawartość magnezu. – Prawdą jest, że po ugotowaniu warzywa mogą tracić pewną ilość witamin (w szczególności tych rozpuszczalnych w wodzie). Jednak w przypadku minerałów takich jak magnez, żelazo czy wapń możliwość wchłonięcia ich przez organizm wzrasta, ponieważ zmienia się ich struktura molekularna i stają się bardziej bioprzyswajalne. Z tego powodu jeśli mają zostać zjedzone wieczorem, lepiej poddać je obróbce termicznej, ponieważ surowy szpinak wymaga większej pracy układu trawiennego i może powodować stany zapalne – wyjaśnia Digón.
Kilka pomysłów, jak włączyć szpinak do codziennej diety
W sałatkach (jako ich baza), w towarzystwie wszelkiej maści dodatków (Courtin-Clarins radzi, by połączyć go z pomidorkami koktajlowymi, oliwą z oliwek i octem winnym, choć dobrze byłoby dodać do tego porcję białka, na przykład w postaci kurczaka, indyka, tuńczyka, oraz niewielką ilość zdrowych tłuszczów, na przykład orzechów). W smoothie (dietetyczka Beatriz Larrea proponuje zrobione z banana, jagód, malin, nasion konopi i mleka roślinnego). W naleśnikach, domowych ciastach i tartach. W końcu – w dobrze znanej (wiralowej) frittacie (pieczonej w piekarniku lub frytkownicy beztłuszczowej) z pomidorem, serem i jajkiem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.