Romans projektantów z pragmatycznym podejściem do tworzenia mody trwa. Dotyczy już nie tylko ubrań, lecz także dodatków. To dlatego w sezonie jesień-zima 2023 proponują zamienić piękne i urocze, ale mało funkcjonalne nieduże torebki na pojemne modele. Wykonane zostały z miękkiej skóry lub zamszu, ozdobione łańcuchami, niektóre mają fason worka, ich kolory są stonowane. Zabierzecie je do biura (większość spokojnie zmieści laptopa, a nawet pudełko z lunchem), a – jeśli umiecie pakować się jak Marie Kondo – nawet na krótki wypad za miasto.
Torebka St. Agni: Na szerokim pasku
Projekt, w którym praktycznej formie towarzyszy okazały design. Torebka od australijskiej i słynącej z minimalistycznej estetyki marki wykonana została z ekologicznej skóry i wyposażona w szeroki pasek zwieńczony dużą sprzączką. Jej monumentalny fason to celowy zabieg – dzięki temu urozmaica proste, basicowe stylizacje.
Torebka Toteme: W kolorze espresso
Ten model pokochała już Hailey Bieber, która podkręciła nim stylizację w duchu athleisure (do sportowego kompletu, w którym ćwiczyła pilates, założyła wtedy też oversize’ową kurtkę ze skóry od Saint Laurent). Torebka szwedzkiej marki ma średnią wielkość, usatysfakcjonuje więc was, jeśli nie lubicie skrajności. Mieści bowiem tyle, ile trzeba.
Torebka Arket: Z modnego zamszu
Zamszowa torebka o fasonie worka cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że szwedzka marka przywracała ją do sprzedaży już trzykrotnie. Nic dziwnego – jest piękna, praktyczna, wykonana z najlepszej jakości zamszowej skóry i w cenie znacznie niższej od projektów marek luksusowych. Jej ciepły brązowy kolor znakomicie odnajdzie się nie tylko w jesienno-zimowych, lecz również wiosennych i letnich stylizacjach, np. z białym total lookiem.
Torebka Saint Laurent: Na złotym łańcuchu
Model „Jamie” w rozmaitych wariacjach (od pikowanej skóry po zamsz) to jedna z najbardziej pożądanych torebek sezonu i poważny pretendent do tytułu it-bag jesieni 2023. To projekt nie tylko praktyczny – zmieści codzienne niezbędniki, a nawet iPada lub komputer – lecz także wyrazisty. Do tego stopnia, że warto pozwolić, by odgrywał pierwszoplanową rolę w stylizacji.
Torebka Balenciagi: Ze szczyptą ekstrawagancji
Demna chadza wyłącznie własnymi ścieżkami, więc na trend na pojemne torby odpowiedział gigantycznym modelem „Monaco”. Miękka torebka z klapą, na łańcuchu i z logo występuje w wersjach gładkiej i ze złotymi detalami oraz pikowanej i ze srebrnymi dekoracjami. By tego było mało, dyrektor kreatywny Balenciagi poleca nosić ją w maksymalnie oversize’owych zestawieniach – z obszernymi jeansami i kurtką albo bluzą tak dużą, że sięga przed kolana.
Torebka Khaite: Na weekendowy wyjazd
Zamszowa torebka „Maeve” od Khaite będzie ciekawą alternatywą dla bestsellerowej „Margaux” od The Row. Mają podobne, inspirowane kuframi fasony i sprawdzą się nie tylko jako miejski dodatek, lecz także stylowy bagaż podręczny. W pierwszej opcji noście „Maeve” nie tylko w ręku, lecz również pod pachą, jak Kendall Jenner. A w drugiej zestawcie ten model z idealnym na podróż zestawem z kaszmiru i oversize’owym płaszczem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.